Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrospaczona000

Dłużej tak nie mogę

Polecane posty

Gość zrospaczona000

Jejku co Ja mam zrobić....Doradźcie coś...:( My z mężem i naszym synkiem mieszkamy razem z moimi rodzicami, mamy domek jednorodzinny ale niestety wspólne gospodarstwo domowe...:( Moi rodzice maja trudny okres finansowy i ja już nie daje rady...z moja mama nie da sie mieszkać. o wszystko jest kłutnia (zawsze była) ale gdy teraz oni maja mało kasy jest cięzko..>:( Nam też sie nie przelewa dopiero od miesiaca pracuje i wczoraj dostałam pierwsza wypłate wiec teraz mamy w końcu dwie wypłaty ale moja mama uważa ze skoro teraz mam troche wiecej pieniedzy to powinnismy za wszystko płacić. ale skad my mamy na to wszystko brac? też mamy swoje życie...:( to nie jest moja wina ze tata zwolnił sie z pracy. oni oboje pala papierosy wiec kasy na to sporo idzie wiec moim zdaniem to oni powinni coś zmienic a nie my. Cały czas mi mama wszystko wilycza co kupie i że my nigdy nie bedziemy mieli kasy bo wydajemy na głupoty tylko tak sie złożyło że Ja chyba jeszcze nigdy od niej kasy nie pożyczyłam a ona non stop od nas pożycza i jeszcze ma o wszystko pretensje. My mamy małe dziecko na utrzymaniu wiec nam też brakuje. Ja już nie mogę tu mieszkać bo nie wiadomo co bym zrobiła i tak jest źle. a przy każdej kłótni słysze że ona zamknie swoja cześć domu czyli kuchnie łazienke i swój pokój a my mamy isć na swoje, bez kuchni i bez łazienki. Ja już nie mam sił a nie stać mnie na wynajem:( Tak sie żyć nie da..:( Na obiady od 3 miesiecy kupujemy praktycznie tylko my...ona kupiła coś kilka razy i to tak skromnie. Ja staram sie pomóc chce porzyczyć pieniądze ale mój mąż już ma dosyć i przez to wszystko nasze małżeństwo cierpi. Ile można żyć w kłótni, całe życie mam mieć takie? Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możecie osobno gotować i płacić rachunki? ja jak mieszkałam z mamą i babcią to wszystko było dzielone na tyle ile byłó osób w domu(mój mały braciszek się nie wliczał do jedzenia) i mama płaciła za nas a babcia za siebie i wujka,bo go utrzymywała,a jedzenie takie na śniadanie itp. każdy miałłą swoje tzn. my i babcia osobno, my dolne półki w lodówce a babcia górna i tak było sprawiedliwie i nie było żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia---
W tym co napisalas jak dla mnie wynika jedno - Twoj maz powinien cos z tym zrobic !! Porozmawiac , albo cokolwiek . Gdy ja mieszkalam w domu z chlopakiem i rodzicami , tez byly klotnie .. Chlopak wynajal mieszkanie i przeprowadzilismy sie . Pozniej rodzice byli o wiele lepsi dla Nas . Widac ze sama jestes z problemem , a maz pewnie tylko do Ciebie ma pretensje , zamiast cos zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrospaczona000
ale u nas tak jest to znaczy było.... płaciliśmy wszystkie rachunki na połowe ale moja mama uwaza że my wszystkiego wiecej naciągamy i jak oni by byli sami bez nas to by płacili mniej i zawsze mieli pieniadze...ale gdyby nie my to oni by nawet nie mieli czym w piecu napalić. Ona nie umie tego docenic. Ja już mam dosyć tych kłótni bez powody, dzisiaj mama stwierdziła żebyśmy zapłacili za wode 120zł bo oni nie maja a zaraz przyjdzie drugi rachunek i sie nałoza 2 rachunki....ale ona jest juz mi winna 300zł i kolejne 60zł bedzie za wode( bo połowa rachunku) mój maz sie już na to nie zgadza bo on ma dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrospaczona000
no właśnie nie bo wynajem jest drogi i nie damy sobie chyba rady, ale coś czuje że lepiej bedzie żyć biedniej ale żebyśmy byli sami i bez kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachunek chcesz dzielic na
pol, to chyba nie do konca fair z twojej strony skoro was jest troje z malym dzieckiem to oczywiste ze wody zuzywacie więcej, bo i pralka i kapiele gdzie tu sprawiedliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrospaczona000
ale ja dziecko myje w misce to co tej wody zużywam??? a jak robie pranie to nie piore tylko dziecka ciuchy ale wszystkich w domu. a proszek i płyn do prania przez rok mama kupiła 1 raz. pralka też jest nasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia---
To co za problem , wyprowadzcie sie .. Jak przeszkadza Ci to wszystko , pakuj manatki i tyle . A jak nie masz gdzie , pogadaj z matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrr
wez ja na powazna rozmowe i sklam ze np. za 2 miesiace sie wyprowadzacie na kawalerke, zobaczysz, ze przemysli sytuacje i swoje stracone korzysci z was i bedzie inna! PS. ciekawa jestem gdyby ja zapytac o ta sytuacje co by powiedziala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×