zdrada

Moja dziewczyna mi nie wystarcza, robi mi coraz wiecej problemow, coraz wiecej klotni, zaczynam sie zastanawiac nad zdrada i tu moje pytanie warto?

Po co zdradzać? Nie lepiej się rozstać?

nie łatwiej się rozstać, skoro i tak jej nie kochasz?

i tu jest problem kocham ja, ale mam jej dosc czasami mam chcec spedzic noc w objeciach innej i odpoczac bo nie daje rade juz

nie, nie kochasz. Gdybyś kochał nie myślałbyś o innych, a o tym co jest nie tak. Może to tylko jej "babskie urojone pomysły" w jej głowie, nic takiego. Może potrzebuje więcej uwagi, a Ty od razu się poddajesz i chcesz lecieć do innej. Miłość na tym nie polega.

Co to za miłość, skoro nad uczuciem panują emocje/chwila?

Tylko kochać nie warto. :) I co ci robi "nie wystarcza" , robi problemy... co ty tam robisz i o jakiej zdradzie mowa. :O Pakujesz mandżur i wypierrdalasz z toksykolandii. Zdrady są dla bardziej zaawansowanych. :O Ty się zastanawiasz a ona już dawno kopci się z innymi.

z takim podejściem na pewno nie warto kochać.

Warto :) Może nie z takim, ale JA to nie oni. :)

bierz wszystkie gdzie popadnie, nie przejmuj się dziewczyną

ale chuj z Ciebie, jak są problemy to trzeba je rozwiązywać, porozmawiać, może nie bez powodu zachowuje się tak a nie inaczej? Zostaw ją i leć sobie ''W objęcia innej".. Ale najpierw zostaw...