Schizofrenia?

do Ciebie nieboszczyk z kostnicy nieopodal

No właśnie. Niby ładne miejsce, dużo zieleni, ale ciągle jakieś napady itp. Teraz doszło do kilku gwałtów i oczywiście mój niepokój wzrasta.

Możliwe. W każdym bądź razie odczuwam ogromny strach, nad którym nie umiem zapanować.

A zamierzasz się wybrać do jakiegoś psychologa, czy na razie próbujesz sama dać sobie z tym radę? Bo wiesz, ja tak sobie myślę, że jak człowiek nie chce od razu udać się do lekarza, to zawsze kontakt z jakimś przyjacielem działa terapeutycznie. Nie ma to jak wygadać się kumpeli. :P

Proszę sobie nie żartować. Dla ciebie kolego to może zabawne, ale dla mnie koszmar...

Gadałam z przyjaciółką na ten temat, ale ona też radzi mi, żebym poszła do jakiegoś specjalisty. Chyba tak zrobię.

Napisałam o tym nie tylko dlatego, żeby się użalać, ale żeby porozmawiać anonimowo i sprawdzić, czy może są osoby z podobnym problemem. Zastanawiam się też, skąd to się bierze?

Ja myślę, że te tragedie naokoło Cię tak załamały. Zawsze to jakiś moment krytyczny w życiu i człowiek może nie dać rady. :(

to będzie duch byłego gwałciciela

Chyba tak. Niestety muszę przyznać, że jestem osobą bardzo nieśmiałą, delikatną, nadwrażliwą, ze skłonnościami do depresji i jakby głębiej wszystko przeżywam. Już jako dziecko miałam dość słabe nerwy, byle kto potrafił mnie wystraszyć, a teraz osiągnęło to na tyle wysoki stopień, że popadam w psychozę. Dzieciaku, który robisz se jaja - wypad stąd.

Jest wiele osob z roznymi stanami lekowymi. Jesli jednak trwa to tak dlugo jak piszesz i w takiej formie jak opisujesz to jednak polecam kontakt ze specjalista. Tu jest forum. Tu - jak widzisz- mozesz cos napisac ale ryzykujesz rozne komentarze i podszywy.

No tak, oczywiście zamierzam wybrać się do lekarza. Teraz po prostu potrzebowałam rozmowy. Dzisiaj od rana znowu mam jakieś napady lęku, jak jechałam do miasta na zakupy, cały czas się denerwowałam...

No właśnie też myślę, że nie ma co zwlekać z lekarzem. Jak bardzo się ktoś boi wizyty u psychologa to przyjaciel jest jakby pomocą zastępczą. Ale to nigdy nie to samo co wykwalifikowany doktor, który co prawda nie da tego wsparcia, co dobry kumpel, ale wie jak się do tego zabrać. ;)

dużego psa obronnego

Np. spoglądam za okno, widzę krzaki i drzewa i mam wrażenie, że coś złego wisi w powietrzu. Teraz jestem w domu z mamą, siedzimy zamknięte, ale coś nie daje mi spokoju.

Miałam kiedyś owczarka niemieckiego i wtedy czułam się bezpieczna, ale odszedł rok temu i od tego czasu nie mam z kim chodzić wieczorami. Dopóki nie miały miejsca tego typu zdarzenia, było okey. Jeździłam na imprezy, niejeden raz wracałam sama po zmroku i jakoś do tej pory nic się nie działo. Jeszcze kilka dni przed tym, co się zaczęło dziać, byłam na spacerze z kumpelą w tamtej okolicy. Od wtorku jednak wszystko się zmieniło.

to nie widzę problemu szukaj owczarka niemieckiego za rok będziesz czuła się bezpiecznie

To dobry pomysł. Poszukam jakiegoś pieska. Najgorsze jednak są te lęki - zapewne wyolbrzymiające rzeczywiste zagrożenie. Idę i mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Nawet na uczelni, w centrum miasta, nie czuję się zbyt pewnie, choć wiem, że nic mi tam nie grozi.

jak to wcześniej było wspomniane na lęki tylko lekarz :)

Mam nadzieję, że pomoże. Nie chcę całe życie trwać w takim stanie.

tylko nie bierz ze schroniska bo może mieć zwichrowaną psyche :)

Ok:)

Stany lękowe, nasilające się w lub pogłębiajęce się pod wpływem czynnika stresującego, to nie schizofrenia(choroba psychiczna). Jednak nie leczone stany lękowe mogą destrukcyjnie odbić się na Twojej psychice, a w konsekwencji wprowadzić Cię w poważną chorobę psychiczną Zdrowie psychiczne jest bardzo ważne, nie bagatelizuj tego. Kontakt z psychologiem jest konieczny.

czym się ;) mała

Trudno mi powiedzieć, co to jest. Obym tylko dostała jakieś tabletki uspokajające, bo ten strach mnie obezwładnia... Ty też się trzymaj;)

A co na to Twoja mama ?

idz noca do opuszczonego domu a twoj strach nabierze realnosci