Utracona inteligencja

Boska Lukrecja-- mądra dziewczyna Gdy było się młodym chodziłem do biblioteki z torbą turystyczna wypożyczajać po kilkanaście książek.Taki miałem przywilej.O róznej tematyce.Od filozoficznych do historycznych.Gdzie te czasy gdy pisało sie do przyszłej ukochanej płomienne miłosne listy,nieraz telegramy.Jeżdziło sie środkami lokomocji państwowej wracając po pólnocy do domu.Dziś net jest tak ogłupiający,.ze teraz jak złapie ksiażke nie mogę jej przeczytać w ciągu 2 godzin jak kiedyś.A stron miały ponad 200.Lecz taki sposób życia wybrałem zjawiajac sie tutaj 3 lata temu.Trudno wyzwolić się od tego:O:(

należy wziąć pod uwagę że inteligencja to nie liczba na tescie ,a szereg umiejętności ,głownie społecznych . Zdolność odczuwania empati ,umiejętność poprawnego formułowania swoich myśli ... Nie jest ona też w żaden sposób powiązana z ilością fakultetów . Chociaż nie da się ukryć że czytanie treściwych książek znacznie ją rozwija.

w sumie to od zawsze uwielbiałam czytać ksiązki,nawet teraz kiedy internet mam na codzien to lubie sie zaszyc na pare godzin i poczytac cos ciekawego,nie wyobrazam sobie zebym moga czytac cos na necie,nie ma to jak kartki starej pachnącej ksiazki,dopiero wtedy człowiek rozwja wyobraznie :-D

czy świat wiele się zmieni ,gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wk**wieni ?--trafne spostrzeżenie rolusiakrak w tej Twojej sentencji.Adekwatnie do zachowań tych wściekłych wilczków na cafe:(

spostrzeżenie Jonasza Kofty , "przywłaszczyłam " sobie bo jest jakże na czasie :)

Witaj, SP :) - Werbenka... ( niestety, zapomniałam hasła )

alu.zja-- siemanko słodziutki dziubeczku.:P Dlaczego tylko mnie witasz? :(

rolusiakrak-- nie jestem taki pryncypialny i nie dziele włosa na czworo:)Lecz całuje w rączke za uczciwość ))

SP -- jeśli w twoim pytanku był akcent na "mnie" -... bo tylko ciebie tu rozpoznałam :) - jeśli na "witasz" - ...uciekłeś od razu więc...myślałam że cię przepłoszyłam z jakiegoś powodu... ;) Jesteś tu jeszcze... ?

Szlajam się po cafe Werbenka.Z tego nicku Cię nie znam:)

Dobre sobie a z jakiego nicku mnie znasz? Może w tej tępej pale zaświeci sie wspaniała myśl i przypomne sobie :P:D

Teraz nabrałem jeszcze wiekszej ochoty na rozmowę a Ciebie teraz nie ma:D

no to postój chwilę w miejscu ;) co tam u ciebie słychać ?

a właśnie że jestem, wrzuciłam w obserwowane... :)

ty masz chyba ADHD.... a myślałam że to tylko dzieci dotyczy....;)

Chialas rzec w ulubione? Też tak uczyniłem.A dlaczego taka nagusieńka??:D

No widzisz już podszywy mają sobie dobrze:D

:) zaglądam na kafe tylko z doskoku... już się nie ubieram :);)

Podszywie nie obejrzysz sie i bedziesz jeszcze w gorszej sytuacji.Nie czytasz książek bo Twoja ksiażka to kafeteria jest :D

nie, to cały czas ja. Co u ciebie, co z żonką...?

Czyli dajesz asumpt złośliwcom.No jeśli tak Cię to bawi zobaczymy i pożyjemy :D

teraz lepiej...?

10:23 [zgłoś do usunięcia] alu.zja ty masz chyba ADHD.... a myślałam że to tylko dzieci dotyczy....--przyznałaś się do takiego zarzutu?Podziwiam Cie milaczku:D

A nie potrafisz tak spontanicznie wymyśleć nowego nicka werbenka?

przecież to nie było nic złośliwego,...uciekałeś po prostu więc jak to skomentować żartobliwie...? :)

Przecież to takie proste wymyśleć sytuacyjny nick.Przecież nie musisz na czarno stale go mieć.

Ten nick właśnie był sytuacyjnym nickiem.Nie uzywam go za często :P:D

jak ktoś się wtrąci, to ci powiem OK ?

no a temat na którym się udzielaliśmy już sobie przypomniałeś...?

No czekam królowo tego tematu:D