Brzydka i gruba kobieta opowie Wam swoją historię

do tej pory starałam się. chciałam ładnie wyglądać; ładnie się ubierałam, malowałam, zawsze byłam zadbana i pachnąca. widzę jednak, że to nie przynosi rezultatów. koledzy ze studiów często mi docinają w kwestii wagi- szczególnie jeden. straciłam chęci i motywację. nie mogę się nikomu z tego zwierzyć, nie ufam w tej materii nawet swojej przyjaciółce. Za każdym razem, kiedy chodzimy na zakupy, to tylko ona się przebiera, dobiera ciuchy i dodatki. Ja albo się przyglądam, albo pomagam jej coś wybrać.Wiem, że grube kobiety zawsze będą uznawane za brzydkie i małowartościowe. Nigdy nie dorównam normalnym dziewczynom, o normalnej budowie. Chciałabym skończyć studia i wyjechać gdzieś na wieś- tak, żeby już nikt mnie nie zobaczył.

Mam to samo. Jestem gruba z powodu choroby. W mojej rodzinie są wszyscy szczupli - siostra wazy 49 kg, nikt mnie nie rozumie :(

boję się tylko, że jeśli zupełnie się zaniedbam, to znowu będą śmiechy. ale z drugiej strony wydaje mi się głupotą dbać o siebie, kiedy i tak jesteś gruby. po co wydawać na tusze, kredki, pudry, skoro i tak nikt na Ciebie nie spojrzy? czasami mam wrażenie, że lepiej byłoby nas utylizować.

starac ladnie wygladac i ladnie pachniec zawsze warto ja nie wygladam za ciekawie ale mam nadzieje i staram sie jak tylko moge a noz a moze cos zmieni sie w moim zyciu autorko miej nadzieje i sie staraj nigdy nic nie wiadomo moze sie cos zmieni w zyciu na lepsze pozdrawiam

nie lam sie dziewczyno, a kolezance powiedz, ze tez chcialabys cos wybrac i staraj sie wygladac ladnie dla sebie a nie dla innych dol minie, trzymaj sie

to nie jest dół :) ja tak myślę już od dłuższego czasu :) właściwie, odkąd pamiętam.

ile wazysz?

...ale...jak to jest być brzydkim? i skąd wiecie, że takie jesteście?

autorko to dlaczego nie chcesz schudnac? widocznie nie ejst ci jeszcze tak strasznie zle, skoro nic w tym kierunku nie robisz

pamietaj, ze kazdy ma problemy, kompleksy, tylko wiara w siebie czyni cuda, glowa do gory i tak a propo co to za uczelna, ze tam take prymitywy sie ucza, jak twoim koledzy?

to nie jest prymitywy. mówią to niby w żartach- sama jestem sobie winna, że tak mnie traktują, gdybym była szczuplejsza, to nie byłoby problemu. staram się schudnąć, codziennie biegam, zdrowo się odżywiam, przez większą część roku jeżdżę na rowerze, nie jadam słodyczy i fast foodów. Waga stoi, bo mam problemy zdrowotne.

Znam masę "puszystych" dziewczyn, których pewność siebie sprawia, że są postrzegane jako bardzo atrakcyjne. Tusza nie oznacza gorszej jakości życia. Nie dajcie sobie wmówić, że jesteście gorsze tylko przez pare nadprogramowych kilorgamów.

Kolejny tucznik z jego "problemami zdrowotnymi" :D Już nudni jesteście lenie obrzartuchy:/

jesteśmy gorsze. nie tylko ja tak myślę, ale i reszta społeczeństwa. widzę, że ludzie patrzą na mnie z politowaniem. naprawdę, chciałabym mieć jakąś alternatywę, wyjechać gdzieś, gdzie nikt nie będzie zmuszony na mnie patrzeć.

Dziewczyno młoda jesteś, idź do dietetyka, sport codziennie NIE ma szans ze nie schudniesz!!! Nie chodzi o to żebyś wyglądała jak modelka ale żebyś nie była górą galarety! A ty tylko się zalisz zamiast zabrać do roboty bez głupich wymowek!

A Dorota Welman jest gruba ale co z tego albo Magda Gesler. Uwielbiam te dwie kobitki.

No właśnie przecież zawsze można schudnąć przynajmniej teoretycznie

wiecie co? zastanawiam się, czy Wy ćwiczycie, zdrowo się odżywiacie i stosujecie diety? Wybaczcie, ale kiedy bierze się sterydy, to naprawdę nie można schudnąć.. przestańcie się wymądrzać, skoro nie macie pojęcia, skąd się bierze moja nadwaga. właśnie o to mi chodzi- ludzie potrafią się wyśmiewać, wyzywać od tuczników, wykrzykiwać że mamy się brać do roboty...

to skąd się bierze twoja nadwaga

mniej żryj i zacznij biegać po 40 minut co drugi dzien takim truchcikiem. No ale pewnie ty jesteś chora, bierzesz leki i w ogóle, jak każda grubaska na kafe, to jesteś gruba nie ze swojej winy, gdy w populacji takich chorób jest z 5% :O

Ból polega na tym, ze praktycznie KAŻDY grubas tłumaczy się choroba... Nikt przecież się nie przyzna po prostu, ze jest kanapowcem i wielbi golonke. Nudne to się robi.

Nawet bez czytanie trafione :D następna sterydzianka :D normlanie pomór na kafe co druga gruba to łyka sterydy wiaderkami :O Skończcie te prowokacje bo to już się robi nudne :O

schudnij zamiast tyle żrec.

Mam koleżanke, która codziennie, zaznaczam CODZIENNIE chodzi na fitnes na 2h i wcale nie wygląda jak modelka! Wiec wierze,że cieżko jest schudnąć. Jednak powiem ci,ze ja osobiście zazdroszcze jej pewności siebie! Mimo,że jestem od niej znacznie szczuplejsza, dałabym sie pokroić, żeby być tak przebojową i zadowoloną z siebie jak ona! Wiec to nie jest kwestia wagi, tylko wiary w siebie!

ile wazysz, czemu nie napiszesz?

Ważę 134 kilogramy przy 169 cm wzrostu :O Ale to wszystko przez sterydy i moje słabe zdrowie :O Tylko po sklepach mam siłę chodzić a tak to jestem strasznie słaba :O

napisz na co te sterydy i jakie. Znam się na tym to zweryfikuję czy nie ściemniasz :P

nie podszywać się :O

wazysz 134 kg i biegasz? nie wierze, stawy by ci padły po krotkim truchcie:O

oj to sporo wazysz:( rzeczywiscie wyzwanie to zrzucic ale ja wierze, ze można tylko trzeba mieć odpowiednią determinacje....