Fryzjer i ślub pomóżcie proszę.

Biorę ślub w lutym. Moje włosy sa już bez wyrazy, długie, kolor wyblakł, chciałam na święta obciąć końce, i pofarbować, tak za tydzień. Ślub mam 4 lutego więc do tego czasu mi już kolor trochę zejdzie. Doradzcie co robić czy iść przed świętami obciąć i pofarbować, a potem tylko odświeżyć kolor czy co zrobić? Bo nie chcę żeby były bardzo zniszczone farbowaniem.

użyj szamponu koloryzującego np Casting ja nim ciągle farbuje i nie mam zniszczonych

porade. on najlepiej oceni stan wlosow. jestes w ciazy ze bierzesz slub w lutym?

nie jestem w ciąży, nie wiem co ciąża ma do ślubu w lutym.

a co ma do tego ciąża?

zafarbuj sobie teraz cale wlosy a przed slubem zrobisz sobie TYLKO odrosty...... przeciez nie farbuje sie calych wlsoow jezeli kolor jest ten sam. wiec ich sobie nie znsizczysz ''podwojnym ''farbowaniem .

witaj ,spokojnie zrob sobie teraz porzadek z wlosami,a przed slubem tak okolo tygodnia wczesniej mozesz odswierzyc i kolor i fryzure.farby stosowane w salonach fryzjerskich sa juz takie ze nie szkodza wlosom,nie zawieraja amoniaku,a czesto dodatkowo rozne substancje odzywcze.utleniacze do farb tez teraz sa tak slabe ze napewno wlosom nie zaszkodza :) powodzenia w przygotowaniach ,zima tez ma swoj urok i slub bedzie rownie piekny jak w czerwcu :)

A ja bym na twoim miejscu teraz je zostawiła i na świeżo zafarbowała przed ślubem jakieś 1,5 tygodnia przed i podcięła również

dzięki za poradę :)

tylko teraz one mi się już nie układają, każdy idzie w swoją stronę, prostują się, a mam lekko kręcone włosy, bo są za ciężkie już i za długie. I kolor jest strasznie wypłowiały, a w święta mamy rodzinną uroczystość i chciałam dobrze wyglądać. Myślę o kolorze z palety czerni z jakimiś refleksami co o tym myślicie? Bo u mnie blond i brąz to tragedia.