Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdrhtehgrgrwggte

depresja- czy proszenie o pomoc ma jakikolwiek sens?

Polecane posty

Gość ja chyba też mam depresję
zrobiłam ten test i mam 47 pkt.' Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem.' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
może ktos sie śmiać, ale jak boli was od tygodnia "brzuch" idziecie do lekarza od "brzucha", jak boli was "dusza" idziecie do lekarza* od "duszy" * nie mam na myśli księdza :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
hehehe, wiesz, że też masz ze sobą probem? ew. CHAD :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
jakby mnie bolała dusza tydzień, to może coś bym z tym zrobiła. ale ja tak mam całe życie. nawet jak byłam mała wszyscy wiecznie się pytali dlaczego jestem ku.rwa taka smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
najlepszy facecie na świecie, hehehe to masz fajnie że cieszą Cię takie gó.wna. ja też próbowałam zapomnienia w seksie i nie czerpałam z niego ŻADNEJ przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
ja chyba też mam depresję -> to łap za telefon i dzwoń, większość lekarzy/przychodni jest dostepna do 19-20. Koszty nie są duże, wizyta 120-15pln raz na miesiąc/2 miesiące. leki 30-40PLN na miesiąc. W aptece doskonale wiedzą na co sa te leki, mi było ciężko pierwszy raz, pojechałem wtedy do apteki w innym mieście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
" jak boli was "dusza" idziecie do lekarza* od "duszy" * nie mam na myśli księdza " Dusza stanowi istotę NIEMATERIALNĄ , w takim razie jak niby można jak leczyć lekami, a więc środkami dotykalnymi- materialnymi ? Przecież to absurd ! Lekarzem dusz jest Pan Jezus. Nie słyszeliście nigdy o tym jak działa szatan, o tym jak potrafi pastwić się nad duszą, w tym podsuwać myśli samobójcze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdrhtehgrgrwggte
To ja akurat nie mam tak od zawsze. w dzieciństwie byłam w miarę radosna. przez ostatnie trzy lata trochę osobistych porażek odniosłam i nałożyło się to wszystko na dzisiejszy mój stan. wiadomo jak to jest kiedy nic nie wychodzi, człowiek zaczyna czuć się beznadziejny. a im więcej tych upadków życiowych, tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi wyszło
tak UWAGA! Wynik to : 49 punktów. Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem. Ale ja nie mam żadnej depresji - moje odczucia są odpowiedzią na realne problemy a nie wynikiem choroby (depresji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorze Ci radzi
u nas do psychiatry chodzi się "na NFZ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
nie wierzę w leki :) tzn wierzę, że mnie tak przymulą, że świat wyda mi się całkiem miły. i czułabym się żałośnie opowiadając o swoich przemyśleniach jakiemuś obcemu człowiekowi. zresztą ja nie mam żadnych problemów. rodzice mnie kochają, biedy też nie zaznałam. po prostu życie jest dla mnie jednym wielkim gó.wnem. a zabić się nie zabiję ze względu na bliskich. mama by się załamała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan X
Ja cierpiałem na depresję przez 8 lat, nie jest to choroba z której da się wyjść samemu i odradzam próbowanie w ten sposób sam próbowałem przez te 8 lat wyjść samemu i pod koniec byłem w opłakanym stanie. Jeżeli będziesz próbował sam to się wyleczysz ale to wróci ze zdwojoną siłą za tydzień, miesiąc, rok... Najlepszy sposób to jest psychiatra - nie kojarzyć z jakąś ułomnością. to coś jak lekarz rodzinny, jak masz chorobę na tle fizycznym np grype idziesz do przychodni, jak masz chorobę psychiczną idziesz do psychiatry on ci ustali czy powinieneś brać leki czy po prostu wystarczy terapia. Mity o szpitalach, jakiś dziwnych psychotropach to bajki jeszcze z czasów PRLu. Jak sam jeszcze chodziłem do psychiatry to w kolejce przede mną były tłumy ludzi po jakich człowiek by się nie spodziewał że mają problem - więc też nie myśl sobie że będziesz zaraz się ślinił czy coś, teraz są najnowsze metody leczenia. PS. męska depresja od żeńskiej się różni i to sporo jak pójdziesz to się dowiesz. W czym że męska jest tak skonstruowana że wyniszcza człowieka doszczętnie - jej skutki są porównywalne tylko z HIV, więc nie warto tego olewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
typowe wyparcie, ale OK, twoj cyrk, twoje małpy. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
Złóżcie wszystkie troski, problemy na ręce Pana Boga. Przecież to za jego sprawą tu jesteście. On pragnie Waszej miłości. Do póki Wasze dusze wpisane są w materię, nie możecie poznać pełnej miłości Boga. Ludzki organizm nie byłby w stanie wytrzymać tak ogromnego rozlewy miłości i wkrótce doznałoby zawału serca ze szczęścia. Człowiek sam przez siebie nie jest wstanie wyprodukować szczęścia. Nie jest wstanie wyprodukować dla siebie łaski. Szczęście jest w Bogu Zamiast do psychiatry, psychologa radzę zwrócić się w pierwszej kolejności do Stwórcy, za sprawą którego znaleźliście się pośród żywych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi wyszło
mój cyrk moje małpy? człowieku ciekawa jestem na które z pytań odpowiedziałbyś w stopniu zadowalającym test gdybyś: Miał 26 lat we wrześniu pierwszą operację, kolejna początek stycznia następna kwiecień, leczenie chemioterapią, utrata pracy, a i został mi skradziony samochód a nie było na niego wykupione ubezpieczenie. Z czego ja mam się cieszyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi wyszło
ponadto stosowane u mnie leczenie powoduje że zaczynam przejawiać męskie cechy takie jak nadmierny zarost, obniżenie barwy głosu - no po prosty HURA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jednak
odpycha cię od psychiatry i leczenia, ale jednak prawda jest taka że to naprawdę mogłoby ci pomóc. Wiadomo, że w życiu bywa ciężko, ale ważne żeby dać sobie pomóc, choćby wydawało się, że nia ma nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
a mi wyszło-masz powody by się czuć tak jak się czujesz. wyobraź sobie, że ja całe życie czuję się tak jak Ty bez żadnego powodu. jestem zwykłym gó.wnem i tyle. aż mi żal siebie, że np Tobie się takie tragedie przytrafiły, a nie mi, skoro ja i tak jestem do dupy i powinnam dawno zdechnąć. a Ty pewnie byłaś normalnym radnosnym człowiekiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
@a mi wyszło Miał 26 lat we wrześniu pierwszą operację, kolejna początek stycznia następna kwiecień, leczenie chemioterapią, utrata pracy, a i został mi skradziony samochód a nie było na niego wykupione ubezpieczenie. Z czego ja mam się cieszyć???? O nic się nie martw. To, że straciłaś zdrowie, pracę, samochód nie jest wcale Twoim problem. To jest problem Twojego Stwórcy - Pana Boga !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdrhtehgrgrwggte
ja wiem, że psychiatra i lekarstwa to sprawy dla ludzi, kazdy może mieć problem. nie wyobrażam sobie nie wiadomo czego o ślinieniu się, czy innych skutkach ubocznych i metodach, jak w tym filmie z jackiem nicholsonem. moja matka cierpi na schizofrenię, więc środowiska szpitalne są mi doskonale znane. po prostu świadomie oceniam swój stan, nawet w tym tescie becka wyszło mi stosunkowo malo. osoby miały tutaj dwa razy więcej punktów. wiem, że jest źle i ten stan mnie stopniowo wyniszcza, ale jak na razie jdaje rade funkcjonowac. poza tym leki są pomocą ostateczną jak dla mnie, kiedy już nie ma nadziei na inny sposób poprawy. jak już wczesniej napisałam, wydaja mi się pomoca pozorną, takim uspieniem emocjonalnym, a nie realnym rozwiązaniem problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
ja już nie odczowam potrzeby usprawiedliwiania swoich problemów niepowodzeniami, miałbym duzo do opowiadania. Tylko radziłem, nie zaszkodzi, a może momóc, a ty dalej swoje, że tak jest i już, wiec twoj cyrk i twoje małpy. Przykro mi z powodu niepowodzen i różnych problemów zdrowotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan X
Kobieca depresja - to jedynie odczuwanie smutku lub beznadziejności Męska wraz z rozwojem - daje odczucie beznadziejności, niespełnienia życiowego, zaniżenie samo oceny do 0, brak chęci do życia, popadanie w różne izmy (alkoholizm,seksoholizm,pracoholizm itd.) w końcowym etapie agresję i utratę zasad moralnych. http://www.wdrodze.pl/md/jak_rozpoznac.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
@ja chyba też mam depresję Twoja wartość jako człowieka jest nieopisana. Jesteś na trwałe wryty w serce Boga. On pragnie tylko Twojej miłości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi wyszło
ok przepraszam nie potrzebnie na Ciebie naskoczyłam ale chyba przeraża mnie myśl że jeszcze miałabym zacząć jakiekolwiek leczenie. Poza tym ja na prawdę uważam (może to i źle) że w moim przypadku to co czuję jest czymś normalnym. Sama nie wiem raz uważam tak a kiedy indziej inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem
poczytać nie zaszkodzi -> http://www.nerwica.com/depresja-f18.html Jest tam tez troche o zespole stresu porazowego i o innych "przypadłościach". Wyobraź sobie, że praktycznie wszyscy na tym forum czuja się podobnie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja chciałbym
Jaka jest wasza relacja z Bogiem? Może uprawiacie magie, korzystacie z usług wróżbitów, bioenergoterapeutów itp. Tam jest przecież obecny szatan, który wślizguje się podstępnie do człowieka i go zniewala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
ciekawe forum. najgorsze jest to, że większość ludzi ma realny problem który zaowocował depresją czy nerwicą - a ja ich ku.rwa nie mam. miałam normalne dzieciństwo i życie. owszem, parę epizodów by się znalazło, ale kto ich nie ma? więc dlaczego całe życie tak się czuje jak czuję? jakby coś mi się złego działo. dosłownie całe życie, zawsze jest mi źle. wszędzie widzę tylko ciemne strony i nie wierzę, że istnieją jakieś jasne. NIE WIERZĘ. mam wrażenie, że ludzie sami siebie oszukują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
@ Ja chciałbym Otóż to! Udało mi się znaleźć świadectwo kobiety zniewolonej przez szatana. Nosiła ona pierścień Atlantów na palcu, a także korzystała z usług bioenergoterapeuty. Opis jej stanu jest zatrważająco podobny do opisów w tym temacie: " Cierpiałam straszne osamotnienie, niezrozumienie i było mi z tym bardzo źle. Coraz mocniej separowałam się od otoczenia i tworzyłam wokół siebie nieprzekraczalną barierę. Ogarniało mnie przygnębienie, pesymizm, bezsilność, a nawet depresja z towarzyszącymi jej myślami samobójczymi. Sama sobie źle życzyłam. Czułam się zupełnie bezsilna i załamana, zupełnie jakbym weszła w ślepy zaułek, z którego nie ma wyjścia. Nie potrafiłam się śmiać i drażnił mnie nawet śmiech innych. Jednym słowem był to koszmar, który trwał i nie mógł się skończyć. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też mam depresję
ja nie mam i nigdy nie miałam nic wspólnego z magią czy wróżbami. nie wierzę w takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam Cie, ale jak napisałem, pójdziesz do specjalisty to stwierdzi czy potrzebujesz leków, czy wystarczy psycholog. Chyba lepiej iść i spróbować, niż siedzieć na 4literach i myśleć jaki ten świat jest pojebany, i wszystko takie beznadziejne. Ja potrzebowałem leków, ale Ty może ich nie potrzebujesz, pisałem o swoich doświadczeniach z depresją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×