Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja już jestembazradna

Mój tata jest bardzo chory... miał 3 zawały... ma migotanie przedsionków i....

Polecane posty

Gość ja już jestembazradna

...i niewydolność płuc :( Mój tato ma 57 lat i już tyle przeżył w sowoim życiu że szok :( miała jeszcze do tego wszystkiego koronografię i bajbasy (czy jakoś tak) i pewnie coś jeszcze o czym nie wiem. Przez ok 1,5 roku było spokój ze szpitalami i ostatnio znowu... doszło mikotanie przedsionków i niewydolność płuc strasznie się teraz męczy :( w płucach ma wodę która nie pozwala mu spać :( jak się położy to od razu go dusi... lekarz stwierdził że na tą chorobę nic nie poradzi jedynie co może mu pomóc to smanie na siedząco kurde to jest lekarz ? Najgorsze jest to że tata chyba sie poddaje :( nie chcę iść nigdzie prywatnie do lekarza chociaż już znalazłam w sieci ale on twierdzi po co że dobrze sie czuje :( ja nie wiem jak mam do niego dotrzeć ? mam malutką córeczkę cały czas mu powtarzam jak nie chce tego zrobić dla mnie to niech zrobi to dla wnuczki żeby żył żeby go pamiętała :( i to tak jak by podziałało albo robię sobie zbędne nadzieje... na to że zgodzi się pójść do lekarza i położyć do szpitala w któym dobrze się nim zajmą. Nigdy o siebie nie dbał pierwszy zawał miał 12 lat temu i już wtedy nie powinien palić a on palił.... już jakieś 2 tyg o dziwo nie pali. I czasami lubiał wypić. Lekarz powiedział mi że w każdej chwili może nastąpić zgon :( boże ja tego ni eprzeżyję :( nie wiem po co tu napisąłam po prostu chciałam się wygadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już jestembazradna
i jeszcze do tego dochodzi cukrzyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w ogóle to jest taka?
Twoj ojciec pali i jest po operacji bypassów? no to faktycznie w kazdej chwili może sie przekręcic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyjesz, zapewniam Cię. Życzę Twojemu tacie dużo zdrowia i siły, wiem, co przezywasz, miałam to samo z moim tatą przez 4 lata. Do dziś mam depresję, lęki, jestem nerwowa itp. ale przeżyłam i oprócz ogromnego bólu i tęsknoty poczułam ulgę, ulgę od strachu o niego i ulgę, że on już nie cierpi. A twój tata jeszcze żyje i ma możność walczyć, wspieraj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gu33
też to mam a mam 33 lata, to znaczy migotanie i wodę, jakoś zyje i spię na siedząco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wode z płuc można usunąć. To zwykły mały zabieg. A migotanie ?Nie wiem ale wg mnie mozna załozyć rozrusznik serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekawe to jest
kudzu pomoze mu to nie tylko lek na alkohol ale terz na serce DZIAŁANIE FARMAKOLOGICZNE W badaniach doświadczalnych stwierdzono istotne działanie na układ sercowo naczyniowy, wyrażający się między innymi: rozszerzeniem naczyń wieńcowych, zmniejszeniem zapotrzebowania na tlen przez mięsień sercowy (poprzez ekonomizację pracy serca), zmniejszenie rozległości obszaru martwicy serca w doświadczalnie wywołanym zawale serca, poprzez poprawienie metabolizmu w obszarze dotkniętym zawałem. Ponadto stwierdzono obniżenie ciśnienia krwi tętniczej, obniżenie stężenia katecholamin w krwi krążącej oraz zmniejszenie reaktywności naczyń krwionośnych. Suchy wyciąg etanolowy z korzenia kudzu ma także właściwości beta adrenolityków, w małych dawkach ma hamować adrenergiczne receptory beta-1, w dużych ma znosić efekt działania izoproterenolu na adrenergiczne receptory beta-2. http://www.kudzu.pl/materialy/prof_niedworok.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gu33
mi np. powiedzieli że u mnie się nie da zatrzymać migotania, ale ja mam naprawdę poważną wadę serca, a woda mi nie napływa jak śpię na siedząco, tak tylko piszę, żeby wiedziała , że nie jest sama z tym problemem,ja zawału nie miałam, współczuje autorce i jej ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Ja miałem 3 zawały i zyje... Da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52... Tylko...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×