2 sytna placu zabaw ...przykre to ze tylko MOJE MOJE MOJE dziecko ...

plac zabaw to moze szumnie powiedziane ale taki wiekszy kawałek wydzielony dla dzieci w centrum handlowym (plaza) chodze tam od czasu z moją TRZY (!!!)razy miałam podobną sytuacje raz dziewczynka taka z 3 -4 latka (niby duza ale jeszcze wciąż mała) mama jej mówi zostan tu ja zaraz wróce -pójde tylko do jednego sklepu ,dziewczynka wydawało sie rezolutna zgodziła się (uprzedzająć zgodze sie z wami-jej matka nieodpowiedzialna) było na tym PARE MATEK (!) z dziecmi nie mineło 2 min a ta mała w długą wszedzie pełno sklepów i ludzi i ja wtedy na nią krzyknełam-STÓJ !!!...przeciez mama mówiła ze zaraz przyjdzie ,i mała faktycznie stabeła jak wryta i wróciła do konca bawiła sie na placu zabaw ,mama faktycznie zaraz wróciła nieswiadoma wszystkiego dwa pozostałe przypadki w tym jeden wczorajszy-podobne z tym ze z ojcami (pewnie mamy były na zakupach) jeden tata zaczał szukac telefonu a drugi był z trójką dzieci i odwrócił wzrok ..wystarczyły dosłownie sekundy zeby te dzieci powaznie sie oddaliły (a niedaleko ruchome schody ) a to były maluszki -takie ok półtora roku krzyknełam po co to pisze--bo powaliła mnie ta znieczulica ..tak znieczulica nikt nigdy nie zareagował --eee tam toi nie moje dziecko a jak na przyszłosc to bedzie twoje dziecko ? i sie zgubi w markecie przykre...

i tak przy okazji, to naucz się właściwie wyrażac myśli, bo pieprzysz bez ładu i składu :-0

no nagadałam sie a raczej napisałam wiem ze to nic nie zmieni :O przeciez nie apeluje zeby pilnowac innych dzieci :D ale troszke zyczliwosci i pomyslunku (!) tak jak pisałam czesto na placu zabaw są tatusiowie gdy mamusie robia zakupy...co by potem nie było płaczu ....gdy mnie tam zabraknie :D

tytul tego topiku? Zaintrygowalo mnie co mialas na mysli... :O

znam takie mamuski, ktore wlasnie licza na 'opieke' innych rodzicow, ktore pilnuja swoich dzieci - i odpowiednio mowia dzieom aby chwile posiedzialy same, zeby inni rodzice to uslyszeli - przykre i nie odpowiedzialne

no tytuł mi nie wyszedł-zjadło mi pare liter ale przynajmniej dałam powód do głupich docinek :D co tam treść i 'przesłanie ' --wazne zeby dopi....olic :D ps.czym sie zresztą nie przejmuje :D

"docinków", a nie "docinek", ćwierćinteligentko od siedmiu boleści :-0 :-0 :-0

Autorko, wez czasami jakas ksiazke do reki, tez sie przyda. Dziecko sie wstydzic za matke nie bedzie musialo. Kiedys :D

a dwa Na cholere piszesz to tutaj ?!:O Napisz troche ulotek i porozdawaj rodzicom na placu zabaw i koniec a jak nie to wleż na ławke z megafonem i jak ratownik na plaży drzyj ryja : Pani w zielonym płaszczu uwaga pani bachor zapier dala w strone ulicy Pan w szarym dresie- synek zasuwa na ruchome schody Pani w berecie pani córcia własnie wrąbała glizde a syn sie zesrał :O :O co nas to kużwa obchodzi?! Pilnuj swego nosa a bedziesz zdrowsza

pojebani laska zachowała się okej a jacys bezmózgowscy wytykają jej błedy i literówki obraz dzisiejszych gówniarzy albo i ...mamusiek

ja miałam taka sytuacje: robię zakupy w tesco nagle patrz idzie takie 4 letni dziecko z wielkim wózkiem i płacze. Dziecko mówi że się zgubiło wiec chciałam zaprowadzić to dziecko do informacji ale bardzo nie dawałam rady bo wózek dziecka miał pokrzywione kółka i nie nadawał się do jazdy strasznie się namęczyłam ale po drodze znalazła się mam która zamiast mi podziękować ,przytulic dziecko to jeszcze z japa na dziecko że gdzie łazi itp Ja nie wytrzymałam i wygarnęłam jej że to nie dziecka wina tylko wózka, że ona nawet nie zwraca uwagi na dziecko. Niech jak jest taka mądra to sama wózek pcha!!

moja droga sama jestes gówniarą !:O kazdy z opisanych przez autorke to dorosły człowiek !!!do diabła i sam odpowiada za swoje czyny /.A po wtóre wez na rozum ... czy to aby prawda ? Raz sie moze gdzies zdarzyc cos takiego ale tak coo chwile ? idiota w to by uwierzył .I własnie ja myśle ze gówniarz założył taki tamat .Kończe bo szkoda mi czasu

hej kaskada zaraz Cię tu zjadą ze nie wstawiłas gdzies przecinka albo coś :D i masz sie odpie....od cudzych dzieci :D

Co to jest sytna?

Ale to nie tylko w Polsce takie rzeczy sie dzieją. Podczas wakacji we Włoszech w centrum handlowym widziałam jak ok 3letni chłopiec wdrapał się na tasme od ruchowych schodów i tak się wplatał ze jedna noga wisiał a rodziców nie było zjawili sie po ok 2 min gdy był tam juz tłum ludzi probując łapać małego. Masakra. Zero myślenia.

Mało jest osób które zareagują wiec tym bardziej brawo dla Ciebie.

takie wtrącanie sie coc da? Czy zwracanie uwagi? :O jeszcze zje bke dostaniecie Wiec tez uwazam ze kazdy jest dorosły i odpowiada a przynajmniej powinien odpowiadac za swoje dzieci .Temat zamknięty

dzieki ....ja po prostu chciałabym zeby KTOŚ się tez kiedyś zachowal podobnie do mojego dziecka(odpukac) w takiej czy zupełnie innej sytuacji

Mąż kiedys zwrócił uwagę sąsiadowi ,że jego syn skacze z dachu piwniczki przed domem .Dziecko 5 lat -przed piwniczka jakis złom ,śmieci itd .Sąsiad jak zjechał meża ,ze nie wiedział co ma powiedziec no dosłownie go zatkało :O :O Nie mineło 2 tyg wracam z pracy u nich pod domem karetka -mały skoczył tak niefortunnie ze połamał obie nogi i żebra ...:O Pomyslałam ze biedne dziecko ale cóż rodzice sa temu winni a nikt niestety za nich nie wychowa dzieci i zwracanie uwagi tez nie ma sensu bo jestes wrogiem .sąsiad do dzis nie odpowiada meżowi na dzień dobry ...

NO I CO ZE SĄSIAD zastanów sie jedna z drugą jakby to wasze dziecko ktos OBCY uratował (juz nie mówie o w/w syt na pl.zabaw) to tez wydarłybyscie ryja bo śmiał sie wtrącić chyba bym musiała na głowe upasci to z wysoka

Jedziecie po autorce, a gdyby nie ona to kto wie co mogło by się dziać. Wpadło by dziecko pod samochód albo coś i wielka tragedia. Już widzę nagłówki gazet. Ludzka znieczulica. I będą trąbić żeby zwracać uwagę na takie coś. I wtedy też ktoś powie nie Twoje dziecko to się odpierdol? Btw niektórzy wchodzą tu tylko żeby komuś błędy powytykać, wydawało mi się że forum jest od pomagania, a jak macie taką wielką potrzebę nauki ortografii to może jakiś wolontariat w podstawówkach.

Tak to własnie Polska mentalność a po co sie odezwać. Jak kazdy by tak robił nie raz mogłoby dojść do tragedi. Wiadomo ze większość odpyskuje ale wstydu im się narobi i zaczną myślec jak kilka razy ktos zwróci uwage. Ja osobiscie popieram autorkę sama bd mama i teraz trzęsę sie o malenstwo a co dopiero potem gdy bd chodzic oczy wokół głowy ale takie uroki maciezyństwa dziecko w markecie powinno przy rodzicu być nawet gdy mama w przymiezalni sukieneczki na impreze mierzy. Plac zabaw jest po to zeby dac dziecku odpocząć od sklepów i szału zakupowego.

sa często przewrażliwieni.... mnie nie raz ktoś zwraca uwagę "uważaj on się zaraz zabije" ... a ja jestem przyzwyczajona do wybryków mojego łobuza (2,5 roku) i wiem kiedy sobie poradzi a kiedy nie... ...zazwyczaj tłumacze, że on tak zawsze robi i nic mu nie będzie... ale ludzie i tak sa zdegustowani często... w sumie to ich problem, ja wiem, że sie dobrze opiekuję dzieckiem - nigdy nic mu się nie stało.

Dobrze ale zostawiłabyś swojego malca samego na placu zabaw to chwila zeby wybiegło poza jego teren. Wiadomo male dzieci szaleją i czasami mamy wrazenie ze zrobią sobie krzywdę ale pod okiem dorosłego a tu dziecko samopas lata.

bo nie mający małych dzieci- mam to samo. mój syn jest dość sprytny i od małego radził sobie ze wszelkimi przeszkodami. czasem inne matki patrzą na mnie jakbym w ogóle go nie pilnowała i w ogóle brakowało mi wyobraźni... A że ludzie nie pilnują dzieci to inna rzecz. Kiedyś z mężem znaleźliśmy w sklepie zapłakanego niespełna trzylatka. odprowadziliśmy go do ochrony. Wezwani rodzice w końcu się stawili i opieprzyli dziecko bo "przecież miał oglądać telewizję":OCzyli dwulatka wywalili pod telewizorem i sami myknęli na zakupy:Omasakra. A dziecko bardzo ufne- poszłoby z nami wszędzie... Ale ja się raczej nie spotykam ze znieczulicą kompletną. często widzę jak ludzie interesują się błąkającymi" dziećmi.

= dwie sytuacje na...