facet mi nie wierzy, że jestem dziewicą.

bardzo chujowy problem, ale jednak istnieje. mam 22 lata, jestem dziewicą, ze swoim facetem od 7 miesięcy, seksu jeszcze nie było, co najwyżej mizianie, a z racji tego że siedzi ode mnie 300 km to lubię się na nim wyżywać i doprowadzać go wiadomościami do takiego stanu, że ledwo potrafi usiedzieć w domu na dupie. i przez to co mu piszę i w jaki sposób o tym piszę on nie może uwierzyć, że jestem dziewicą. dlatego wiecznie się sprzeczamy, bo on chce żebym się przyznała, że miałam swoje przygody w łóżku :o czy ktoś ma jakiś sposób na to, żeby on albo uwierzył, albo przestał mi suszyć głowę? poza seksem, bo jeszcze go trochę przetrzymam

Sama dajesz mu powody do tego, zeby twierdzil inaczej, wiec co Ty chcesz?

pisanie o seksie to powód do bycia niedowiarkiem? dziewica chyba też ma prawo mieć fantazje erotyczne i dużo wiedzieć o różnych rodzajach zaspokajania faceta. chyba że to ja jestem jakąś dziewicą erotomanką :P

"ziewica chyba też ma prawo mieć fantazje erotyczne i dużo wiedzieć o różnych rodzajach zaspokajania faceta" To mu wlasnie powiedz.

w sumie racja, takiego argumentu jeszcze mu nie rzuciłam. kafe, miejsce olśnień

Ciesze sie, ze mogla pomoc

dzięki

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5048804&start=0