Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fistaszka 25

Kiedy czas na oświadczyny...

Polecane posty

Gość popieram ROR
ps. żeby nie było, że mówię hipotetycznie. mój facet oświadczył się po 6 miesiącach. nie miał zbyt dobrej pracy, dlatego pierścionek był skromny, a on sam powiedział, że ślub będzie dopiero jak na niego zarobi. ślub był prawie 2,5 roku później, poprzedzony kolejnymi zaręczynami w drogiej restauracji, z pięknym, okazałym pierścionkiem z szafirem. jak się chce, znajduje się sposób. jak się nie chce- znajduje się powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba silniej
Tego jeszcze brakowało autorko żebyś pod wpływem sfrustrowanych piszących tu pań zaczęła wątpić w szczere intencje Twojego partnera. Przecież one robią to specjalnie żeby się podbudować, dobrze Ci radzę zamknij to forum i więcej tu nie zaglądaj.:) Życzę powodzenia ( szczerze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"fistaszka 25 moze nie zalezy az tak bardzo na tym poniewaz nie sadze ze to cos zmieni miedzy nami.moze byc tak jak jest teraz.oswiadczyny to tez nie wszystko" to bardzo typowe - ze zaczynasz zmieniac zdanie /bronic jego powodow;-) liczy sie fakt ze ty w glebi serca pragniesz tych oswiadczyn - i tu nie ma czegos takiego jak obiektywizm bo to sprawa indywidualna;-) "znam mnostwo par ktore po takich oswiadczynach sie rozstaly...i co z oswiadczyn? nic.wielkie zero." powatrzaj sobie to czesto i na glow - moze to upoi twoj bol;-)) dla mnie np. osiwdczyny nie maja zadnego znaczenia - co nie zmienia faktu ze takowe przezylam i chwila byla piekna jak ukochana osoba ci deklaruje ze tylko z toba reszte zycia chce spedzic;-) ale oczywiscie nie jest to epicentrum mojego swiata "tylko dlatego nie naciskam.co ma byc to bedzie. a z drugiej strony...byloby milo! tylko tyle..." nop coz - na tym etapie on nie zaspokaja najwyrazniej wszystkich twoich potrezb, wage tych potrezb mozesz ocenic juz tylko ty sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drfvgrdghtfhr
kazdy związek jest inny ciotka się hajtnęła po 3 miesiącach ja po 2 latach koleżanka po 10 inną koleżankę po wielu latach chłopak zostawił nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"trzeba silniej Tego jeszcze brakowało autorko żebyś pod wpływem sfrustrowanych piszących tu pań zaczęła wątpić w szczere intencje Twojego partnera." jak sie nie ma argumentu to sie atakuje interlokutora - tak jestem sfrustrowana az mi para nosem idzie;-)))))))) widocznie poruszylam czyjs czuly punkcik;-) mi osobiscie autorko wszystko jedno jak sie twoje/wasze losy potocz a- ani nic na tym nie starce ani nie zyskam - moje zycie to oderebna sprawa, ale inni najwyrazniej mierza mnie swoja przykrotka miarka;-))) "Przecież one robią to specjalnie żeby się podbudować, dobrze Ci radzę zamknij to forum i więcej tu nie zagląda" o widzisz - o tym mowilam powyzej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror alez tys nudna
co post to ten sam belkot zakonczony glupkowatym ';)' zalosne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oswiadczyny to jeszcze nie wsz
ystko! a ja powiem tak: poznalam swojego bylego jak mialam 24 lata, bylo cudownie, po roku sie oswiadczyl, slub w planach i w ogole...cudownie naprawde! jednak dwa lata po oswiadczynach oznajmil mi ze odchodzi ode mnie, ze te oswiadczyny byly nieprzemyslane i ze nie jest ze mna szczesliwy, ze to szal zakochania, ze teraz wszystko minelo, ze zaluje ze dluzej nie poczekal, nie przemyslal....ze teraz mu cholernie glupio bo pierscionek byl obietnica...plakalismy oboje, ale odszedl. Ostatnio odnowilismy kontakt, mowil ze poznal kogos, ale tym razem uwaza i powiedzial ze bedzie czekal, i nie bedzie sie spieszyl...ja tez mam kogos, i nie oczekuje wielkich slow, pierscionka bo to nic nie znaczy.z pierscionkiem czy bez odejsc mozna w kazdym momencie! Dlatego autorko, nie spieszcie sie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba silniej
A mi mój już obecny mąż oświadczył się po 3,5 roku więc co sądzisz, że kochał mnie mniej? To raczej Twojego można by posądzić o jakaś frustrację i chęć przywiązania Cię do niego w okresie kiedy nie stać go było na utrzymanie rodziny. Może od razu powiedz, że każdy związek po 5 latach nie przypieczętowany pierścionkiem zaręczynowym nie ma racji bytu. W życiu większej bredni nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ror alez tys nudna co post to ten sam belkot zakonczony glupkowatym ' ' zalosne" specjalnie dla ciebie ;-))))) alez mnie takie osoby smiesza - ublizaja mi ale nie moga sie powstrzymac od czytania moich postow;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba silniej
Nie miałam na myśli Ciebie ROR jeśli jednak koniecznie chcesz być w centrum uwagi to proszę bardzo. Twoje wypowiedzi uważam, ze zbyt jednostronne nie dopuszczasz możliwości jakiejś alternatywy w stosunku do swoich ( jak z pewnością sądzisz jedynie słusznych) przekonań dlatego rozmowę z Tobą uznaję za nie posiadającą najmniejszego sensu. Nie znam Cię, napisałam jak może Cię odebrać po przeczytaniu Twoich wypowiedzi. Znikam, miłego wieczoru Wszystkim życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram ROR
miłość leczy męską obawę przed zaangażowaniem- tę prostą prawdę warto sobie przyswoić. pozdrawiam autorko i mądrych wyborów życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffddtgfghgjhg
następna dziwa, ktorej sie nie cche oswiadczyc. tak to jest jak sie jest szmata i daje dvpy na kocia lape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się zgadzam z ROR
Ja też się zgadzam z ROR. I proszę mi na wstępie nie zarzucać frustracji, jadu ani nic takiego - mam cudownego męża i dzieci i trochę doświadczenia, na "własnej skórze" i na cudzej. Prawda jest taka, że niektórzy męzczyźni lubią związki bez zobowiązań (kobiety też, ale znacznie rzadziej). A mieszkanie razem jest dla nich sytuacją idealną - mają wiele praw, ale żadnych zobowiązań. jestem przekonana, że ten męzczyzna panią kocha: dba wspiera itp. Ale niekoniecznie musi chcieć się zaraz wiązać. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Może się boi instytucji małżeństwa, a może nie jest tak do końca przekonany, że to Pani jest tą osobą z którą chce jednak być do końca życia. Może wierzy, że to się zmieni z jego strony. i to się może zmieni, ale może nie. Może się okazać, że bedziecie razem mieszkać do 30 i on wtedy stwierdzi, że kocha, ale ślub to nie z Panią. Poza tym co to znaczy jak będzie stabilniej finansowo? zawsze będzieza mało na coś kasy: na zakupy, ciuchy, mieszkanie, samochód itp. Można wiele mówić, o przyszłych dzieciach też. No i nie rozumiem jednego. Małżeństwo niczego nie zmienia. Skoro tak, to dlaczego się NIE żenić skoro nic się nie zmieni, a dziewczyna będzie szczęśliwa? Nie zazdroszczę sytuacji, bo co Pani zrobi będzie źle. Radzę jednak uważać, aby nie znaleźć się w sytuacji, gdy po kilku latach usłyszy Pani, że myślał, myślał i nie wymyślił... Pozdrawiam naprawdę szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] trzeba silniej Nie miałam na myśli Ciebie ROR jeśli jednak koniecznie chcesz być w centrum uwagi to proszę bardzo" przygadal kociol garnkowi;-)))))))))) moja odpowiedz byla NIE do twojego wpisu - tylko do tego w kt ktos napisal "ROR jetses nudna";-))))))) "Twoje wypowiedzi uważam, ze zbyt jednostronne nie dopuszczasz ..(...)" niespecjalnie mnie interesuje twoja opinia;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oswiadczyny to jeszcze nie wsz
sluchajcie ale o co te klotnie. mysle ze oswiadczyny to sprawa iscie indywidualna i watpie zeby w przypadku autorki po roku zwiazku 20 letni chlopak oswiadczal sie dziewczynie, bez przesady!! facet musi dorosnac i dojrzec do tej decyzji co wcale nie oznacza ze jej nie kocha, czy nie wiaze sie z nia. naprawde po swoich doswiadczeniach moge stwierdzic, ze OSWIADCZYNY TO NIE JEST WSZYSTKO, to jeszcze nie jest malzenstwo, to tylko maly pierscionek, ktory w kazdej chwili mozna zdjac...niczego nie obiecujesz i nie przysiegasz przed bogiem czy urzedem. takie rzeczy to tylko w m jak milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oswiadczyny do wstep do malzenstwa - a amlzenstwo to wspolna rodzina. zdarza sie ze czsaem obydwie te rzeczy sie nie udaja - ale twoje myslenie wydaje mi sie lekko infantylne;-) totak jak kupie sobie sportowy samochod co nie oznacza ze chce szybko jezdzizc - mozna i tak;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się zgadzam z ROR
oświadczyny to nie wsz zaraz zaraz, to nie rok tylko 5 lat i on ma nie 20 tylko 23,5 (patrz punkt pierwszy). Tak jak powiedziała ROR: skoro Cię kocha, jesteś kobietą jego życia chce z Tobą założyć rodzinę i WIE, że Tobie na tym zależy, to dlaczego nie??? Bo któreś z powyższych nie jest prawdą. Po prostu. Radzę się dobrze zastanowić. Sama byłam w takim związku 4 lata. Było super, ale książę nie chciał zobowiązań, aczkolwiek mamił mnie różnymi zapewnieniami, obietnicami, dziećmi, pierścionkami itp. Sytuacja losowa tak się ułożyła, że trzeba było w końcu podjąć ostateczną decyzję. I on się wycofał. Od tego czasu minęło 11 lat - ja jestem 8 lat po ślubie i mam cudowną rodzinę, on dalej wyrywa panienki bez zobowiązań - teraz celuje w mężatki, bo takie nie chcą się żenić. Pozdrawiam i życzę siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjlkjlkj
ror masz myslenie typowej polki co to nosa zza kraju nie wyscibila i nic nie wie o swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirenejazzzzzz
Ja z moim jestem 2.5 roku, mieszkam ponad rok i mu powiedziałam "do Wigilii masz czas a jak nie to bye bye!" Powiedział, że się oświadczy. Co zrobi to zobaczymy, ale w każdym razie sytuacja będzie jasna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×