Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sara;3

moj chlopak nie ma dla mnie czasu

Polecane posty

Gość sara;3

moj chlopak nie ma dla mnie czasu. Pracuje w warszawie 2tyg a do domu wraca tylko na weekend (co 2tyg.). pisze moze w ciagu dnia 3 sms czasem zadzwoni,gdy o cos go prosze cale zycie slysze ze nie teraz bo nie ma czasu,on sie buduje i moje slowa wogole do niego nie docieraja-mowie mu ze wogole sie mna nie interesuje nawet nie wie co robie w ciagu dnia ,wlasciwie to ju7z nic o mnie nie wie,gdy wraca do domu to tez nie ma dla mnie czasu bo pomaga jak nie bratu to szwagrowi itd. no kurwa przyjezdza i dalej nie ma czasu no szlak mnie trafia zero zainteresowania jakby nie mogl wszystkim walnac i po 2tyg sie ze mna spotkac. prosze doradzcie mi co mam robic. jestem z nim 5lat i w tej chwili moge powiedziec ze nic o sobie juz nie wiemy jestem zaniedbywana i caly czas slyze "znowu zaczynasz?" prosze niech mi ktos pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
nie zalezy mu na tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
w ogóle mu nie zależy. po 5 latach chyba się zwyczajnie znudził Tobą, skoro wszystko jest ważniejsze. rozumiem, budowa domu, pomaganie rodzinie, praca, ot życie i zobowiązania, ale skoro wcale się nie widujecie, to co to jest za związek? skończ to, bo pewnie i tak na końcu się okaże, że w tym domu zamieszka inna kobieta, nowo poznana i ekscytująca. Ty już nie jesteś ciekawa dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak sie czujesz. Jestem z chłopakiem 3,5 roku. Kiedy jako studenci mieszkaliśmy we wroclawiu było super, codzienne spotkania, wspólne obiadki, rozmowy. Teraz każdy wrócil do swojego rodzinnego domu. Mieszkamy 15 km od sibie (nie duzo). jednak spotykamy sie raz w tygodniu. On przyjezdza, wypijemy jakąś kawe, zjemy jakies upieczone ciasto i ... on idzie spac. Nie mamy o czym rozmawiać, albo jak juz rozmawiamy to słysze jaki on jest zajęty, ile on czasu traci, jaki on jest beznadziejny. Wogóle nie ma dla mnie czasu!! Nie interesuje sie mną. Odnowilam kontakt z chlopakiem z ktorym bylam zanim poznalam aktualnego (rzuciłam tamtego dla tego). Ten stary jest dojrzaly, wie czego chce, umie wysłuchać, przytulić, jest czuły, po prostu jest. Spotkalam sie z nim na herbate we Wroclawiu. Czas spędzony bardzo milo. Obecny chłopak nic o tym nie wie. Z tamtym naprawde czulam że jestem w centrum uwagi. co mam zrobić? Kobiety pomórzcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×