Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leszczanka-bissss

Jak poderwać faceta który jest w nieudanym związku...

Polecane posty

Gość leszczanka-bissss

Pewnie zaraz posypią się wyzwiska... ale mam je już gdzieś. W życiu trzeba walczyć o swoje. Oczywiście nie po trupach, ale nie można stać biernie... My jesteśmy przyjaciółmi, świetnie nam się rozmawia, również o bardzo trudnych sprawach, nigdy się na sobie nie przejechaliśmy, ufam mu on mi. Nigdy jak był w związku nie usłyszałam od niego żadnej dwuznacznej propozycji. Jego związek w zasadzie sie zakończył. Kobieta ładna, wykszałcona, ale niestety b. nim manipulowała... do czasu oczywiście, bo on dość szybko przejrzał na oczy. Kiedy się poznaliśmy ja byłam zbyt niezależna, nie chciałam sie z nikim wiązać, nawet kiedyś usłyszał to ode mnie - że jestem sama i w sumie mi z tym dobrze. A od jakiegos czasu widzę w nim nie tylko kumpla, przjaciela ale i mężczyznę i nasze rozmowy ostatnio są takie inne... Co dalej nie wiem... ale może ktos był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pyyytanie
ile macie lat, ile czasu sie znacie? jak czesto sie widujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznes z dodatkiem baby...
nie pakuj się na klina :classic_cool: Inna sprawa, że są kolesie, którzy z premedytacją oznajmiają swojej babie, że teraz już znaleźli lepszą :D i rozwalają swój zdechły związek osobą innej kobiety - przez sam fakt, że istnieje gdzieś w ich pobliżu. tak więc - doradzam dalece posunieta ostrozność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, że ich związek jest nieudany? Bo ona nim manipuluje? Z jakich źródeł czerpiesz informacje? od niego? I chcesz się z takim kimś wiązać? On z nią jest prawda? Nie przyszło Ci do głowy, że zerwałby z nią, kiedy naprawdę byłoby mu źle? ... Nic nie wiesz o związkach moja drogą. Jedna rada... nie pchaj się między wódkę, a zakąskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro powinno sie walczyc
o swoje , w takim razie ona powinna walczyc o niego !!!! Piszesz ,ze jego zwiazek jest skonczony , ale on nadal z nia jest . Chyba nie chce tego zwiazku zakonczyc ! Piszesz ,ze przejrzal na oczy , a moze ty mu w tym pomoglas ? Mieszalas mu w glowie udajac lub nie przyjaciolke , ze on teraz inaczej postrzega swoj zwiazek . On tego zwiazku nie zakonczyc , a byc moze ciebie uwaza tylko za przyjaciolke. Trzeba walczyc o swoje ? On jest jej , nie twoj , to ona powinna walczyc . A moze to ty nim manipulujesz ???? :-0 Doradzasz , tlumaczysz , mieszasz w glowie , ze teraz mowi ze jego zwiazek jest nieudany :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro powinno sie walczyc
cos mi sie wydaje ,ze masz na niego chrapke , udajesz przyjaciolke , a tak naprawde chcesz zdobyc. To ty jego zle nastawiasz do jego partnerki . Jakbys byla przyjaciolka , nie pisalabys o nim jak o mezczyznie . Wpieprzasz sie w czyis zwiazek , bo chcesz go zdobyc dla siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gardzę takimi kobietami jak autorka topiku, jak bardzo zdesperowanym trzeba być, by mieszać się w nieswoje życie....rozumiem że ty swojego życia uczuciowego ułożyć nie potrafiłaś, zatem chcesz teraz na siłę po trupach to zrobić, nie zważając na fakt że facet ma kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszczanka-bissss
Tak patrzę na niego jak na meżczyznę. A to jak ona się zachowuje wiem z własnych obserwacji, z reszta nasi znajomi widzą co się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto ale to ich interes co tam się dzieje między nimi, nic ci do tego ja też już miałem taką pseudoprzyjaciółkę, myślałem że mogę na nią liczyć, a ta dolewała oliwy do ognia i przez nią o mały włos nie straciłem dziewczynę dla której żyję. Zajmij się swoim życiem, a nie życiem tej pary, zdesperowana ofiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
a co Cie obchodzi , jaka ona byla dla niego.On chyba jest doroslym facetem i sam umie wyciagac wnioski i podejmowac decyzje. Najlepsze co mozesz zrobic , to byc z boku i obserwowac . Jesli tamten zwiazek sie zakonczy definitywnie , bedzie wiedzial, ze jest obok kobieta nim zainteresowana. I albo zobaczy w Tobie kobiete marzen, albo nadal bedziesz wspaniala przyjaciolka. Takie jest moje zdanie. Pospiech wskazany jest przy lapaniu pchel, a Ty chyba masz czas? W desperacji jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki obsesyjnym desperatkom tego nie wytłumaczysz, jestem bardzo na takich ludzi uczulony. Autorka to jakaś nikomu nie potrzebna ofiara upokorzona życiem, samotnością i poniżeniem czepiania się innych ludzi. Bo jej czas nieubłaganie płynie i mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhjddfsdf
nasi znajomi... babo ty widzisz co ty piszesz? gdzie kobieca klasa? chcesz obcej kobiecie odbić faceta? mącić przyjacielowi żeby go zdobyć? jesteś niestety marną imitacją kobiety. wstyd, nie masz zasad. przyjaźń wymaga odpowiedzialności. nie jesteś dojrzała do przyjaźni. zakochało się babsko i zamiast odejść mąci, w imię "jak ja go kocham i rozumiem". co cię obchodzi czyiś związek. zostaw chłopa w spokoju, marna przyjaciółeczko. on ma kryzys i powinien go sam rozwiązać a nie za pomocą doradców, co tylko czyhają na niego. będziesz teraz takim plasterkiem pocieszającym "przyjaciela", aż w końcu zdobędziesz go kosztem tej dziewczyny. nie twoja sprawa jaka ona jest i to nie jest sprawa waszych przyjaciół. szukasz potwierdzenia swoich obserwacji i wtykasz nochala nie w swoje sprawy. przez takie baby mącicielki rozwalają się związki, a później rodziny. nie jest to dobre co ty robisz. dla własnego szczęścia jesteś w stanie zniszczyć komuś życie. rób tak dalej a na pewno świat będzie lepszy. ty już masz wizję szczęśliwego związku z przyjacielem, więc go sobie realizuj swoimi szemranymi metodami, na zdrowie, oby ci się to czkawką nie odbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro powinno sie walczyc
przyznaj sie ,ze to ty mu skutecznie oczy otwierasz ,bo porzeciez jestes przyjaciolka :-0 Nie wiem kto kim manipuluje :-0wydaje mi sie ,ze ty swoje trzy grosze wlozyc i przyczynilas sie zeby tak myslal o swojej kobiecie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jak autorka powinny
byc nabijane na pal i konac w meczarniach pare dni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro powinno sie walczyc
*wlozylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie sie zastanawiam
jakim kretynem jest ten facet ze jeszcze nie dostrzegl zamiarow tej pseudo "przyjaciolki" :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma to jak przyjaciolka
14:35 Eleeena " Pospiech wskazany jest przy lapaniu pchel," I przy lapaniu meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
hahahah- sadzilam, ze meza trzeba lapac z rozwaga i rozumem :-D Nic na" wariata " :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeniaxenia1245
nie rozumiem dlaczego wszyscy odrazu atakują autorkę.Potzrebowała rady a wy ją wszyscy mieszacie z błotem....ona tez jest człowiekiem i tez ma uczucia, Droga autorko, jestem zadania, że faktycznie nie mozna odbijac nikomu mężczyznę, ponieważ zło zawsze do nas wraca i pomyśl, jak ty byś poczuła się na miejscu tej kobiety.Jeśli nie są sobie pisani,jeśli nie łączy ich prawdziwe uczucie jakim jest miłość to sami do tego dojdą i wcześniej czy póżniej się rozstaną.Wiem,że serce nie sługa, ale warto stanąc z boku i jeśli jest to ten, na który jest ci pisany poprostu czekaj i czekaj na rozwój sytuacji.Jeśli nie są ze sobą z przymusu i tak jak on mówi,nie jest z nią szczęśliwy to w końcu przejrzy na oczy on, albo i ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro powinno sie walczyc
moze i autorke atakujemy , ale sama napisala : ,,jak poderwac faceta , ktory JEST w nieudanym zwiazku ?,, Autorka przedstawia sie jako niewinna , szczera przyjaciolke ,a jego jako niesczesliwgo , a tak naprawde z postu bije troche falsz , bo ona sie zastanawia jak go poderwac . Ja czytam z tego ,ze on moze i nie jest do konca szczesliwy , moze jego partnerka nie jest do konca fair , maja kryzys , ale on w tym zwiazku jest , a autorka zamiast jako przyjaciolka pomoc mu walczyc o zwiazek , sprobowac go naprawic , czyha , kiedy ten zwiazek sie rozpadnie , cieszy sie ,ze maja kryzys ,ze on inaczej juz postrzega patrnerke i po kryjomu zastanawia sie jak go zdobyc , ostatecznie . Uwazam ,ze na pewno przyczynila sie do tego ,zeby on myslal o rozstaniu . Takie mam odczucia . Ruslan_Krakow , a jak bylo u ciebie ? Co robila twoja pseudoprzyjaciolka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
poderwac tak, jak zwykłego, wolnego faceta. Nie wiem o co pytasz. Ja poderwałam faceta mojej koleżanki- wiedziałam, ze nie układa im się od roku, on wyjechał do pracy w innym kraju, ona była z nim dlatego, ze używała jego karty :) Poznałam go na wspólnych wakacjach i bam! On z nią zaraz po wakacjach zerwał i od tej pory jestesmy razem - już 9lat. Oczywiście koleżanka do dzisiaj mnie nienawidzi- ale tak szczerze jak miałam wybierać między koleżanką a miłościa mojego życia- wybrałam to drugie. I bardzo dobrze zrobiłam. A Ty autorko najpierw się dowiedz dlaczego on ciągle jednak jest w tym związku, jak mu tak źle i co do Ciebie czuje- jeśli w ogóle coś. A potem działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mireczka, mireczka
widać, że babcia uczyła cię "że rozsądną trzeba być". Teraz ty się bawisz jego kartą, fiutkiem i zabawkami, ale jak to mówiła moja babcia - "nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe", "co posiejesz, to zbierzesz" i "co się odwlecze to nie uciecze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfdfggghghj
chyb a jestes jakas nienormalna, facet w nieudanym zwiazku? a czy ktos go przywiązal kajdankami zeby byc z tamta szmata i ją ruchac? dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Piszesz, że jego związek " w zasadzie się zakończył". To zakończył się czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
"a autorka zamiast jako przyjaciolka pomoc mu walczyc o zwiaze" .. i tego podobne teksty ale wy pierdolicie głupoty. Czasem związku się "uratować" nie da bo to był zły związek od początku w sensie ,że jedna strona wykorzystuje drugą ,a ta druga daje sobą pomiatać bo jest zakochana...Więc autorka ma się przyglądać jak jakaś panna rani jej przyjaciela ?? Autorko masz pełne prawo okazywać uczucia . To że ich relacje nazywają się związkiem wcale nie oznacza ,że jest między nimi super love itp. Z tym że ja bym tutaj poczekał aż koleś sam przejrzy na oczy . Prawda jest taka że jeżeli jest faktycznie źle to on i tak odejdzie bez względu na to co Ty mu powiesz :)... Trudno tu cokolwiek doradzić bo ty już wiesz sama najlepiej jak to wygląda nie mniejjednak nie przyspieszaj , nie wyciągaj z niego informacji niech sam zacznie mówić. Jedyne co możesz robić to spraw żeby w twoim towarzystwie czuł się po prostu dobrze. ...możesz też trochę wjechać mu na zazdrość w sensie że się niby tam z kimś spotykasz czy coś tam ,żeby on poczuł że ty nie będziesz "czekała" na niego wiecznie bo i tak może myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
"Ruslan_Kraków Gardzę takimi kobietami jak autorka topiku" ..ja gardzę takimi emocjonalnymi trocinami jak ty ...patrzysz przez pryzmat swoich doświadczeń i z góry przyrównujesz autorkę do twojej sytuacji,a tutaj może się okazać zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Powiem tak. historia stara jak swiat i metoda tez wyswiechtana az jedzie banalem. Zonaty facet , nieszczesliwy w swoim zwiazku.... Na pewno tak. Bo co innego moze opowiedziec zonaty facet samotnej panience oprocz tego ze w zwiazku jest nieszczesliwy i ze go zona nie rozumie + Nie powie przeciez ze szuka dupy na boku na szybki przelot. Moze zreszta i taka jest prawda , ze jest nieszczesliwy w swoim zwiazku bo ile czasu mozna jesc jedna i te sama potrawe. To jestem w stanie zrozumiec. Jesli jednak patrzec na to z punktu autorki to .... naiwna jestes dziewczyno. Jest nieszczesliwy ale nie na tyle aby z tego zwiazku zrezygnowac ? Szuka pomocy w Tobie ale chce miec te pomoc raczej bez udzialu zony ? Moze zaproponuj ze spotkasz sie z nimi obojgiem i wtedy postarasz sie im pomoc rozwiazac te problemy zwiazku . Jesli jednak zwiazek naprawde nie funkcjonuje to nie powinien istniec i nalezy go jak najszybciej zakonczyc. I jesli zona swoje malzenstwo zaniedbala to na pewno powinna je stracic. Tak bedzie zdrowiej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszczankaaa-bisss
Po pierwsze nie jest żonaty, nawet zaręczony. Ta dziewczyne zna ok. 9 miesięcy, spotykali się oficjalnie od maja gdzieś do początku listopada. Jak dla mnie to zakończona sprawa. Ostatnio o niej nic nie mówił, a ja tego tematu nie zaczynam. Ja znam go kilka lat - w tym czasie i on był w związku i ja kogoś mialam. I wtedy był naprawde szczęśliwy. Był radosny, pełen energii, dużo nam - znajomym pomagał. Teraz człowiek się sypie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×