Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalallalalalalalallalal

jak sobie z tym poradzic?

Polecane posty

Gość lalalallalalalalalallalal

dwa miesiace temu przestalam jesc od godz 18, przyznaje pomaga to w zrzuceniu paru kilogramow (oczywiscie obok odrzucenia slodyczy, tluszczu itd) ciezko bylo pierwszy tydzien, pozniej az sama sie zdziwilam bylo ok, nie chcialo mi sie jesc wieczorem. myslalam, ze potem bedzie juz tylko lepiej. a tu nagle bum, od 3dni dni strasznie mnie korci zeby cos zjesc, ale nie chce sie zlamac, szkoda mi tych dwoch miesiecy i mojej jakby nie bylo pracy nad soba. wiem ze jak zjem cos bede miala wyrzuty sumienia. co mam zrobic zeby zaspokoic glod, myslicie ze szklanka wody albo herbaty pomoze? i co moze byc przyczyna tego ze po dwoch miesiacach zaczynam miec chec na posilek o tej porze? organizm powinien byc juz przyzwyczajony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallalalalalalallalal
hallo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz schudlam wiec podpowiem
zasada niejedzenia po 18 jest niemadra.. oczywiscie jesli chodzisz spac o 21, to moze to i ok, ale jesli od 22 wzwyz to zdecydowanie odradzam. niejedzenie 2-3 h przed snem jest ok, w przeciwym razie bez sensu sie katowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
ja też jem ostatni posiłek o 18 i jest dobrze ale zdarzają się takie dni że człowiek ma okropną ochotę coś zjeść i nie chodzę spać o 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallalalalalalallalal
no wlasnie ja mma teraz taki dzien. ale szkods mi mojego wysilku zeby teraz sie zlamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertengnhng
do takich głupot organizm nigdy się nie przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×