"SMIERC- po prostu znikniemy... Uśniemy i się nie obudzimy".

To zdanie mnie przeraziło..a co jesli jest prawdziwe? i całe zycie zyjemy oszukiwani.

nawet jezeli tak jest to zasniesz i nie bedziesz tego wiedział...w co wierzyłes,,i kogo zgwłaciłes.bo sie nie obudzisz. proste

w takim razie najlepszy biznes na naiwnosci zrobi kosciół i jego robotnicy

dlatego czesto zastanawiam sie jak to bedzie gdy przestane oddychac ,w sumie tylko smierc jest pewna

To jest zajebista opcja uważam. Każdy sprzedawca wiary twierdzi, że tylko on i kumple mają rację, a zwolennicy innych pójdą do piekła. Co oznacza, że wszyscy pójdziemy do piekła. Jakby na ziemi nie bylo wystarczająco źle...

Jeżeli jest coś to jakaś wersja reinkarnacja,ale myślę,że gdyby nie ta niepewność,że coś może być,to wielu ludzi inaczej by postępowało,więc wiara jest jak najbardziej pożyteczna.Zwłaszcza tym bardziej zdesperowanym mogłyby puścić hamulce,gdyby byli pewni,że po śmierci jest koniec.