Czy od tego można zajść w ciążę?

Witam ;) Siedziałam z chłopakiem na ławce w parku, było wtedy 2-3 stopnie maksymalnie. Zrobiłam mu dobrze ręką, potem on wytarł sobie członka chusteczką i pobrudził troche palce, wydaje mi się ze je wytarł, na pewno nie było na nich płynnej spermy. Za jakies 3-4 minuty intensywnie masował mnie przez majteczki, a za kolejne 3-4 minuty włożył mi palce. Byłam wtedy 8-9 dni przed okresem, czyli miałam dni niepłodne. Okres spóźnia mi się 2gi dzień, czy mogę być w ciąży?

Niee ! od tego się dzieci nie biorą

istnieje taka mozliwosc dzieciaku

Jestem pełnoletnia, a to że w szkole nie ma edukacji seksualnej to już nie moja wina :P dobrze, że chociaz fora istnieją ;-)

już wczoraj pytałaś o to samo dziewczyny dokładnie Ci napisały, że nie jesteś w ciąży i kazał Ci wziąć książkę o życiu płciowym człowieka do ręki a nie penisa trzeba mieć jakieś pojęcie o sexie, zaim się za niego weżmiesz

:) no ksiazke a nie kutasa !!!!

kazały - miało być ;)

A ja powiem tak: teoretycznie jest taka możliwość. Nawet w praktyce znam opowiedziany prawie że z pierwszej ręki taki wypadek zajścia w ciążę. Proszę mnie nie wyzywać od nieuków, bo przecież to prosta logika: jeżeli plemniki znajdą się w pochwie, to można zajść w ciążę - nie ważne jakim narzędziem je tam wprowadzono.* ALE: w praktyce palec jest dość krótki :p mało co pewnie na nim było i do tego dni niepłodne - małe szanse. I polecam najpierw myśleć, a potem się brać do takich rzeczy. Potem dopiero po fakcie ludzie pytają na forach, a nie przed ;) *Oczywiście muszą znaleźć się wewnątrz, więc nie zachodzi się od siadania na brudnej desce sedesowej. Tak uprzedzając pytania :p

magnetia -> po co dziewczyne straszysz? moze jestem mezczyzna i mysle dosc prostolinijnie, ale wydaje mi sie ze z tego co ona opisala to nie ma nawet teoretycznej mozliwosci. wyraznie napisala ze bylo wtedy 2-3 stopnie - to przeciez temperatura dosc odbiegajaca od pokojowej, w ktorej plemniki zyja do 6min wiec wg mnie to one na pewno zdechly zanim w ogole dotchnal jej narzadow :)

Dobra, to już nie straszę - jak pisałam szanse niemal równe zeru ;) Niemniej trochę strachu nie zaszkodzi - na przyszłość zostanie nauczka. Życzę powodzenia ;)