wizyta św. Mikołaja

Pół roku temu rozstałam się z moim mężem, rozwodu jeszcze nie mamy, ale on mieszka już z inną. Mamy 4 letniego chłopczyka. Po macierzyńskim wróciłam do pracy, ale nie interesowały mnie awanse. Mąż nieźle zarabiał, a ja zamiast kariery wolałam czas poświęcać rodzinie. Teraz otrzymałam propozycje - awans, kilka stołków wzwyż. Cieszę się z tego, ze doceniona została moja dotychczasowa praca.Nie mogę jednak przyjąć nowych zobowiązań ,nie zapewniając opieki dziecku. I z tym przybyli dzisiaj moi teściowie, chcą mi pomóc. Zawsze miałam z nimi dobre relacje, powinnam im pozwolić pomóc nam. Nie znam innych osób, którym mogłabym zaufać [moi rodzice nie żyją, a jedyny brat mieszka w Kanadzie]. Mój jeszcze mąż nie miał by nic przeciw temu, ale jego nowa połowica? Trochę obawiam się tych nowych relacji, a mam powody. Nie chciałabym wciągać teściów w nasze relacje, ale jeżeli oni mi nie pomogą, to kto?