Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bez loginu00

Dlazego moje dziecko dostaje nerwow gdy to JA ją s szykuje iodpr do przedszkola?

Polecane posty

Gość Bez loginu00

Jak dotąd moją 3 letnia corke zawsze mąż odprowadzal do zlobka i przedszkola, budzil ją, karmil, ubieral i odwozil ,ja sie tym nie zajmowalam z tego powodu ze juz na 7 do pracy mialam. Mąż wyjechal na 9 dni i mi przyszlo szykowanie malej z rana, ona dostaje kurwicy, nie chce wstawac, o jedzeniu nie wspomne, z ubieraniem tez problemy stwarza.Gdy przyjdzie do domu normalniesie zachowuje, najgorsze te ranki.Ona nie jest przyzwyczajona ze to ja sie tym zajmuje, ja nie jestem przyzyczajona do jej marudzenia bo to nowosc, zawsze fajna grzeczna dziewczynka z niej byla i jest gdy przychodze z pracy tylko te cholerne ranki są klopotliwe .Juz od pon maż sie nią bedzie zajmowac z rana, ale to mnie strasznie irytuje ta cala sytuacja.W ogole nerwowej atmosfery z rana nie wporowadzam ,wszystko na spokojnie powolutku, nie poganiam a ona i tak jest placzliwa i marudna, przy mezu nigdy ani razu taka nie byla a do mnie dzien w dzien :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga:)))))))))))
nawet dziecko ma swoje przyzwyczajenia...nie dziw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
ale jakie przyzwyczajenia??robie to samo identycznie co mąż, ząb w ząb taki sam konspekt co ranek jest jaki był,nic nie zmienilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
ja nie wiem co robie nie tak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scfsefg
ja mam oropna kolezanke ktora ma okropne dziecko a czepia sie weicznie mojego dziecka, ciagle zle sie do niego odnosi, co mam o tym myslec bo mnie juz szlag trafia a przeciez przy dzieciahc klocic sie nie bede bo w koncu kulture mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga:)))))))))))
no właśnie....wszystko robisz tak samo ,ale główny "składnik" jest nie ten co trzeba:))))......tatusia nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgdf
jest mała i nie wie co sie dzieje, denerwuje ją nie samo wykonywanie czynnosci przez Ciebie tylko to ze własnie Ty to robisz i mysli ze zrobisz cos zle bo dotąd było dobrze wiec zmiana musi ciągnąc za sobą złe skutki, narazie rób to dalej, mała sie przyzwyczai, w miare mozliwosci jak mąz wroci rob to za niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
Niestety/stety to byl ostatni dzien kiedy malą sie zajmowalam z rana szykowaniem jej , od poniedzialku juz mąż sie tym bedzie zajmowac, a mi tak strasznie jest smutno ze ja i ona tez czas zapamietamy jako jęki, marudzenie i nerwy z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
za fochy bic?? nie powazna jesteś.ciebie za marudzenie gdy masz zly dzien mąz czy matka cie leje??mam nadzieje ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka szklanka
Z moich obserwacji wynika, że dzieci rzadziej płaczą, kiedy są odprowadzane przez ojców: są spokojniejsze. Matki podchodzą bardzo emocjonalnie do wszystkiego związanego z odprow dziecka do przedszkola, pytają dziesięć razy: "a co będziecie dziś robić?", "a czy lubisz swoją panią?", "a może będziesz tęskniła za mamą?" itp. A dziecko, niejako już wprawione w boju, znowu zaczyna tracić poczucie stabilizacji. Inne dzieci nie wyobrażają sobie znowu dlaczego muszą zostawić mamę i iść do przedszkola . Wcześniej Ciebie już nie było w domu, nie było po co chcieć zostać w domu. Teraz mała myśli, że jesteś w domu a ją odsyłasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
tylko ze ona przezcaly ranek i droge mi poplakuje marudzi a gdy juz do przedszkola wchodzi to sie uspakaja i chetnie wchodzi do grupy,gdy wraca do domu juz wszystkow normie ejst, tylko najgorsze te szykowanie i odprowadzanie czy odwozenie ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
juz samo wejscie do przedszkola jest spokojne ale przezd wejsciem od kąd oko otworzyla strasznych nerwow dostawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
przykro mi sie robi z eona tak źle przechodzila gdy ja ja szykowalam do przedszkola, przy tacie nigdy taka marudna nie byla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka szklanka
Widocznie nie chce wychodzić z domu, myśli, że wysyłasz ją do przedszkola, a sama jesteś cały czas w domu [bez niej].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reererre
moze ciebie nie lubi ,dlatego taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
Mala wie ze po zaprowadzeniu ją do przedszkolato odrazu jechalam do pracy, nie jechalam do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reererre
no bo bardziej woli ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka szklanka
...wie, ale może w to nie wierzyć.. Poza tym może Ty rano jesteś dla niej niemiła, zbyt nerwowa? Tutaj też bardzo nerwowo piszesz (np. że mała dostaje kurwicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebi mala
a moze bala się ze taty nie ma albo wie ze przy tobie moze sobie na marudzenie pozwolić lum mąż ją czyms przekupuje zeby była grzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez loginu00
maż ją nigdy nie musissz niczym przekupywac ani odwarcac czyms innym uwage bo ona ani razu sie tak nie zachowala do niegoio jak wobec mnie,sam byl zszokowany gdy mu przez tel opowiadalam.Jutro juz wraca do domu wiec juz mala bedzie jego rekach , glupio mi tak ze ja jako matka tak wlasne dziecko denerwowalam ,a przeciez nie byla ani nerwwa,ani nie poganialam,nic z tych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7876665
juz od poniedzialku nie ebdziesz musiala sie marwtic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7876665
do ojca jest widocznie bardziej przywiązana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×