czy któras mama płukała dziecku nos SOLĄ fizj ?ALE wiecie tak na ..chamca

taki sposóbb

No niestety, jak dziecko ma katar i nie chcesz żeby zeszło na oskrzela to tak trzeba robić- dobrze zakropić soli odczekać chwilkę i odciągać. Ja do tego używałam fridę, ale polecają też katarek- jego podłącza się pod odkurzacz więc jest skuteczniejszy w odciąganiu wydzieliny, bo mi akurat jak zaczynało się ściągać to już brakowało powietrza...

A tobie byłoby milo jakby ci ktos na chama chcial cos takiego zrobic? Sa sole fizjologiczne w opakowaniach ze sprayem albo dyfuzorem, w czym problem, wkladasz do noska, rozpylasz i tyle..te spraye dla malych dzieci sa naprawde delikatne i wiekszosc dzieci daje sobie psikac bez problemu...

A co do katarka jest super, dla mnie to najlepszy aspirator na rynku!Frida moze sie schowac, trzeba miec pluca ze stali zeby cos nia wyciagnac:)

moja córka się drze "nie, nie, nie, proszę" i trzeba na chamca:P

nie rozumiem jak mozna byc taki debilem rodzicem i zakraplac na siłe krople do nosa :o jak sie dziecko zakrztusi to bedziecie miec roslinke nie dziecko przez własny debilizm. Sól jest w rozpylaczach i wtedy jest bezpiecznie

ale czytałam ze frida robi cisnienie w uszach i to szkodzi

Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Weź może przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś... Uszu też nie czyścic, bo ogłuchnie? Nie myć, bo alergii dostanie???? Bez przesady...

ja w rozpylaczach muszę na chamca:)

tak kiedyś ale nie na takiego chama :D choć trochę siły trzeba użyć ale jest skuteczne

ja w rozpylaczach muszę na chamca:)

Czasami trzeba na chamca, ale nie dlatego, żeby zrobić dziecku krzywdę, tylko żeby mu pomóc.

niestey moja corka nie chce po dobroci, czy sol fizj w ampulkach czy woda morska w rozpylaczu moj maz ja trzyma a ja czyszcze nos. inaczej sie nie da.

my też musimy na siłę - używamy wody morskiej w sprayu i oczyszczamy Fridą lub katarkiem kiedyś spytałam lekarza czy jest sens robić to na siłę, bo syn dostawał histerii i cały nos od płaczu znowu miał zapchany, na to lekarz - jak pani woli, albo na siłę i trochę płaczu, albo ryzyko zapalenia ucha dla mnie wybór prosty

mój nawet w atomizerze się drze nigdy nie lubił nosa czyścić

Kurcze! jak to jest ? urodzilam 4-ke dzieci... Tez byly niekiedy posmarkane!!! A jedyna pomocna rzecza jaka mialam do wyciagania smarkow ! byla gruszka GUMOWA !!!! Jestem wrogiem takich eksperymentow!1 to jest wbrew naszej ludzkiej naturze! A lekarz!! no coz! to tylko czlowiek i z czegos musi zyc!! chetnie bedzie widzial nasze dziecko ! znowu u siebie!!!

@Noo! Słyszałaś o netykiecie? Nie nadużywaj wykrzykników. Jakby ludzie nowych rozwiązań nie stosowali, to byśmy dalej na drzewach siedzieli. Widzę że ty z tych: "mój ojciec używał kaset magnetofonowych, ja używam kaset magnetofonowych, i mój syn będzie używał kaset magnetofonowych..." ;)

Gruszka gumowa tez jest wbrew naszej ludzkiej naturze :) ZGODNE Z NASZA LUDZKA NATURA SA JEDYNIE SMARKI WISZĄCE POD NOSEM ;)

nie mam wyrzutow sumienia, jak corka ma katar to op kapieli a przed spaniem czyszcze jej nos, wtedy wiem, ze w miares spokojnie przespi noc i nie bede musiala wtsawac co godizne, zeby jej pomoc sie wysmarkac. wiec niestety ale cos za cos dla mnie wazniejsza jest spokojna noc dizeck ai rodzicow niz chwilowy placz