Nie odpisał mi,wiem ze powinnam dac sobie spokój,a mimo to nie chce o nim zapomn

odezwałam sie do niego, troche gadalismy ale napisałam cos glupiego, pozniej chcialam to odkręcić i strasznie zamotalam.... czyli napisałam dwie ostatnie wiadomości a on nic nie odpisał na żadna.. Napisałam bo nie chcialam za kilka lat żałować ze sie nie odezwałam i straciłam okazję na fajna znajomość bo go lubię a moze nawet cos wiecej czuje, ale w koncu wyszłam chyba na idiotke... Ta sytuacja mnie męczy bo to wszystko jest jest bardzo skomplikowane, nie mamy ze sobą bezpośredniego kontaktu na codzień.... Nie chce sie juz mu wiecej narzucać. Tylko szkoda mi tej znajomości bo takich chłopaków jak on teraz sie juz raczej nie spotyka, wydaje mi sie ze mamy podobne cele i poglądy w zyciu... ale jak widać nie zawsze nasze marzenia i pragnienia maja szansę na realizację...

no ale co takiego mu napisałaś i co odkręcałaś? to dość istotne

no wlasnie co zrobilas?

musisz sie z tym pogodzic, szanuj jego wolę,. Nie odpisal, nie łudz sie. i d0ocen ze nie daje ci zludnych nadziei. To by bylo najgorsze. a tak to wiesz na czym stoisz.

rozwiń temat. może będzie jeszcze można o to powalczyć, doradzimy:)

czyste filce przywdziej w dzien :P rolnicze disco ulouloulo :D

Podaj szczeguly bo tak to mozemy tylko zgadywać czy masz racje ze nie chce miec z Tobą kontaktu czy nie masz racji

Nie chce za bardzo wdawać się w szczegóły. Ale ogólnie rzecz biorąc zapytałam o coś, a po jakimś czasie napisałam że to nie ważne i żeby zapomniał o tym pytaniu. I tu już nic nie odpisał. Myśle ze jeśli by chciał to by o coś innego może zagadał.

Nie rozpaczam z tego powodu że nie odpisał, bo nie jestem zakochana. Chociaż właściwie to czułam kiedyś i nadal czuję zwykłą sympatię do niego a skoro tak to niczego więcej nie można w przyszłości wykluczyć (on też mnie bardzo lubił-to się czuło i też tak mi pisał).

Jakby mu zależało to by cos wymysłał cokolwiek byle mieć kontakt. A jak ciebie olał mówiąc rzeczy po imieniu to znaczy ze ma cie w dupie.

Nie rozpaczam z tego powodu że nie odpisał, bo nie jestem zakochana taaaa to po jaką cholerę ci zalezy by sie odezwał??

Napisałam- bo go lubię i nie wykluczam ze moze kiedys cos by z tego bylo. Chodzi mi o to ze na ten moment to nie zakochanie tylko sympatia ale wszystko moze sie z czasem zmienic. Po prostu jak sie kogos lubi to normalne ze chce sie miec z tym kims jakis kontakt

Według Ciebie zeby chcieć kogos poznać koniecznie trzeba byc zakochanym.... A przeciez to nie prawda. Po prostu ktoś moze wydawać sie ciekawy itd i juz samo to wystarczy ze chce sie tą osobę poznać.

Piszesz jakbyście sie znali a z drugiej strony wynika ze chcecie sie bliżej poznać. czegos tu nie rozumie

Dzisiaj są mikołajki to mu napisz cos albo jesli sie widujecie to zaczep go i życz wszystkiego dobrego albo jesli nie to sama idz do jego pracy/na uczelnie czy do szkoly niby przypadkiem, jesli o Tobie myśli to bedzie miło zaskoczony a jesli nie to przeciez nic nie tracisz

Myslalam nad tym ale nie należę do dziewczyn które lubią sie narzucać. I wydaje mi sie ze powinnam dac sobie spokój skoro mnie olał i nie chcial nawet odpisać...

On Cie olał niech ma za swoje, co on za takiego ważniaka sie uważa ze nie raczy odpisać nawet?

On Cie olał niech ma za swoje, co on za takiego ważniaka sie uważa ze nie raczy odpisać nawet?

Nie daj sie robic w balona

i tak zrobie-dam sobie spokoj. nic na siłę.

odezwalaś sie do niego na te mikołajki? odpisał coś?

Sam sie odezwał po jakims czasie:) Moze nie ma zbyt czesto dostępu do komputera albo czasu zeby szybciej odpisywać. Temat juz nieaktualny

bo co?

Bo tak jak wczesniej pisalam jednak odpisał :P wiadomo nie kazdy człowiek ma na tyle czasu zeby czesto siadać do kompa(ja tez nie)

Kilka lat. Ja juz zmykam bo obowiązki wzywają

umuwiliscie sie na radez vouz? :D