Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiiiiiiiiooooooooooo

kiedy najlepiej współzyc starajac sie o dziecko

Polecane posty

Gość iiiiiiiiiooooooooooo

mój maz jest za granica, wiec przyjezdza tylko raz w miesiacu i staramy sie, zeby to byl termin owulacji. Mierze tempe i jak jest skok - to do tej pory wydawalo mi sie, ze najlepiej w momencie skoku sie starac. Az tu nagle dzis przeczytalam, ze najlepiej to 6-2 dni przed skokiem temp. to jak to jest? Czy ta temp wzrasta w momencie owulacji, czy juzpo? W takim razie jak wyczuc owulacje? Czy to, ze od skoku temp jeszcze przez 13 dni mam temp podwyzszona, potem jeden dzien spadek i nastppny dzien - okres to jest dobrze, czy nie? Blagam pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metoda termiczna jest
bardzo mało dokładna jeśli chodzi o ustalanie momentu owulacji, bo temperatura może skoczyć nawet 4 doby po owulacji ta metoda na pewno jest skuteczna jeśli kobieta chce sprawdzić czy owulacja faktycznie w ogóle ma miejsce bardziej wiarygodna jest metoda obserwacji śluzu, na jej podstawie łatwiej jest określić faktyczny moment owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiooooooooooo
aha, czyli to, ze wspolzyje po skoku temp i nie zachodze w ciaze od 4 miesiecy to nie ejst wielki powod do niepokoju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metoda termiczna jest
spokojnie, na pewno nie;) niemniej tak dla własnego dobra sprawdź sobie poziom TSH;) ale tym, ze nie zachodzisz w ciążę od 4 miesięcy współżyjąc w okresie okołoowulacyjnym nie uważałabym za coś niepokojącego do roku można się starać i nie ma w tym nic dziwnego jeśli nie wychodzi;) jedna para stara się 1 cykl, druga 12 cykli cierpliwości;) niemniej badania na własną rękę warto zrobić już teraz chociażby dla swojego spokoju psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiooooooooooo
a jak zbadac ten poziom tsh? czy to trzeba w ktoryms konkretnym dniu? Wlasciwie nie wspolzyjemy regularnie, tylko jak jest skok to tel do meza i wtedy przyjezdza na 2, 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metoda termiczna jest
TSH możesz zrobić obojętnie w jakim dniu cyklu pozostałe badania hormonów raczej trzeba w konkretnym czasie więc jeśli to nie problem dla Ciebie sobie je porobić tak dla własnego świętego spokoju, to warto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metoda termiczna jest
a próbowałaś obserwować śluz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to ty nie zajdziesz przez
lata dziewczyno idz do ginekologa na monitoring, on ci powie kiedy pecherzyki rosną, z którego jajnika pękną i kiedy masz owulacje. Tak celujesz w ciemno, bo stres, zmiana pogody, jedzenie wszystko na nas wpływa i może opoznic lub przyspieszyc owulację. lub kup testy owulacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiooooooooooo
dlaczego przez lata? maz wraca za 6 miesiecy na stałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiioooooooooooo
wznawiam temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
a kiedy mozna "dojsc" do tego ze jest owulacja po sluzie? ja juz mam od 4 dni sluz, czy owu za mna czy przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
ja kiedys czytalam ze najwiekszy odsetek ciaz powstaje z dnia skoku tempki, bawilam sie w to 6mcy i w ciaze nie zaszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już Ci wczoraj pisałam
na innym temacie który założyłaś: nie bez przyczyny natura nas tak stworzyła, że największą ochotę na seks mamy wtedy kiedy jest największa możliwość zajścia w ciąże więc może przestańcie liczyć te całe owulki nie owulki i kochajcie się spontanicznie z mężami wtedy kiedy wam się najbardziej chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
a jak ktos ma zjebane libido przez branie 10 lat tabletek i nie ma ochoty na sex???? nie odczowa pociagu? do kolezanki wyzej, wiem co masz na mysli, jestesmy zwierzetami ( ssakami ) i one nie licza dni i nie mierza temepratury i kochaja sie wtedy, kiedy czuja ze to juz zeby splodzic male - to samo jest z ludzmi, ale.... wielu z nas nie odczowa takiego pociagu przez stresy, prace, branie lekow itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już Ci wczoraj pisałam
ja też brałam 8 lat tabletki i libido wróciło po 3 miesiącach nie brania, wróciły tez nieregularne cykle ale nie liczyłam żadnych dni płodnych, nie obserwowałam sluzu itp. najzwyczajniej w świecie kochałam się wtedy kiedy mi się chciało i zaszłam w ciążę 6 miesięcy po odstawieniu tabletek, a co więcej mój mąz jeszcze zanim mnie poznał miał robione badania nasienia i wyszło mu, że jest na granicy bezpłodności - ma bardzo ruchliwe i żywotne plemniki, ale jest ich malutko i nawet to nie przeszkodziło bo oboje podeszliśmy do tego z pełnym luzem i nie kochaliśmy sie jak w zegarku co dwa dni w terminie tej waszej "owulki" tylko czasami codziennie, a czasami raz na tydzień albo dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
No ale autorka napisała że mąż przyjeżdża raz w miesiącu więc warto pomóc tej naturze. Autorko polecam testy owulacyjne, ja naprawdę się zdziwiłam ,bo tak naprawdę u mnie owulacja pojawiała się przed wszelkimi objawami i dopiero dzięki tym testom się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już Ci wczoraj pisałam
jak chodzi o męża który wróci za 6 miesięcy to nawet lepiej gdyby autorka zaszła po jego powrocie, bo pierwsze miesiące ciąży u większości kobiet do najfajniejszych nie należą i przechodzic je samemu bez pomocy męża to żadna przyjemność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
ok, tobie libido "wrocilo" po 3 miesiacach nie brania, ja juz nie biore 2 lata i jakos nie widze zeby do mnie wracalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
i ochoty na sex nie mam, robie to, bo chce dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już Ci wczoraj pisałam
a mąż o tym wie, że nie masz żadnej przyjemności z seksu??? no sorry ale jak Ty sobie w takim razie to małżeństwo wyobrażasz? Zajdziesz w ciążę, poświęcisz się dziecku, a męża odstawisz, a po kilku latach zostawi Cię dla jakiejś innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
ja nie napisalam ze nie mam przyjemnosci z sexu, ja napisalam ze nie mam ochoty na sex - czytaj ze zrozumieniem madralo! Ochoty nie mam, nie czuje jakiegos mega libido i pociagu, ale jak juz moj M cos zainicjuje, to jest przyjemnie i milo. I nie boj sie o mojego meza, jestesmy razem 8 lat i wie ze ja prawie nigdy nie mam ochoty, bo jestem zmeczona, bo poprostu mni sie nie chce, bo mam lenia, ale jak juz mnie "wycycka" to sex jest calkiem udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeret
nie wyliczaj za mocno, bo to często zawodzi, organizm ludzki, to nie maszyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×