Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 3 tyg na nauczenie dziecka

mam 3 tyg na nauczenie dziecka siadania i raczkowania,jak to zrobić??

Polecane posty

Gość dsja
Idź do innego nurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg na nauczenie
ale co mu powiem?że inny lekarz uważa,że jest potrzebna rehabilitacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na przykład- i że chciałaś to skonsultować:) możesz też iść z dzieckiem na tą rehabilitację i powiedzieć co rehabilitant powie. czasem dobry terapeuta potrafi lepiej doradzić niż neurolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn posadzony siedział od 6 msc życia. W 7 msc nauczył się siadać sam, miesiąc później zaczął raczkować. Teraz ma trochę ponad 12 msc i chodzi tzn. od jakiegoś czasu się boi i sam iść nie chce, ale chodził. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym się tak poważnie martwić jak mała będzie miała roczek i nadal nic się nie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na wlasna reke nie rezygnowala z rehabilitacji. albo konsultacja z innym lekarzem albo walsnie z rehabilitantem. czasem terapia wyglada tak,ze rehabilitant powie co robic, jak dziecku pomoc- i nie wiaze sie to z jakimis skomplikowanymi cwiczeniami.dziecko moze trenowac w domu- pozniej ewentualnie jedzie sie na kontrole. moze lekarz zauwazyl jeszcze cos niepokojacego.sprawdzenie nie zaszkodzi. przepraszam,ze bez polskich znakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg na nauczenie
obracać się na brzuszek i odwrotnie też późno zaczeła,może po prostu trochę wolniej się rozwija...mam nadzieję,że nastąpi przełom i zaraczkuje do nastepnej wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajoskajagatos
No takiego steku bzdur nie słyszałam nigdy! dzieciak ma 9 miesiecy i nie siedzi, ok może i robi wszystko później ale skoro miała juz asymetrię? to Ty sie zastanawiasz czy isc do neurologa??? poza tym jak możesz dziecku robic cisnienie i dla własnych ambicji w 3 tyg nadgonic parę misiecy! stuknij sie nadgorliwa kobieto. Niec stymukluje ją do tego specjalista a nie Ty swoimi poradami z forum. Wiesz czemu moze nie robic tych rzeczy? bo ma nie prawidłowe wzorce ruchowe a Ty na własną reęke bedziesz jej je utrwalac. A moze własnie rehabilitant na parus spotkaniach pokarze Ci jak TO ROBIĆ PRAWIDŁOWO!!!!! a potem sie dziwicie, ze dzieci mają wady kregosłupa lub kłopoty z nauką. nie wierzę, ze ta asymetria nie wiąże sie ztym opóxnionym rozwojem ruchowym twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123 już
moje nigdy nie raczkowało. masakra! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miesiac temu bylam u naurologa, moja 8 mies córeczka nie obracala sie nie raczkowala, NEUROLOG powiedziala ze ma czas. Zaraz po wizycie zaczeła sie obracać, ledwo skonczyla 9 mies i zaczela raczkowac, a juz sie bałam ze nie bedzie bo pupy nie podnosla . WIEC NIE MARTW SIE każde dziecko jest inne i rozwija sie swoim temtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja42
Kwestia zdiagnozowanej asymetrii wiele w tym momencie wyjaśnia - co do zasady nie zaprzestaje się rehabilitacji takiego niemowlęcia do czasu aż zacznie prawidłowo i samodzielnie chodzić, gdyż raz poddane stymulacji, szczególnie długotrwałej, jak w przypadku Twojej córeczki, może - z dużym prawdopodobieństwem - po jej zaprzestaniu, nie chcieć (takie małe rozleniwienie organizmu przyzwyczajonego do bodźcowania) we właściwym tempie rozwijać się ruchowo, ze wszystkimi tego konsekwencjami w przyszłości. Na Twoim miejscu rozważyłabym jednak sugestie Waszego neurologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie często mówią matki o tym, ze ktoś zalecił im rehabilitację, nie poszły a dziecko i tak się nauczyło. MAją trochę racji- bo jak wada nie jest duża, to dziecko się nauczy. Tylko zajmie mu to więcej czasu, więcej wysiłku i często zrobi to w nieprawidłowy sposób. Rehabilitacja to niekoniecznie trudne, wyczerpujące ćwiczenia. To moze być zabawa. Terapeuta pokazuje często rodzicom, jak powinni dziecko nosić, układać żeby wyrobić w nim odpowiednie nawyki. Jeśli autorko nie masz zaufania do swojego lekarza- idź do innego. Nie słuchaj się ludzi na forum. Jedno dziecko z czegoś wyrasta bez większej szkody- innemu jest trudniej. To, że jakaś matka twierdzi, ze jej dziecku wyszło to na dobre nie znaczy,że i z Twoim będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sile chcesz uczyc,to wiecej rehabilitacji bedzie miala niz teraz,rehabilitacja to tylko "gimnastyka" pokazuja jak cwiczyc z dzieckiem,jak ukladac rączki by z podporem samo siadało itd itd a swoja droga 9mcy to nei tak duzo,corka kolezanki tylko siedziala w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja corka...
w tym wieku umiala siedziec posadzona ale nie potrafila sama siasc.Takze nie raczkowala.Wszystko ruszylo kolo 10 msca-nauczyla sie sama siadac i nieco pozniej zaczela raczkowac;w krotkim czasie po tym nauczyla sie stawac przy meblach.Chodzic nauczyla sie majac skonczone 15 mscy-byla i jest zdrowym dzieckiem.Poprostu takie miala tempo rozwoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg zeby nauczyć dziecko
ale ja przecież nie chcę z nią nic na siłę robić,bardziej chodziło mi o stymulowanie jej a lekarka powiedziała,że nie ma do jej rozwoju żadnych zastrzeżeń oprócz tego,że sama nie potrafi usiąsć i nie raczkuje,a ja po prostu uważam,ze ma na to jeszcze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rozumiem,że Ty masz odpowiednie wykształcenie i czujesz się kompetentna żeby podważać zdanie lekarza. Ja tez czasem uważam,że lekarz przegina. Ale wtedy wolę to skonsultować z innym specjalistą a nie robić coś na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
A jak wygląda zachowanie Twojego dziecka? Jakie ruchy wykonuje? Jak się porusza? Czy przekręca się z pleców na brzuszek? Czy czołga się? Jeżeli wykonuje jakiekolwiek ruchy pełzające, to warto zainwestować w chamską tanią wykładzinę do jego pokoju - szorstką. Tak żeby nie było miło już się czołgać... Czasem wystarczy 2 dni żeby dziecko zmieniło swoją strategię. Warto też na środku pokoju umieścić coś ciekawego, przykuwającego uwagę. Tak, żeby dzieciaczek z całych sił chciał się tam dostać. Mogą być to kolrowe piłki, balony itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam gdzies
a co to kogo obchodzi co robily wasze dzieci lub dzieci kolezanek jak mialy 9 msc? Jesli lekarz zalecil rehabilitacje,to kazda zdrowa na umyslnie matka powinna na nia isc z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoyaxxx
to wcale takie głupie nie jest, jak się niektórym wydaje. Weźcie pod uwagę, że mała miała asymetrię ułożeniową. Moja córka też miała i kosztowalo mnie to wlaśnie kilka miesięcy rehabilitacji, bo potem nie siadała, nie mówiąc o raczkowaniu, bo były nierowno rozwiniete mięśni po obu stronach ciała. Neurolog wyraźnie powiedziala, że rozwoj psychoruchowy kończy się w 12-tym miesiący życia dziecka i to jest właśnie najlepszy czas na rehabilitację. Ja zakończyłam ją jak mała miała 10 miesięcy, siadała, raczkowala itd. Jednak do dzisiaj widzę ślady po asymetrii i to wcale nie jest tak pięknie, że każde dziecko ma swój czas, owszem,a le tylko wtedy, kiedy wcześniej nie miało tzw. wad ułożeniowych. A poza tym to neurolog kieruje na rehabilitację, a nie pediatra. Jedź i zobaczysz co powie, ale nie lekceważ, bo może się to obrócić przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o masakraa no nie
Moja corka zaczela siadac jak miala 11 miesiecy ,pelzac 12, raczkowac jak miala 13 , chodzic przy meblach jak miala 15 a samodzielnie zaczela chodzic w wieku 18 miesiecy . Dzis ma 22 i biega po calym domu. Zadnych rehabilitacji nie bylo i nie bedzie:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście- bo większość dzieci z drobnymi problemami, prędzej czy później, nadrabia. Ale czasem warto coś dziecku ulatwić. Czego Wy się tak boicie tej rehabilitacji?? Była któraś z dzieckiem z problemami u dobrego rehabilitanta? Wiecie jak to wygląda? Bo ja nie widzę powodu,żeby rękami i nogami się zapierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o masakraa no nie
tylko trzeba tu brac pod uwage, ze nikt nam nie zlecal rehabilitacji - a bylismy u neurolog gdy corka rok skonczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to bez sensu, dziecko ma sie samo z siebie tego nauczyć, jeśli tak nie jest oczywiście że potzrebna jest wizyta u specjalisty i rehabilitacja. Przecież to dla dobra dziecka, nie rozumiem Twojego podejścia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg zeby nauczyć dziecko
moja córeczka przekreca się bez problemu,już się trochę czołga,obraca się wokół własnej osi,jak się czegoś chwyci to próbuje stawać na nogi ale nie do końca jej to jeszcze wychodzi. Ale to neurolog powiedział,że oprócz tego nie ma żadnych zastrzeżeń do jej rozwoju... nie chcę w żaden sposób jej zaszkodzić,jeżeli będzie trzeba to będę na tą rehabilitacje jeździła,ale jak już pisałam jest to troche problemowe i wolałąbym tego uniknąć,ale wiadomo,że nie będę Małej zmuszała do raczkowania teraz bo jak nie będzie chciała to nie zacznie i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię tu generalnie o rodzicach, którzy mają jakieś wskazania i wolą poradzić się obcych bab na forum:ODziecko autorki już wcześniej mialo problemy. To,że Twoje dziecko nie potrzebowało rehabilitacji nie znaczy,że jej też. Ja nie widziałam nigdy jej dziecka i nie czuję się na siłach oceniać stanu jego zdrowia. Ale jeśli ktoś woli słuchać rad laików i "lekarzy" bez wykształcenia i w dodatku na odległość- proszę bardzo. Tylko nie jest powiedziane,że nawet jak dziecko nauczy się w końcu raczkować, to czy w przyszłości nie wyjdą inne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro chcesz jak najlepiej to skonsultuj to z kimś jeszcze. Poszukaj dobrego specjalisty, popytaj i jego się poradź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg zeby nauczyć dziecko
ale to rehabilitantka i neurolog stwierdzili,że można zaprzestać rehabilitacji,bo wszystko wróciło do normy i teraz właśnie jak bylismy to neurolog powiedział,że asymetrii ani śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA bym to i tak skonsultowała. Może nie asymetria a coś innego dziecku przeszkadza. Wiem,że są lekarze, którzy z każdą pierdołą każą lecieć na rehabilitację. Ale zdarza się- jak sama wiesz- że to jest potrzebne. JA bym nie decydowała na własną rękę. A tym bardziej nie słuchała rad "nie jedź bo moje też w tym wieku nie raczkowało".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o masakraa no nie
przejedź sie jeszcze do innego neurologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój płody miał wnm. tez był rehabilitowany. Nie zostało po tym ani śladu. w wieku dwóch lat wyniknął inny problem- tyle,że do ćwiczenia w domu. Nie jest powiedziane, że jak asymetria minęło to nic już się nie przyplącze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 tyg zeby nauczyć dziecko
chyba faktycznie poszukam jakiegoś innego lekarza,zobacze co powie,chociaz mam nadzieje,ze Córeczka sama zacznie wszystko robić zanim będzie wizyta u lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×