Tesknie za nim...czy odezwac sie?????

teksnie za nim...poklocilismy sie ostro i rozstalismy sie po 32,5 roku..nie jestesmy razem 3 tygodnie.. na poczatku staralam sie o niego,,pisałam duzo i dzownilam a on nie.. pozniej spotkalismy sie i stwierdzil ze nie da nam szansy bo ma dosc klotni..pozniej jakos jako tako mielismy kontakt..i spotkalismy sie znowu ..byla rozmowa...troche klotni..mam teraz problemy itp.powiedzial ze nic do mnie nie czuje i ze niechce zemna byc... i wygarnelam mu ze zawiodl mnie bo zostawil mnie wtedy kiedy go potrzebuje ...ze nie zapomne mu tego..i wyszlam... wczoraj napisal co u mnie?odp mu po 3 h. ale on znowu milczy i nie wiem czy powinnam ja napisac? co mam robic?

rozstalismy sie po 2,5 roku mialo byc... napiszcie cos??

jesli wiesz, ze on cos jednak do Ciebie czuje to tak... jesli zas jestes masochistka i lubisz byc krzywdzona, a wiesz, ze on Cie i tak juz nie kocha, to bedziesz sie czula coraz gorzej z ta syuacja...

ja na Twoim miejscu bym odpuscila... albo napisala po 2 miesiacach jesli nadal czulabym taka potrzebe... teraz sie czujesz samotna, dlatego szukasz kontaktu z nim... daj sobie czas i troche spokoju, zobaczysz czy tesknisz za nim, czy za kimkolwiek, tylko dlatego, ze jestes sama... po paru tyg wiele sie w glowie zmienia... na wszystko patrzy sie inaczej...

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic.

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic. moze i faktycznie sie nie odzywac..a jak on sie odezwal wczoraj bo wie ze zle zrobil...a ja teraz nie odzywajac sie zaprzepaszcze szanse zeby byc znowu razem?!

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic. moze i faktycznie sie nie odzywac..a jak on sie odezwal wczoraj bo wie ze zle zrobil...a ja teraz nie odzywajac sie zaprzepaszcze szanse zeby byc znowu razem?!

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic. moze i faktycznie sie nie odzywac..a jak on sie odezwal wczoraj bo wie ze zle zrobil...a ja teraz nie odzywajac sie zaprzepaszcze szanse zeby byc znowu razem?!

spokoja cie rozumiem. nic ci nie poradze bo samamam taki problem. chlopaknie odpisuje nie odbiera. jak odpisze to chlodno itd.

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic. moze i faktycznie sie nie odzywac..a jak on sie odezwal wczoraj bo wie ze zle zrobil...a ja teraz nie odzywajac sie zaprzepaszcze szanse zeby byc znowu razem?!

nie wiem juz czy on mnie kocha....od 3 tyg ... wogole do mnie nie pisal pierwszy..wczoraj pierwszy raz napisal co u mnie?? moze ruszylo go to ze sie nie odezwalam od niedzieli wieczor do wczoraj wieczor...a zawsze non stop pisałam.. co bym mogla mu napisac? sama nie wiem juz co robic. moze i faktycznie sie nie odzywac..a jak on sie odezwal wczoraj bo wie ze zle zrobil...a ja teraz nie odzywajac sie zaprzepaszcze szanse zeby byc znowu razem?!

Zagryź zeby i nie dzwoń. nawet, jak cie złapie tęsknota, przelam to. Powiedział, że cie nie kocha. Myślisz że twój telefon rozkocha go w Tobie znowu? BYłam w takiej sytacji, więc wiem. Trochę dumy. Jesli zadzwonisz, to on będzie wiedział, że ma cię garści i pod ręką na wszelki wypadek" Chcesz byc dziewczyną na wszelki wypadek?

Zagryź zeby i nie dzwoń. nawet, jak cie złapie tęsknota, przelam to. Powiedział, że cie nie kocha. Myślisz że twój telefon rozkocha go w Tobie znowu? BYłam w takiej sytacji, więc wiem. Trochę dumy. Jesli zadzwonisz, to on będzie wiedział, że ma cię garści i pod ręką na wszelki wypadek" Chcesz byc dziewczyną na wszelki wypadek?

Zagryź zeby i nie dzwoń. nawet, jak cie złapie tęsknota, przelam to. Powiedział, że cie nie kocha. Myślisz że twój telefon rozkocha go w Tobie znowu? BYłam w takiej sytacji, więc wiem. Trochę dumy. Jesli zadzwonisz, to on będzie wiedział, że ma cię garści i pod ręką na wszelki wypadek" Chcesz byc dziewczyną na wszelki wypadek? piniądze to nie wszystko, ale wszystko bez piniędzy to członek piniądze to nie wszystko, ale wszystko bez piniędzy to członek

Nie odzywaj się.

kafteria sie cos popsula. wlsnie napisal do mnie....czy odp mu?

ale dzis znou do mnie odpisal... skoro ni chce zemna byc to po co pisze?? jeszcze ostatnio mowil ze jestem nienormalna//

ale on dzis znowu do mnie napisal... nie wiem po co :( pierw mowi ze niechce zemna byc a poznej codziennie wieczorm pisze..

spytaj czego od Ciebie chce, skoro powiedzial, ze juz nie chce być z Tobą i nie pisz pierwsza pod zadnym pozorem!

wzielas juz te psychotropy i inne ..hormony?

ale niech ktos mi powie...po co on do mnie pisze...skoro jeszcze 2 dni temu nie chcial na mnie patrzec i mowil ze niechce zemna byc??

chcial sprawdzic czy jeszcze zyjesz

i pisze do mnie codziennie od niedzieli?

jestes psychicznie chora to sprawdza czy jeszcze zyjesz- pojmujesz?

ale po co sie wkrecasz w to czy napisal,dlaczego i dlaczego tak krotko.To boli,wiwec z doswiadczenia,ale bardziej boli brak szacunku do siebie.Szukasz kontaktu na sile i szukasz jakiegos wytlumaczenia ze pisze.olej to,macie byc razem to bedziecie,nie to zaden sms tego nie naprawi

ta chora psychicznie... jasne.. twoje wypowiedzi są chore.

niech sie dzieje co chce... ja tylko nie wiem co mam robic..wkurza mnie to wszystko! odpisywac mu.?nawiazywac dalszy kontakt czy odp i nic wiecej?

odpisałam mu i znowu milczy.... moze lepiej nie odp...bynajmniej nie czekam... a tak meczy mnie czy cos napsisze :(

czemu nikt nie napisze :(

??????????????????????? kto mi cos doradzi??prosze