Wygląd faceta ma ogromne znaczenie i nie rozumiem dziewczyn, które ściemniają,

że niby nie.

owszem, nie jest ważny. bo z każdego brzydkiego kaczątka można zrobić pieknego labędzia:)

znaczenie, ja uwielbiam wygląd mojego faceta :) mimo, że ma parę wad (a kto ich nie ma?)

widok fajnego faceta dosłownie zesztywniałyście? np jakieś nagłe spotkanie w na ulicy czy w sklepie? :)

"a czy zdażyło się wam że na widok fajnego faceta dosłownie zesztywniałyście? " Nie, my nie mamy siusiaków ;)

jasne! jest taki jeden chlopak, ktorego gdy widze nie moge oderwac wzroku.

nogogłaszczka..oj oj..twoja strata:D czyli na tobie nikt nie robi wrażenia, tak?

Wrażenie na mnie robi mój facet, ale też nei wywołuje to u mnie sztywnienia czegokolwiek ;p Na ludzi na ulicach zwracam uwagę tylko na tyle, żeby na nich nie wpadać, więc choćby przechodził obok mnie John Depp, to bym go pewnie nie zauważyła. Poza tym uważam, że moje ciacho ejst najlepszym ciachem, więc inni faceci mnie po prostu nie obchodzą. A jeśli chodzi o temat tematu ;) to też uważam za bzdurne twierdzenie, że wygląd nie ma znaczenia. Nie wyobrażam sobie być z kimś, kto mnie nie pociąga fizycznie. Wiem, wiem - kiedyś wszyscy będziemy starczy i brzydcy, ale póki jesteśmy młodzi, to bądźmy też piękni ;)

szczerze to nigdy tak nie miałam, muszę kogoś znać troszkę dłużej żeby się nim zachwycać...nigdy nikt mi się nie spodobał od pierwszego wejrzenia :)

nawet jeśli chodzi o takiego deppa czy jakiegoś innego aktora, to potrafię zachwycać się urodą takowego dopiero jak obejrzę parę filmów i dobrze się przyjrzę :D

a co, nie widzisz od RAZu jak ktoś wygląda?

Tak się niefortunnie składa, że wygląd to pierwsze co jesteśmy w stanie ocenić. No, ale nie musi w 100% przesądzać o tym czy dana osoba ogólnie przypadnie do gustu.