Czy są jeszcze jakieś realne szanse dla 27 latki ?

"czuję się dobrze sama z sobą" autorko topiku, to mi się podoba!

Facet to nie koniec świata, ale być z kimś jest znacznie lepiej niż samemu. Zawsze jest z kim wyjśc do kina, na miasto, do restauracji, jest się do kogo przytulić i porozmawiać....i wiele innych rzeczy których nie da się robić ze zwykłymi znajomymi.

ja mysle tak samo i obawiam sie co ludzie powiedza, rodzina... ze taka stara a samotna. jesli chodzi o dzieci to akurat nie chce ich miec wiec to nie problem.

Jeśli naprawdę uważasz, że człowiek jest nieudacznikiem bo nie ma męża/żony to rzeczywiście masz jakiś problem...

obawiam sie co ludzie powiedza, rodzina... ze taka stara a samotna. raby boskie, dziewczyno Ty masz zaledwie 27 lat:O!!! Jaka stara ?

ale dobrze ze i tak go nie kochalas, rozstanie nie boli tak bardzo.

Może nieudacznikiem to złe słowo. Ale same przyznacie, że coś jest nie tak kiedy się nie potrafi nikogo znaleźć kto by nas kochał, chciał z nami być i rozmawiać. Ja długo żyłam w poczuciu, że nikt mnie nie chce bo jestem brzydka czy coś. A jednak faceci mnie podrywają, tylko, że potem nam jakoś nie po drodze razem.

pewnie jesteście za młode, no dobra, kto ma czterdziestkę, ręka do góry

A kto powiedział, że każdy musi być w związku, że każdy musi założyć rodzinę ? Często to wynika tylko z tego "że tak powinno się zrobić bo takie są zasady i szczęśliwe życie możliwe jest tylko w parze" . A ile jest tych "cudownych" par gdzie ludzie zatruwają sobie życie, są razem a i tak są samotni, nie rozmawiają ze sobą, nigdzie nie wychodzą,są ze sobą bo tak, bo się boją, że zostaną sami, bo boją się co powiedzą znajomi, rodzina...

z ciebie dupa nie romantyk :D Od razu widac że chcesz tu wyrwac panienke na tanie teksty ale niestety do tego trzeba wiecej polotu a ty go nie masz za to jesteś bardzo niecierpliwy:D

masz racje, trzeba sie jakos pocieszac... zawsze tak staram sie pocieszac wlasnie... i ze to wina takich czasow a nie moja... moi rodzice zyją w zgodnym szczesliwym związku, fajnie ze im sie udalo, ale oni sa z innego pokolenia.

z wypowiedzi pomarańczki z 20:33 wynika, że jesteście do poderwania abstrahując od faktu, że dystansuje się co do konkluzji samej wypowiedzi, to jednak nie da się ukryć, że dziewczyny w wieku 27 lat cieszą się niesłabnącą popularnością u facetów

a imprezujecie?