CZY TEZ MIELISCIE TAKIE PIERWSZE RANDKI ZE NIE POTRAFILYSCIE..

gadac normalnie z facetem? dzis po raz pierwszy spotkalam sie na randce z gosciem ktorego poznalam na pewnym portalu i dobrze nam sie rozmawialo .. ale w necie.. no a w realu jak przyszlo co do czego sama siebie bardzo rozczarowalam bo nie potrafilam normalnie prowadzic rozmowy.. jakos moze nie poczulam chemii czy cos.. ogolnie jestem dosyc niesmiala ale jakos sobie radze na codzien a tu mialam przed soba dosyc fajnego faceta ktory probowal jak mógł ratowac rozmowe a ja tylko jakies pojedyczne nudne zdania.. :( totalna pustka w glowie.. tez tak ktos mial???

z poczatku tak , pewnie dlatego ze nie jestes pewna siebie i moze masz kompleksy , obawy . z wypowiedzi wynika ze jestes jeszcze mloda uwierz niesmialosc mija z czasem wystarczy chciec ja pokonac to siedzi w glowie

Jak nie ma o czym gadać to sie gada o sexie

nie jestem taka mloda.. mam 24 lata.. :(

jedyna zasada na milosc i przyjazn pokochaj najpierw samego siebie a potem ktos napewno Cie pokocha

ehh czyli nigdy :(

liczylam na to ze moze jesli to ten wlasciwy dla mnie - to sie sama jakos przed nim otworze i w ten sposob bede wiedziec czy to ten. po raz kolejny w moim zyciu okazalo sie ze to jednak nie tak dziala :( ten facet jest naprawde fajny i mi sie podoba a jednak nic z tego.. nie umialam sie przed nim otworzyc..

ja tez tak mam a nawet chyba gorzej bo strasznie jestem malomowna...

Skoro widziałaś, że facetowi zależało i ratował tę rozmowę to też trzeba było się przyłożyć. Ostatecznie mogłaś rozładować napięcie mówiąc wprost, że się stresujesz czy coś... Zdecydowanie lepiej by to odebrał.