Nareszcie mi sie udało schudnac!

Ważyłam 62kg przy wzroście 160kg. Teraz waże 55 i jestem ekstra laska:D

?? Gratuluję :)

A ja mam 166 wzrostu i waże 52 kg i chce schudnąć, bo jestem gruba, chociaz 4kg, tak by było dobrze. Jaka diete stosowalas, jak dlugo?

Żadnej Kochana:) Moj przykladowy jadlospis: Śniadanie:kaszka mleczny start Obiad:spagetti Kolacja:grejfrut. Nie jadłam po 18,czasami ćwiczyłam. Niby zaden wysilek ale teraz jem wiecej i nie ma efektu jojo:) ale od dzis zaczynam dalej,chce do swiat jeszcze zgubic ze trzy kg:)

52kg i gruba niby? Nie zartuje,przeciez jak przy wzroscie 166 bedziesz wazyla 48 kg to bedziesz za przeproszeniem sucha

Kazdy ma inna figure, ja mam grubsze uda i za cholere nie idzie sie ich pozbyc, jak chudne to chudne z górnych czesci ciala,(no niestety, moj mąż nie jest z tego zadowolony, ale mi to nie przeszkadza), za to chcialabym miec szczuple uda.A cwiczyc jakos mi sie nie chce.Ale moze wiecej owocow.Chce do Świąt zżucić chociaz 2 upragnione kilo.

Wystarczy nie jesc smieciowego zarcia i nie jesc po 18 a przez 12 dni 2kg poleca na 100%:)

Ja teraz ni jestem ani chuda ani gruba a faceci i tak sie ogladaja za mna na ulicy;). Wiecej wiary w siebie

Nie jem smieciowego zarcia, zazwyczaj sama gotuje normalny obiad, mleko tylko 0,5% , zielona herbata bez cukru,zwyklej nie pije.Gazowanych napojow tez nie, chipsow tez nie jem, wole paluszki albo chrupki kukurydziane, od czasu do czasu piwko, winko,Czasem jakies ciacho,chleba tez nie jem. Nie wiem co mi pomoze.Jedni mowia ze zaraz znikne. Ale jak to sie mowi apetyt rosnie w miare jedzenia. 4 lata temu wazylam 70kg, i nie wiem jak moglam tyle wazyc,bo wazac teraz 52kg jestem za gruba.Moze po paru latach zejdzie mi z tych ud.Tak jak zeszlo przez 4 lata 18kg.

Moja rada dla ciebie to polubic siebie:).A ile masz lat? Ja bym chciala sie jeszcze brzucha troche pozbyc no ale z czasem mi sie uda moze;/

A ja mam problem tego typu, że mam duży brzuch i tzw. boczki. Przy wzroście 173 ważę 59 kg, noszę rozmiar 38 i w sumie wszystko byłoby ok, gdyby nie opinie rodziny. Przez 25 lat byłam okropnym szczuplakiem, ważyłam zaledwie 49-52 kg, ale po porodzie moja waga oscyluje w granicach 58-60 kg. I rodzinka, która spotyka mnie co jakiś czas nie oszczędza uwag typu: o, widzę tyjesz... spuchło się... dupsko jak ci urosło itp... W sumie nie wyglądam grubo, tylko normalnie, bo jestem wysoka. Ale niestety w oczy rzuca się mój brzuch i te boczki i bardzo mi z tym źle. Wie któraś z was, w jaki sposób można w miarę szybko i skutecznie pozbyc się tych mankamentów?

na brzuch i boczki to najlepsze sa cwiczenia(rowerek,skretosklony,nozyce,przysiady) i dlugie spacery:) Mi po schudnieciu zostaly okropne rozstepyi nie wiem jak sie ich pozbyc:(