mam 3 tyg na nauczenie dziecka siadania i raczkowania,jak to zrobić??

tak ja w temacie,za 3 tyg wizyta u neurologa,jak Mała nie będzie siadała i raczkowała to rehabilitacja. Teraz ma 9 mies i 5 dni. Kto mi pomoże?doradzi?

dziecko ma się tego samo nauczyć! i dlaczego chcesz uniknąć rehabilitacji? widocznie jest konieczna :O

no właśnie,powina sie sama nauczyć,a nie jeździć na rehabilitację. Pani neurolog uważa,że Mała już powinna raczkować a jak nie to rehabilitacja,przecież każde dziecko rozwija sie inaczej. A na rehabilitacje 70km w jedną stronę:(

zmień neurologa bo owszem w tym wieku siadać już dziecko powinno ale z raczkowaniem nie przesadzajmy :/ a co do nauki siadania dawaj dziecku swoje palce wskazujące do łapek i niech się uczy dzwigać tylko ty broń boże nie ciągnij samo dziecko musi załapać

Sila Cie na rehabilitacje nie zaciagna.... powiedz ze dziecko chore i na wizyte nie jedz :P ... nastepna dostaniesz za 3 miesiace to troche czasu bedzie mala miala na nauczenie sie ... bez pospiechu :)

prowo albo głupota piorunująca :-0

naucz ją od razu alfabetu - zabłyśnie przed lekarzem ;)

Moja tez nie raczkowała dość długo.Nawet trochę się tym zamartwiałam ale teściowa mi powiedziała że jej 2 synów wcale nie raczkowało i od razu zaczęli chodzić. Każde dziecko jest inne . a jakoś może inaczej sie przesuwa na podłodze. Moja też nie raczkowała a pełzała bo w domu nie mam dywanów i było jej ślisko , A z siadaniem to tez tak było, już nawet lekarce mówiłam a ona żeby za tydzień do niej przywieść, a tego samego dnia wieczorem a ona HEC i sama usiadła :) Sa takie dzieci że wszystko robią szybciej a są takie które robią później

ona siedzi tylko nie umie siadać sama i wogóle nie chce pupy podnieść tak sama,rączki prostuje,brzuszek też podnosi ale pupa ani drgnie. Mi też sie wydaję,ze to troche przesada,ma 9 miesięcy i znam dużo dzieci które nie potrafiły w tym wieku same usiąść. A tak to jest żywa,energiczna...

mój syn w tym wieku też sam nie siadał, siedział dobrze posadzony, ale nie siadał sam, nie raczkował, ba, wcale nie raczkował poza 2 dniami, bo wtedy babcia pokazała, ze można za rączki na nóżkach (już dobrze stał i przesuwał sie lekko przy łóżeczku) i raczkowanie się skończyło zaczął chodzic w wieku 11 miesięcy - pierwsze kroczki w tej chwili ma sie bardzo dobrze

no ale znow wy wiecie lepiej niz lekarz??? wy nawet dziecka nie widzialyscie,to co wy podwazacie opinie lekarza? Widocznie lekarka ma powody by wyslac dziecko na rehabilitacje

A JEŻELI NAWET TO PRZECIEZ TAKA REHABILITACJA NIE ZASZKODZI DZIECKU JEDYNIE MOŻE POMÓC

przecież nikt tu diagnozy nie stawia, a jedynie pociesza autorkę

eeeeee tam wszystko zależy od dziecka - ja wcale nie raczkowałam - zaczęłam od razu w wieku 9 miesięcy chodzić. mój brat podobnie - zero raczkowania i chodzenie od 10 miesiąca. a np syn mojej koleżanki sam zaczął chodzić dopiero jak miał 13 miesięcy. więc nie ma co się stresować - każde dziecko jest inne :)

ale lakarka nie ma innych powodów do skierowania na rehabilitację,jak to,że nie raczkuje,bo już powinna i tylke,powiedziała,że nie ma zadnych zastrzeżeń do jej rozwoju,tylko,że nie raczkuje i sama nie siada,ale cieżko jej bedzie to zrobic z innej pozycji niz do raczkowania.

a na tą rehabilitację mamy 70km w jedną stronę,mój mąż pracuje,będzie musiał brać wole...wiadomo,że jak trzeba,to trzeba ale wolałabym tego uniknąć.

nie wiem jak ją mogę zachecić do raczkowania

autorko, jeśli córeczka juz pełza (i jeśli wogóle przyjmuje pozycję do czworakowania) to wkładaj jej piłeczkę - 10-15cm średnicy - pod body na wysokości brzuszka, powinna załapać z czworakowaniem, a nauczyć się siadać najłatwiej jest dziecku właśnie z pozycji czworaczej :)

Rehabilitacja nie zaszkodzi, tylko uszczupli troche budzet rodzicow.... ja nie wiem, naprawde tacy bogaci jestescie ze BEZ POWODU lubicie kase w bloto wyrzucac ?? 9-cio miesieczne dziecko nie siada i nie raczkuje.... normalnie straszne rzeczy ;) !!! :D To przeciez WYRAZNY powod do wizyty i koniecznie do rehabilitacji :O.... Czy wg Was to oznacza ze jest opoznione w rozwoju ??? Wezcie sie dobrze rozpedzcie i porzadnie w sciane walnijcie.... chyba Wam, co niektorym, kupki na leb siadly :O Nie przejmuj sie autorko, widze ze masz zdrowe podejscie do calej sprwy, nie daj sie omamic. Dobrze ktos napisal : odwolaj wizyte z byle jakiego powodu i daj dziecku czas spokojnie do wszystkiego dojsc :) .... powody do niepokoju mozesz miec gdyby za 2-3 miesiace nie bylo w tym temacie zadnego postepu :)

no właśnie,że pozycji do raczkowania nie przyjmuje,czasami pełza,powiedziałabym,ze dopiero uczy sie pełzać bo to od niedawna pare razy jej sie udało. A są jakieś ćwiczenia na wzmocnienie mieśni u dzieci przed raczkowaniem??

no cóż - 8-miesięczne dziecko powinno siadać i przynajmniej przyjmować pozycję czworaczą, a nawet powoli pozycje pionowe (klęk, stanie)...

Moja starsza córka posadzona siedziała w 8 mc, a siadać nauczyła się razem z raczkowaniem jak miała równo 10 mc, wcześniej pól miesiąca pełzała. Nikt nawet nie powiedział słowa, że coś jest nie tak. Przy dzieciach nie można patrzeć na wszystko z kalendarzem w ręku. Wizyta nie zaszkodzi, a jest duże prawdopodobieństwo, że na 1 się skończy jak jest wszystko w porządku.

Dziecko w tym wieku powinno już siadać i przynajmniej próbować raczkować no ale każde dziecko w innym czasie zaczyna Mimo to dziecko samo się nauczy a Twój przymus i chęć nauczenia jej w 3 tyg bardziej może zaszkodzić niż pomóc Cierpliwości autorko :)

już sama nie wiem co mam robić,bo jak nic sie nie zmieni i pójdę na tą wizytę to będzie musiała chodzić na tą rehabilitację bo lekarka już teraz chciała ale pielęgniarka jej powiedziała,ze pzrecież ma jeszcze Mała czas i lekarka kazała przyjść na początku stycznia...ehh...

szkoda, że tę rehabilitację masz tak daleko, córeczka, jak się wydaje, potrzebuje stymulacji, nie wygląda na to, aby w ciągu trzech tygodni mogła sama nadrobić... oczywiście, że są ćwiczenia - to właśnie rehabilitacja pod okiem fachowca, który nauczy Cię również jak pracować z dzieciaczkiem w domu, codziennie, może po miesiącu, dwóch będziesz mogła jeździć już tylko na kontrole...

do autorki pierwszy raz słysze takie rzeczy - mój synek siadać z leżenia nauczył się w 11 m-cu życia a raczkować do teraz nie potrafi! przesuwa się tak śmiesznie na jednej nodze i podobno wiele dzieci tak robi daj dziecku spokój i czas!!! jakiś nad ambitny lekarz albo ty nad opiekuńcza matka - po co wogole poszłaś do niego? mały ma jakieś problemy itp??

wiadomo,że wszystko dla jej dobra,ale osobiście uwazam,że to troche przesada,powinna sama sie rozwijać ile jest dzieci,które łapia wszystko trochę później,a ona przecież ma dopiero 9 miesiecy,jest bardzo ruchliwa,ładnie sama siedzi,bawi sie zabawkami,przekłada z raczki do rączki,neurolog tez powiedział,że do rozwoju nie ma żadnych zastrzezeń tylko właśnie to...:(

Mała miała po urodzeniu asymetrie i 3mies rehabilitacji i to była wizyta kontrolna i asymetrii ani śladu ale następny problem,tylko boję sie,że jak nie pojadę na wizyte teraz to że będę sobie w brodę pluła jak później będą jakieś problemy...

Z tą rehabilitacją to już przesadzają, w ogóle z wyszukiwaniem w dupie miodu. Moja córka mając 10 miesięcy nie raczkowała, bo nienawidziła na brzuchu leżeć. Nie obracała się nawet. Oczywiście neurolog zaleciła ćwiczyć w domu najpierw a jak nie pomoże to profesjonalna rehabilitacja. 3dni wytrzymałam ten ryk przy ćwiczeniach. Olałam to uznawszy za idiotyzm. Dziś córka ma 1,5 roku i sama nauczyła się chodzić, dopiero potem raczkować a sama siadać nawet nie pamiętam kiedy. Każde dziecko jest inne i jeśli nie ma zaburzeń(napięcia mięśniowego, i innych problemów, które można stwierdzić) to po grzyba szukać problemów. Jak dziecku nic nie dolega a tylko jeszcze nie robi tego co teoretycznie powinno to wystarczy dać mu czas.

no właśnie ja też tak uważam,że na wszystko przyjdzie czas...tylko boję sie,że jak beda później w jej rozwoju jakieś problemy to będzie to przeze mnie,ze na tą rehabilitacje nie jeździłam.