Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robaczywka niezwiezka

Kocham EKSA miloscia prawdziwa.

Polecane posty

Gość robaczywka niezwiezka

Ja sie nie zakochalam. Ja bylam w 8 letnim zwiazku z mezczyzna moich marzen. Z czlowiekiem, ktorego naprawde kochalam. I to byl ten jedyny, takich naprawde juz nie robia. Ale sie rozlecialo...Minely prawie dwa lata a ja ciagle kocham tak samo jak kiedys. Przezylam juz wszystkie fazy po rozstaniu i teraz zyje normalnie, ale kocham ciagle tak samo. I nigdy do niego nie napisze, choc wiem, ze on czuje podobnie. Nasz zwiazek skonczyl sie za wczesnie. Oboje to wiemy. Nie szukam porady. Zalozylam ten topik, po to,zeby uswiadomic co poniektorym piszacym tutaj, ze sa o wiele wieksze dramaty w zyciu uczuciowym, niz to, ze "on nie odpisal na sms-a". Mozna sie naprawde kochac i jednoczesnie nie moc ze soba byc. I to kurva boli dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
Ja bym coś jednak zrobiła żeby ruszyć sprawę do przodu, jeśli warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilablue
jestem podobnym przypadkiem,rozum zwalcza serce,serce rozum,a ogolnie to nie wiem po co to sie dzieje bo sprawa jest beznadziejna i zakonczona dawno a moze tylko nam sie wydaje ze to milosc?choc w sumie never w zyciu tak sie nie czulam i niee daje mi to spokoju u mnie powinno byc latwo,nie widzielismy sie dawno,nie spotykamy sie i nawet na siebie nie wpadniemy siedzi to w glowie :P i wyparowac nie chce i do tego znajomosc dluga wcale nie byla,strasznie narobolismy sobie nawzajem przykrosci, chcialam choc zawieszenia broni ,zeby nie miec swiadomosci ze gdzies w swiecie jest osoba ktora mnie nienawidzi,bo po co tak ma byc,poza tym nie wydarzylo sie nic takiego zeby az takie emocje mialy istniec nie da sie,nadal jestem 'na celowniku" tyle przez ostanie lata osluchalam sie i bylam swiadkiem "tragedii" roznych par ze nasze przejscia to przy tym nic nie znacza bardzo mnie zranil,ale szanuje go jako czlowieka, przedswiatecznie..czlowiek mysli o takich sprawach,moge choc tyle powiedziec ze probowalam....ale jesli druga strona nie chce to nic na to sie nie poradzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antuettenn
ojj sa dramaty i to straszne,nawet wieksze niz niespelniona milosc,,zdrady ktore rozbijaj zwiazki,a potem dzieci wychowuja sie w niepelnych rodzinach,jest przemoc psychicnza i fizyczna-ktora wyniszcza kobiety,sa zwiazki z potęznymi dlugami czy zmagajace sie z powazna choroba partnera... nawet jak wyglada ze ktos "ma" tak idealnie ,,,to rzadko jest to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×