Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciastko_z_kremem

Cięcie się...

Polecane posty

Gość ciastko_z_kremem

Ostatnio dużo słyszy się o autoagresji (zadawanie ran własnemu ciału, przedawkowanieleków, próby samobójcze). Jak myślicie dlaczego ludzie tak robią, co ich do tego skłania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ich skłania? moda,słaby charakter,brak kasy, używki,patologia i idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak z alkoholem pijesz aby zniwelowac bol jaki w sobie nosisz.. ciecie polega na tym samym, zadajesz sobie bol by zapomiec o problemach, ewentualnie gdzies tam w srodku osoba taka wyje i blaga o pomoc, chce byc zauwazona takie cos raz dwa uzaleznia, kilka razy sprobujesz i pozniej juz musisz to choroba ktora ciezko wyleczyc samemu.. aby wydostac sie z tego bagna potrzebny jest psycholog i psychiatra w pewnym sensie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar

Post stary ale dodam coś od siebie. Jako nastolatka zaczęłam się ciąć żyletką po brzuchu, nogach i pośladkach. Na początku po większym problemie, później każdy pretekst był dobry by się pociąć. Zaczęłam czerpać z tego przyjemność i za każdym pociągnięciem żyletki czułam wielką ulgę. Jakby wszystko że mnie spływało... Wiem, że to było nie mądre. Wtedy też wiedziałam ale nie umiałam przestać. To było jak nałóg. Po około 2 latach sama z tym zerwałam. Niestety minęło 14 lat a ja dziś wzięłam do ręki żyletkę i pocięłam sobie biodro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Bardzo mi przykro,ze tak sie stalo. Okaleczanie sie to najwyzszy poziom agresji- kiedy kierujemy ja przeciwko sobie :(

Nie radzisz sobie z czyms tak bardzo, ze caly zal, cala zlosc kierujesz na siebie.

Dzisiejsze czasy sprzyjaja takim zachowaniom ludzie sa dla siebie wrodzy, niemili, mlodziez nie ma z kim porozmawiac.

Jesli bedziesz chciala napisac cos wiecej, wyzalic sie pisz koniecznie.

I nie rob tak wiecej- prosze Cie (lepiej juz walnac talerzem o sciane ;).

Pozdrawiam Cie serdecznie i wirtualnie przytulam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar

Dzięki 🙂

Szczerze, to nie spodziewałam się, że ktoś to w ogóle przeczyta. To już dość stary wątek a ja chyba po prostu chciałam się gdzieś wygadać. Nie liczyłam nawet na to, że ktoś się odezwie. 

Masz rację, nie radzę sobie ze swoimi emocjami. Jakoś musiałam sobie ulżyć. Niestety dziś zrobiłam to samo. Na moment cięcia po prostu zapominałam o tym co mnie gryzie, łzy też przestały płynąć. Poczułam ulgę.

Jestem zbyt wrażliwa, wszystkim i wszystkimi się przejmuję. Nie umiem mieć "zlewu" na wszystko jak inni. 

Ale jak to się mówi "jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d*pę...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Jak odnalazlas stary watek i odpisalas to go automatycznie podbilo do gory i znalazl sie pomiedzy nowymi temetami.

Czyli dzieje sie cos co sprawilo,ze problem wrocil.

Prosilam nie rob tego. Nie jest tak,ze trzeba miec twarda dupe... To co robisz to agresja skierowana ku sobie- wyraz najwyzszej frustracji. Nie bagatelizuj,nie zasmiewaj,nie mozesz przyzwyczaic sie,ze tak jest i juz,bo to powazny problem.

Masz okazje skorzystac z pomocy psychologa?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar

Nie chcę psychologa. Raczej nie umiałabym tak otwarcie przed kimś odpowiadać o sobie i o swoich problemach. Po za tym chyba ryczałabym całą wizytę i tak w ogóle jakoś głupio mi. Lepiej mi pisać niż mówić. Nie jestem nauczona żeby się komuś żalić, zawsze wszystko trzymałam w sobie (oprócz tego wątku). Wiem, że to nie jest dobre. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MEDUZA

ja jakbym pisała na tym forum o problemach i co sie dzieje u sasiada i on by sie dowiedział ze to ja to zajebał by mnie siekiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
9 minut temu, Gość MEDUZA napisał:

ja jakbym pisała na tym forum o problemach i co sie dzieje u sasiada i on by sie dowiedział ze to ja to zajebał by mnie siekiera

masz agresywnego sasiada,ktorego sie boisz?

 

23 minuty temu, Gość Mar napisał:

Nie chcę psychologa. Raczej nie umiałabym tak otwarcie przed kimś odpowiadać o sobie i o swoich problemach. Po za tym chyba ryczałabym całą wizytę i tak w ogóle jakoś głupio mi. Lepiej mi pisać niż mówić. Nie jestem nauczona żeby się komuś żalić, zawsze wszystko trzymałam w sobie (oprócz tego wątku). Wiem, że to nie jest dobre. 

 

...no bo wlasnie ciecie sie zastepuje emocje.

Dlatego te "wyryczenie sie" pomogloby bardziej,bo to jest wlasciwy sposob na wyrazanie emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar

Dzięki "Gość Monika" za każde słowo :-) Fajnie, że mogłam się chociaż w mały sposób wygadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Powinnas sie wygadac.

Powinnas wszystko z siebie wyrzucic. Jesli nie forum to pomysl o terapii.

Albo o kims zaufanym.

Zycze Ci wszystkiego co najlepsze, pamietaj ze zaslugujesz na to jak kazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Na jak dlugo starczy takie jedno cięcie? Pozniej po jakim czasie musisz znowu to zrobic ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc goscgosc

Też bym sie pociela skoro to takie fajne i przynosi ulge ale jest mi szkoda mojej pieknej skory, ślady zostają brzydkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc gosc

Wiec lepiej walnac lbem w beton albo w drzewo a nie niszczyc swoje cialko, co ono wam zlego zrobilo, albo walnij talerzem w podloge , tez pomaga 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×