Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malutka rybka

krwawienie po poronieniu

Polecane posty

Hey!!Mam pytanie do osob ktore przeszly przez to co ja.Zaczne od poczatku.Miesiac temu poronilam w 7 tyg ciazy.Nie zgodzilam sie na lyzeczkowanie,wzielam tabletke.Pare dni bylam w szpitalu a pozniej juz w domu.Macica mi sie oczyszczala,duze skrzepy i krwawienia.Po ok tygodniu wszystko ustalo.Po 2 tyg od wziecia tabletki mialam sie wstawic na do lekarza w celu ustalenia czy wszystko sie dobrze oczyscilo.Przy usg okazalo sie ze mam jeszcze 12mm i ze z czasem to samo sie oczysci.Znowu umowienie wizyty na za 2 tyg.Problem jest taki ze od 12 dni krwawie,nie jest to silne krwawienie takie miesiaczkowe.Jest tego niewiele i czasem pobolewa mnie brzuch.W piatek bylam w szpitalu bo minely kolejne 2 tyg od poprzedniej wizyty.Pielegniarka zrobila mi test ciazowy,ktory wyszedl negatywny.Powiedziala,ze nie ma potrzeby robic usg bo jesli test jest ujemny wszystko jest ok.Mowilam jej o krwawieniu powiedziala ze jest to ostatnia faza oczyszczania i za powinnam miec juz normalny okres.Nie wiem juz sama co mam o tym myslec czy to tak ma byc czy nie.Dla tych ktorzy beda podpowiadac szybkie udanie sie do lekarza napisze ze jestem w UK.Niestety tutaj oni podchodza do wszystkiego olewajaco.Moze gdyby na poczatku ciazy sluchali bardziej moich obaw i zajemi sie mna w odpowiedni sposob bylabym dalej w ciazy...:(:( Prosze o jakiekolwiek opinie i rady.Z gory dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
a dlaczego nie zgodziłaś się na łyżeczkowanie? 12mm czego ci zostało? ja miałam łyżeczkowanie i krwawiłam tylko kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodzilam sie na lyzeczkowanie bo...mam macice dwurozna,nie chcialam zeby ktos sie uczyl na mnie.A poza tym balam sie pozniejszych problemow typu zrosty itd.Pani doktor nie okreslila co to jest to 12mm tylko powiedziala ze co jest w srodku i mam przyjsc za 2 tyg.Mysle ze byl to pecherzyk,ktory po poronieniu dalej rosl mimo ze dzieci juz nie bylo w srodku:( Problem jest taki ze tutaj lekarze nie mowia w prost co i jak tylko na odczep sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej sytuacji
bez usg nikt ci nie powie czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od siebie...
pozostaje jedynie i wyłącznie zrobienie USG, ono wszystko wyjaśni, a tak to można sobie gdybać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO tescie negatywnym powiedzieli ze wszystko jest ok i nie ma potrzeby robic usg.Zaluje ze nie jestem w Polsce gdzie moglabym porozmawiac z normalnym lekarzem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej sytuacji
a nie możesz jakoś prywatnie pójść na usg? wiem że czasem dziewczyny w UK chodzą do polskich ginów tam. Poszukaj moze coś znajdziesz w okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie zaraz bede dzwonic do Manchesteru do polskiej przychodni.Juz raz tam bylam i wlasnie tam sie dowiedzialam o poronieniu bo tutaj lekarze mowili mimo krwawien i silnych boli brzucha ze ciaza jest zdrowa://////Robili mi usg i ze wszystko jest ok a 3 dni pozniej na usg u tego polskiego gina nie bylo nawet dzieci widac,ciaza blizniacza:(((.Pojade mimo przerazajacych kosztow wizyty i dojazdu:///W koncu zdrowie najwazniejsze nie ma co czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×