Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zraniona123

prawie zdradził czy zdradzil

Polecane posty

Gość zraniona123

Sytuacja była taka ,że poszliśmy z chłopakiem z którym jestem 6 lat do klubu.ja ok 2 musiałam iśc bo rano praca itd byłam samochodem wsiadłam i pojechałam on został ze znajomymi.na nastepny dzien rano do mnie dzwoni i prosi o spotkanie i chce pogadać.powiedział mi ze kiedy poszłam przyczepiła sie do niego dziewczyna,przysiadła sie kiedy on został juz sam z kolega i zaczela go podrywac ,wyszła z nimi i wracała do domu bo miala po drodze a oni mieszkaja blisko.kiedy kolega poszedł ona pod domem mojego chłopaka powiedziała ze moze wejdzie do domu i on sie zgodził....zaczeli się całować ,on byl strasznie pijany i wszystko zmierzało do seksu oczywiscie.powiedzial mi ze kiedy sobie uswiadomil co robi powiedział jej zeby wyszła.a rano do mnie zadzwonil i powiedział o tym bo jak mówi ze wyobraza sobie tego mi nie powiedziec. teraz płacze i prosi mówi ze nigdy juz nie bedzie takiej sytuacji.a ja...ja nie moge tego wybaczyc dla mnie to koniec naszego zwiazku.nie wiem co o tym myslec.on ja wzial do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbc
facet który płącze bo cos zrobił nie jest fecetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponawiam temat...
Wiesz co radzę ci żebyście przez jakiś czas się nie kontaktowali. Emocje opadną. Może poczujesz że ci go brakuje i wtedy zdecydujesz co zrobić. Najgorsze decyzje są podejmowane pochopnie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona123
mówi się zdradził raz,zdradzi kolejny.nie romumiem tego bo miedzy nami nie działo sie nic zlego spedzilismy razem wieczór,niczego mu nie brakowało jak sie okazuje jednak tak.jak mam mu ufac.zreszta wizja ze on z jakas dzieczyna...ze sie zgodzil zeby weszla.chciał tego.jak bedzie wygladalo moje zycie z kims takim.to strasznie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannika
to trudna decyzja, musisz sama ja podjac ,czy mu przebaczysz czy nie. Nie ma co pochopnie podejmowac decyzji, jak juz ktos to napisal.Zastanow sie czy bedziesz umiala mu przebaczyc, czy nie, bo to nie ma sensu tego ciagnoc jak mu to bedziesz wytykac, wiec jesli sie zdecydujesz na ten zwiazek to musisz o tym zapomniec, a jak nie potrafisz to go zostaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóz moge napisac
".zreszta wizja ze on z jakas dzieczyna.." wizja??? prosze cie ja dwa razy widziałam na własne oczy i wizji nie potrzebowałam do tego wystarczyło ki to co widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poprostu juz sie....
a co autorko? wolałabys to zobaczyc na własne oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona123
może to bedzie dziwne co powiem ale mialas lepiej.ja siedze i sobie wyobrazam do czego doszlo jak ta dziewczyna wygladała czy byla fajna co robili w tym domu.ty sie juz niczego nie musisz domyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
zobaczyć wcale nie jest lepiej. Daj sobie czas, nie próbuj podejmować decyzji od razu. Musisz to wszystko "przetrawić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poprostu juz sie....
"może to bedzie dziwne co powiem ale mialas lepiej." czyzby? "ja siedze i sobie wyobrazam do czego doszlo jak ta dziewczyna wygladała czy byla fajna co robili w tym domu." ja za pierwszym razem jak zobaczyłam szedł z taka laska ze mi szczeka opadła :/ moja samoocena spadła nizej niz poziom gruntu ...pozniej juz tylko siedziałam i płakałam "ty sie juz niczego nie musisz domyslac" no i to był duzy plus... a za drugim razem poprostu chłopak z dnia na dzien mnie zostawił dla innej i na moich oczach sie z nia całował..twój cie nie zostawił wywalił tamta z domu przyszedł do ciebie powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poprostu juz sie....
"zobaczyć wcale nie jest lepiej. Daj sobie czas, nie próbuj podejmować decyzji od razu. Musisz to wszystko "przetrawić"." ale co przetrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poprostu juz sie....
"no i to był duzy plus... a za drugim razem poprostu chłopak z dnia na dzien mnie zostawił dla innej i na moich oczach sie z nia całował..twój cie nie zostawił wywalił tamta z domu przyszedł do ciebie powiedział" dodatkowo chłopak załuje tego co zrobił ...moi byli równiez pewnie załuja ze wogole ze mna byli badz maja to w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
nie przetrwać ale PRZETRAWIĆ. a potem zastanowi sie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazywajmy rzeczy po imieniu - tak, to była zdrada. Jednak jak dla mnie do wybaczenia. Fakt, boli Cie i to bardzo... Daj mu nauczkę, zerwij z nim na jakiś czas (lub powiedz że potrzebujesz czasu) i przestań się kontaktować. Zobacz czy bedzie się bardzo starał o Ciebie. Heh koleś popełnił wielki bład wpuszczając ją do domu. Ale wyprosił ją!!! Potrafił się pohamować!!! (późno bo późno ale jednak). W dodatku od razu przyznał Ci się do wszystkiego... Nie chce go tłumaczyć ale na trzeźwo też wszystko wyglada inaczej. A on mimo że był pijany to nie bzyknął jej mimo że miał do tego idealną sytuację... Zobaczysz, czas odegra tu najważniejszą rolę, przemyśl wszystko... Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsza
Sam sie przyznal i żałuje Po drugie opanował się A po 6 latach jest się jednak trochę ciekawym innych osób Zwłaszcza jeśli podrywajacy/a jest nachalna Myśle ze możesz wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljlklkii
dla mnie to zdrada. całował inną, chcial jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz poprostu ....
ja tez wiele rzeczy chcialam i co? i nic... nie dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewefegfg
Skąd masz pewność że się opanował, że nie uprawiali seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43443
6 lat i nie mieszkacie razem? :O Co to w ogóle za związek, że Ty wracasz, a on się dalej szlaja? Dla mnie to abstrakcja. Macie za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Nie przekreślałabym go tak od razu, ale domyslam się, że trudno Ci będzie teraz zaufać. Na pewno musicie poważnie poagdać, czy aby na pewno wszystko w Waszym związku jest ok. To był poważny sygnał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz poprostu ....
"To był poważny sygnał." no...ze ma cie w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina_7
Nie no, po prostu nie mogę czytać tego rozgrzeszania faceta. Obmacywał inną, wpuścił ją do domu w jednym celu i zamysle- co tu wybaczać? Wyrzucić z życia od razu! I jeszcze ulżył sumieniu własnemu obarczając tą informacją swoją dziewczynę, którą niby to "kocha". Nie wybaczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
A kto go tu rozgrzesza? Zrobił to, co zrobił, nikt nie proponuje Autorce wybaczenia i życia jakby nic się nie stało. Tylko zanim się rzuci kamień, może warto rozważyc za i przeciw. Na spokojnie, po rozmowie. Niech zrobi tak, jak uważa za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkoooo ddyy
wez nie panikuj, przeciez cie nie zdradzil nigdy nie mozesz by pewna , ze Ty tez takiego czegos w przyszlosci nie zrobisz, ludzie czasem popielniaja blad, ale wazne aby wyciagneli z tego wnioski daj mu szanse a to, ze plakal mysle , ze prawdziwy facet potrafi rwoniez zaplakac, a nie udawac twardziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina_7
"Ale wyprosił ją!!! Potrafił się pohamować!!! (późno bo późno ale jednak). W dodatku od razu przyznał Ci się do wszystkiego... " To nie jest rozgrzeszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz poprostu ....
ja bym sie ucieszyła ze laske pogonił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba_berta_34
Tak, tak wybacz mu - to takie niewinne co zrobił. no i przyznał się!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggrrr
"przeciez cie nie zdradzil" życzę Ci, żeby każdy Twój mężczyzna, lub obecny czy też przyszły mąż wpuszczał do mieszkania obce baby poznane w nocnym klubie, całował je, dążył do seksu, macał. W końcu to nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina_7
No, jest totalnie niewinny. No i przecież płakał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
a ja jestem ciekawa czy powiedział o tym autorce, bo uważał, że mimo wszystko chce być z nią szczery czy to jest jakaś grubsza sprawa i wolał jej sam o tym powiedzieć, bo sprawa i tak by się wydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×