pytanie o bąka ...

a i wgl sorki, że zanudzam;(( Chce wakacje, chce seksu, chce mi sie czekolady, chce lato, chce być zdrowa i nie chce zimy bo mi zimno a nie mam się do czego przytulić ! ufff lepiej mi ;d

O i chce w końcu iść na tańce !!!!!! Bo sie roztyje ;d

hah powiedziała co wiedziała... :D nie no, też nie lubię zimy... największy dół to zawsze zimą przychodzi :( ehhhh ale pociesz się tym, że nie długo święta, prezenty itp ;)

Tak wszędzie błoto , i siniaki na mojej pupie, każda zima to dla mnie maraton wywrotek jestem niezdarą i leże przy pierwszej lepszej okazji. :) I choroby bo -10 C na dworze a ja z tańców i gorączka w domku ;d

haha :D to żeby Cię jeszcze zgorszyć to posłuchaj sobie tego: mateuszekchopenek.wrzuta.pl/audio/8soLp5YxbcJ/aleksander_hrabia_fredro_-_krolewna też Fredry :) wg mnie lepsze niż 13. księga... jednak Fredro to niezły raptus :D

To słyszałam ;D Dobre.. Mnie się nie da zgorszyć:) A ile masz lat, że tak młode demoralizujesz ;d ?

możliwe, to raczej każdy zna ;) a lat mam 22... wiem stary jestem :P

Kurcze ale stary dziadkiem już powinieneś być ;d

a widzisz, a nawet jeszcze ojcem nie jestem, baa nawet kandydatki na mamusie brak ;) i szczerze mówiąc nie spieszy mi się :D taki to ze mnie degeneruch :P

Ja pomyśle o tym dopiero po 28 roku życia wcześniej za nic. No ale nie mówię nie, bo życie różne pisze scenariusze :D Lecę spać ; **** Miło się pisało dziadku ; *** Musze częściej wpadać na kafe.

A i karaluchy pod poduchy ;D papapapa

no włąśnie... różnie bywa ;) ja nie bywałem na kafe zbyt często.. dzisiaj jakoś tak wpadłem na ten temat i mnie rozbawił bardzo :D dobrej nocki zgorszona za młodu ;)

wzajemnie! i powodzenia w tym romantyźmie ;)

Witam. JA lubię sobie porządnie puścić bąka, niestety moja dizewczyna tego szanuje! A jak ona pusci armatke, to jeszcze jest czelna wmawiac, ze to nie ona!!

moj chlopak strasznie sra... :( w nocy pod koldra jest najgorzej! bo wszystko sie kumuluje i wali cala noc ;( !

hej ;) a może by tak autorka tematu sama coś od siebie napisała? :D

fakt, tylko coś ucichł... i jego autorka nawiała :(

WOW Jaki kozacki temat :) Mi się jeszcze nie zdarzyło przy moim obecnym - jestemsmy razem dopiero 2 miesiące i czasem nie daję już rady :o musze sie jednego dnia przełamać

Aaaa i nieźle sie nasmiałam z coniektorych opowieści :) boskie są!

Bełta nie, ale bąka owszem puścilam kiedyś przypadkiem. Ale siara masakra;(

Oj...kiedy byłem młody, to trafiło się zwrócić kilka szaszłyków z grailla... Ale, to nie tylko ja, bo Pyani byly my!

Hihi superr te wasze historie :P piszcie jeszcze! chętnie sie posmieje :P

o temat odżył ! ; D Jak miło :) Ostatnio kumpela mi opowiadała jak byla u ch,łopaka i dał jej cos do zjedzenia. No i nagle czuje, że dusi ją na tą większą sprawę a jego tata zajmował łazienkę a ona już miała kupe w fazie świstaka i on nie wiedział o tym zaczął ją łaskotac czy coś a ona puściła bąka dobrze, że byli ze sobą już troszkę no i się nie wystraszył tylko śmiał a ona burak i uciekła do domu : D

hahah "w fazie świstaka" :P padłem na twarz dosłownie! :D Nie ma co, wybrał sobie chłopak moment i szybko tego pożałował :P Ja póki co nie pierdze przy swojej wybrance... Ale to dlatego, że jej nie mam :D

o fuck :o czy to znaczy że laski też pierdzom i kupe też robia? tak czytam i niedowierzam

bromski spid - a myslałeś że im się przez skórę ulatnia jakimś cudem? :P No to Ci powiem, że raz chodziłem sobie po centrum handlowym i w pewnym momencie mijałem 2 takie całkiem niezłe dziewczyny, porządnie ubrane itp itd Jednym słowem było na czym oko zawiesić :) I jak mnie mijały to jedna z nich pół śmiechem pół oburzona krzyczy do drugiej "Fuuuu ale ktoś pierdnął! czujesz?" Na co ta druga zaczęła się śmiać i mówi "Sorry to ja" :D W tym samym momencie mnie mijały i ja się na nie spojrzałem powstrzymując się od śmiechu i wtedy do nich dotarło, że musiałem słyszeć ich rozmowę i parsknęły śmiechem a ja razem z nimi :P Potem jak już wracałem do domu to znowu je mijałem i już na sam mój widok się brechtały, bo im się z wcześniejszą sytuacją skojarzyłem :D I niech mi ktoś teraz wmówi, że bąki nie są śmieszne :)

Znaffca - ty to masz dobre historie ! ;d jejku taki fajny temat a padł !!! ;((( pisać !

Mój ojciec to wymiata po prostu kiedyś go z bratem wkurzaliśmy i on straszył nas, że puści bąka i nas wykurzy z salonu no to dobra my siedzimy dalej.. a on durny zaczął machać nogą "pompować " zbierać gazy i najlepsze bylo to że pierdnął i kleks poszedł a się zrobił czerwony i uciekł do łazienki i od tej pory tak nie robi. Albo raz byłam z mamą mamy koleżanką i jej mała córeczką i ta mała leci i mówi o bonek potem znowu o bonek potem znowu biegnie i staje i krzyczo ooooo ! ja się pytam co znowu bonek ? a ona: nie teraz to pierdnęłam xd

śmierdzący temat to co sie dziwić że nikt tu nie wbija ;o

Decoy - ooo widze że przejmujesz temat po autorce, która gdzieś się ulotniła :) Hehe dzieciaki są mega zabawne jeśli o takie pierdółki chodzi :D Moja chrześnica też czasem coś odwali że klękajcie narody... zwłaszcza jak była mniejsza i miala może 3 latka to często ubaw z niej był ;) pewnego razu była z rodzicami w kościele, siedzieli w pierwszej ławce i w pewnym momencie, akurat gdy była cisza rozległ się pierd, podobno taki że aż echo poniosło po kościele :P bo to był mały kościółek na wsi, jak to na wsi... potem się okazało, że to mała się tak zbączyła i jeszcze odwróciła się do ludzi siedzących w ławce za nimi i z dumą powiedziała "ooo aje śobie piejnełam!" :D :D :D a jakieś mochery się tak groźnie spojrzały na nią, potem na rodziców... a brat nie wiedział czy ma się śmiać i być dumnym z wyczynu córuni czy schować się pod ławkę :P suchy kwas octowy - dla mnie to akurat zabawny temat ;) a że szybko ucichł - bo to temat jak i bąki - bardzo ulotny! :D