Poznałam chłopaka i sie okazalo że jego matka jest moja nauczycielka..MASAKRA

Poleciala opinia o mnie i on przestal pisac;/ nie jestem glupia ale mam problemy przez ktore nie ucze sie, w ogole nie ma we mnie zycia jestem nieobecna do tego brzydka,choc na fotach wygladam troche ladniej i fajna znajomosc moglaby byc ale jak matka mu powiedziala o mnie takie rzeczy to moge sie pozegnac a szkoda :o ;(

no trudno

no kurwa:(:(:(

to znaczy skonczylismy pisac i juz sie nie odzywa moze za kilka dni...ale wątpie coraz bardziej.jak ja jej sie pokaze?jak cos wypomni?to troche zlosliwa babka

a co o tobie mówią?

spadaj idioto (do podszywa) a co moga mowic? mam sporo zagrozen,slaba frekwencję, jestem zamulona i w ogóle piekna opinie sobie wyrobiłam:/ ale nie daje rady z problemami o ktorych nie wie nikt i kazdy mysli ze mam taka osobowosc...nawet dzisiaj wziela mnie do odp i powiedzialam z gory ze nic nie umiem.akurat u niej mam 3 pały na czysto:/ pozatym wygląd-ogromne kompleksy no za ladna nie jestem , kasy tez nie mam zeby sie stroic

fajtłapa jesteś i tyle

Widzisz, jak ktoś nie chce się uczyć to potem ma w życiu ciężko. Jakie wyciągniesz z tego wnioski?

probuje wyjsc na prosta i myslalam ze mi sie uda, skad moglam wiedziec ze zagada akurat teraz? i akurat mnie...:/ izoluje sie od ludzi a z nim moglabym gadac i gadac... no ale wiadomo :/ dzisiaj skonczylismy pare godz temu i do tej pory nic :/ pewnie nie moge liczyc na to ze on napisze. troche boje sie ze ona jakos "zareaguje". a komentarze typu fajtłapa zachowajcie dla siebie, "szczęśliwi, zajebisci ludzie".

No i dobrze, chciałabyś zakochać się w kimś kto nosi maskę? Przypuszczam, że wszystkie złe opinie na Twój temat nie są wyssane z palca, a np. ja nie chciałbym dziewczyny, która sobie nie radzi w szkole..

Najblizsi wiedza jaka jestem nie chce sie obnosic bo kazdy to zlewa a pozniej mam opinie uzalajacej sie,wiec wybieram mniejsze zlo.Dlaczego nie chciałbys? Nie jestem glupia i kazdy kto mnie zna Ci to powie.. Po prostu nie daje rady juz z tym wszystkim.

Poczytaj o PR (Public Relation) i budowaniu wizerunku. Ludzie nie kontaktują się bezpośredni z Tobą i nie poznają Cię dogłębnie - ludzie poznają twój wizerunek, twoj image czy jak to nazwać. Teraz dostałaś lekcję - opinia o Tobie wpływa na Twoje życie. I tak będzie zawsze.

Jacek PR PRem, ale mysle ze dziewczyna moze miec powazniejsze klopoty ze soba i nie wystarczy tylko wiedza jak kreowac swoj wizerunek Masz jakies problemy ze soba, kto wie moze nawet masz depresje? Cos sie z toba dzieje, pierwsze co mi przychodzi to jakie masz relacke z rodzicami?

Jacek ma racje ale na ta chwile jest niemozliwe przynajmniej ja nie potrafie udawac szczesliwej,juz lepiej wychodzi mi bycie obojętną,zamysloną... iuiou z rodzicami mam zle relacje, ojciec za granica sie mna nie interesuje matka znerwicowana, brat tak samo, bije mnie, wyzywa sie na mnie , przyjaciolka po probie samobojczej, itd.

Tzn. gadacie a on nie wie jak wyglądasz?

Widział zdjęcie na ktorym jestem podszykowana, tzn mam makijaz, i tak ustawiona jestem ze w miare wyglądam. Gdyby zobaczyl na zywo moje krzywe zęby, brzydka cere , zeza itp to by pewnie nawet nie spojrzal..

!!!! tak podejrzewalam, ze masz kiepska sytuacje w domu, gdybys miala szczesliwa rodzine prwdopodobnie doskonale dawalabys sobie rade! nie obwiniaj sie, jest ci bardzo ciezko, jestes pozbawiona wsparcia i poczucia bezpieczenstwa..jsk ma ci sie ukladac? ale musisz myslec o swojej przyszlosci, nie chcesz chyba zawalic szkoly?? porozmaiwaj z kims madrym, znajdz moze dobrego psychologa. jestes w stanie wyjsc na prosta

a kolesiem sie nie przejmuj w swoim zycoiu spotkasz jeszcze wielu mezczyzn

Piszesz jakby to była jej wina że sie nie uczy, co jest następstwem konsekwencji jakie ponosi. Ona sama jednak napisała że to przez problemy które ma. Nie od niej zależą więc wyniki w szkole.

Dziękuję... Może i spotkam chociaż mało kto sie mna interesuje i nic dziwnego:( A z nim dobrze się gada, fajny, sympatyczny, kurcze żałuję że się dowiedział :( gorzej jak przyjdzie do szkoły mnie zobaczyć, chyba sie załamię

Pozatym.. byłam u psychologa.. do matki nic nie dociera.. kazdy wie i mowi jej jaka jest ale ona jeszcze bezczelnie sie smieje w twarz wyzywa mnie, niby warunki do nauki mam i zadnych obowiązków , tylko ze za sciana jest brat co halasuje 20/24 , wydziera się, brzdaka na gitarze,muzyke na full ustawia... wieczne klotnie , trzaskanie drzwiami,wybijanie szyb itd. mam pokoj ale jakie to sa warunki? ja nawet skupic sie nie potrafie.bylam i mialam leki od psychiatry ale nic mi nie dają

ale budowalas te zwiazek na falszywych podstawach, przeslalas mu "przeklamane" foto Na takiej bazie nie buduje sie trwalej relacji.. nie czulabys sie oszukana gdybys rozmawiala z jakims chlopakiem przez internet i on wrzucilby mocno "podrasowana" fotke?

a nie masz jakiejs pobliskiej biblioteki, do ktorej moglabys chodzic? moglabys sie urywac na 2-3 godz dziennie i nadrabiac zaleglosci

Hm.. to zdjęcie nie jest tak przerobione tzn w ogóle nie jest ale swiatlo i ustawienie - wygładzona jasna cera, podkreslone kosci policzkowe, na zdjeciu nie widac zeza(o dziwo) mam ulozone wlosy, blyszczyk.. i figura lepsza, wiekszy cyc,mniejsze inne 'krągłości' nie podsylałam zdjęcia... napisal sam,a nie wiedzialam ze mam udostepnione zdjecie dla nieznajomych. poki mnie nie zobaczy na zywo to pewnie zyje zludzeniem ze jestem ladna

Mam. Ale tam wiecznie jest pelno dzieciaków, w ogole ludzi. No i nie napisałam,że chyba mam fobię społeczną bądź nerwice z każdego po trochu. Jest coraz gorzej boje sie ze kiedys bede miala np schizofrenie jak to ktos mi napisał. Nawet jakbym miala spokoj to najpierw musialabym odzyskac spokoj psychiczny zeby moc sie skupic bo natlok mysli to jedno a hałas to dwa..

"poki mnie nie zobaczy na zywo to pewnie zyje zludzeniem ze jestem ladna" dlatego nawet w profilu lepiej wklejac bardziej realistyczne zdjecia, skoro twierdzisz ze tamte daje zludne wrazenie.. jestem starsza od ciebie o pewnie co najmniej 10 lat i powiem ci ze swoje perspektywy, ze teraz to co najwazniejsze to zeby wrocic do rownowagi psychicznej i skoncetrowac sie na szkole! to zawazy na dlaszej czesci twojego zycia dlatego to powinno byc teraz priorytetem. Gdybys byla strasza o jakies 10-15 lat i spojrzala na swoje zycie teraz powiedzialabys sobie: skoncentruj sie na sobie, skoncz szkole i olej kolesia, beda inni.. Ale potrzebujesz wsparcia chociaz jednej osoby, ciezko tak byc silnej samemu.

musialam przeoczyc, bo nie widzialam zeby ktokolwiek ci napisal cos o schizofrenii to powazna choroba, na ktora m. in. wplyw maja czynniki genetyczne, nie masz sie co martwic na zapas a z fobii spolecznej mozna sie wyleczyc sprobuj moze jeszcze raz z psychologiem, pownnas go widywac regularnie 1-2 razy w tyg.

"Nie od niej zależą więc wyniki w szkole." Jeśli dziecko nie jest upośledzone umysłowo to niby od kogo zależą wyniki nauki? Od Świętego Mikołaja? Czy znasz kogoś kto chcę się bardzo uczyć i lubi to (mówię o wykształceniu podstawowym, bezpłatnym) i nie ma możliwości?

Fakt ze ciezko ale co zrobic jak sie nie ma osoby ktora pomoze.Dobrze ze chociaz Ty mnie tutaj wspierasz:):) to bardzo cenne , dziękuje. Sprobuje z psychologiem ale musze sie przełamać i zaliczyc ten rok , wyjsc na prostą... Juz kiedys zakladalam topik pod inna nazwa i wlasnie tam ktos napisal o tej schizofrenii, niczego nie przeoczyłaś:) Jak wspominam siebie w 2008 w dol to nie bylo tak zle mimo ze po psychice mi jechali od dziecka,potrafilam sie cieszyc , bylam rozgadana a teraz jestem dziwadłem!!! Masz racje,musze sie zmobilizować, pozniej bede plula sobie w brodę , trudno oleję pewnie po czasie wyjdzie ze to kolejny burak Jacek Tobie jest bardzo latwo mowic,bo nie przechodziles tego co ja .

Ile masz lat?