Czy ona do mnie wróci?

Witam mam pytanie.. Albowiem 2 dni temu dziewczyna ze mną zerwała można tak powiedzieć. Znaliśmy się od 4 miesięcy a od 2 byliśmy razem, przez te 4 miesiace prawie codziennie ze soba pisalismy czy smsy czy na gg czy na fb. Jak byliśmy w zwiazku było mi naprawde dobrze i jej widziaęłm że też była szczęśliwa itp. ale nagle wszystko sie zmieniło zaczeła byc mniej czuła itp i w koncu odeszła. PO rozstaniu jeszcze zadzwoniła do mnie i słyszałem łzy w telefonie i powiedziała ze nie mam sie za co winic ze to nie moja wina itp. no i potem na fb jeszcze raz mi to napisała i że bardzo jej zależy na moim szczesciu ze che zebym był szczesliwy, no ze chciała bardzo poczuc cos ale nie umi, no jeszcze napisała cos takiego: .Przytuliłeś mnie na pożegnanie tak mocno i z całego serca jakbyśmy się już mieli nigdy nie zobaczyć i nie porozmawiać ,to jest straszne patrząc jak odchodzisz.No i jeszcze nie myśl że te wszystkie dni nic dla mnie nie znaczyły i że było to wszystko dla mnie obojętne bo nie było.Cieszę się z każdej chwili spędzonej z tobą .Jestem wdzięczna za wszystko.Mam nadzieję że kiedyś zrozumiesz i wybaczysz.Przepraszam! Chcę aby ci się wszystko ułożyło,a mi się może wszystko jebać na prawdę . Wiem że ona ma 16 lat a ja jestem od niej o 4 lata starszy ale ją kocham bezgranicznie, nie wyobrażam sobie bez niej życia, jak myślicie czy jest szansa ze jeszcze do mnie wróci? ciagle o neij mysle itp

16 lat,zauroczyła się w innym.Taki wiek

hmmm no nie wiem może i sie zauroczyła w innym ale mi gadała że nic z tych rzeczy ze nie szuka teraz chłopaka itp... no a jesli tak to moze jej przejdzie to hipotetyczne zauroczeni i przemysli cos i wróci do mnie ?

Przemyśli ale będzie już za późno bo Ty spotkasz już kogoś innego. Ona wtedy będzie pluła sobie w brodę.

najmilsze kontakty cielesne, jakie miałem w życiu miałem ze swoim bernardynem :(

widze ze komuś sie nudzi i robi sobie jaja.. spoko. bo posta wyzej nie pisalem ja.

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych