Pomocy!!!Przed okresem zamieniam sie w sekutnice!!!

Wiecie co, normalnie juz nie daje sobie ze soba rady. Znowu jestem przed okresem i znowu zmieszalam mojego faceta z blotem. :O Tak strasznie potem tego zaluje! I tak prawie co miesiac: wywlekam jakies stare sprawy, obwiniam jego rodzicow, oskarzam go, ze o mnie nie dba i nie zapewnia mi zadnej przyszlosci :O Co wcale nie jest prawda, bo to zloty czlowiek. Nie wiem co we mnie wtedy wstepuje, sprawia mi dzika satysfakcje, kiedy moge mu dokopac. Niby w niektorych przypadkach mam troche racji, ale w tych dniach problem wygalad jak powiekszony przez lupe jakies sto razy. Czy ktoras z was ma podobnie? Oczywiscie dzis przeprosilam, ale jest mi zle na duszy. Jak nad tym zapanowac? Wiem ze w przyszlym miesiacu bedzie dokladnie to samo :O

:(

najpierw mam depresje i wszystko mnie przytlacza , a potem sie wkurwiam i jestem okropna zlosnica . Normalnie nie do poznania, a na ogol , poza tym dniami jestem oaza spokojnosci lagodnosci

Jak tak nie mam bo jestem mężczyzną :P

ale wiem, że alkoholicy mają podobnie w okresie odstawienia abstynencyjnego...

normlana sprawa, tez tak mam ;) PMS

a ja mojego uprzedzam że w tych dniach będzie lepiej jak będzie schodził mi z drogi :-D i jest trochę lepiej

A masz zużyte podpaski?A jeżeli tak to czy mogłabyś mi je wysłać?

"najpierw mam depresje i wszystko mnie przytlacza , a potem sie wk**wiam i jestem okropna zlosnica . Normalnie nie do poznania, a na ogol , poza tym dniami jestem oaza spokojnosci lagodnosci " wiesz co, ja mam bardzo podobnie, ale martwi mnie to, ze to eksploduje z taka sila. Nie wiem, jak sobie z tym radzic. Czy to mozliwe, ze to mimo wszystko sa jakies nierozwiazane konflikty psychiczne, ktore wyplywaja w tych dniach z podswiadomosci? Serio, mam poczucie, jakby byly we mnie dwie osoby :O

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_napi%C4%99cia_przedmiesi%C4%85czkowego

Moze dodam, ze nie sa to drobne sprawy, ale raczej dziala ciezkiego kalibru. Wczoraj bylismy o krok od rozstania, tak sie zapedzilam. Obawiam sie, ze on kiedys sie spokuje i sobie pojdzie :( No i bedzie mial racje :(

tak, wiem co to zespol napiecia przedmiesiaczkowego, ale chcialabym sie dowiedziec, jak sobie z tym radzicie? Bo ja sobie nie radze wcale i czuje sie, jakbym byla o krok od szalenstwa...

ja proponuję jakąś pracę fizyczną na dworze...alkoholikom to pomaga w każdym razie :P

gdybym miał służyć pomocą, mógłbym z taką kopać rowy...:P

tylko, że.......z dala od jej łopaty

nie wykluczam, ze ruch moglby byc pomocny, ale jakos nie ma wielkiego popytu na rowy w mojej okolicy

To wygląda jak na jakiś rodzaj upośledzenie umysłowego.

moze zazywaj olej z wiesiolka , podobno likwiduje pms . Ja sprobuje .

Brak koncentracji, to wiem, że jest gorszy od umiejscowionego bólu..... Bez koncentracji, człowiek staje się nadwyraz wrażliwy... Nie cierpię wrażliwości!!! :)

ja mogę wytrzymać przy kobiecie przed miesiączką, tylko, żebym umiał szybko rozpoznać kiedy to jest ten okres.... Dobrze by było jakby to zawsze pod koniec miesiąca :D

pielucha :-D :-D :-D

znajoma kiedys stracila faceta przez takie akcje- po prostu nie wytrzymal kolejnej awantury. Do dzisiaj za nim teskni (minely 2 lata a koles byl bardzo dobry dla niej). Najlepsze jest to ze natychmiast okazalo sie, ze wyleczyla sie z takich akcji na zawsze- chociaz mowila, ze to nie jej wina i facet musi sie pogodzic z tym, ze ona taka juz jest...

czemu nie wydrzecie pyska na kierowcę autobusu czy policjanta? to przecież też faceci. widocznie macie w dupie tych swoich, skoro traktujecie ich jak worki bokserskie. :O

ja na mojego nie dre pyska . ja jestem wkurwiona tak ogolnie , na wszystko .Zauwazylam oststnio ,ze nawet na kafe poiklocilam sie z innymi kobietami , nie mlalam nastroju i na nich wyladowalam .

sorry za bledy

bierzcie magnez, suplementacja magnezem koi nerwy i redukuje napięcie przedmiesiączkowe.

Spoko, to się skończy pomyslnie! ( dla niego) Kopnie Cie w dupę, i pójdzie do innej, gdzie nie bedzie musiał słuchac zrzędzenia sekutniy!:) Wytrwałości w tym co robisz.:)

To jakis koszmar, wszystko mnie wtedy wkoorwia podwojnie, wstepuje we mnie jakis demon chyba :D:D

dołączam :O mam takie bóle że mała bania :O drę ryja i ryczę bez powodu :O

żaba - a kto mówi, ze nie? :D