kolka nerkowa

jestem w 34 tc i dopadła mnie kolka nerkowa. Bylam w szpitalu, z dzieckiem wszystko ok, dali zastrzyk rozkurczowy i do domu. Bol powrócił. Dzis poszłam do lekarza rodzinnego, dal leki rozkurczowe bol wraca. Jest coraz bardziej nie do zniesienia. Czy ktoś mial styczność z tym dziadostwem?

upup

Miałam w 37 t.c. Ból ogromny, ja łykałam no-spę, ale niewiele pomogła, bo praktycznie bez przerwy wymiotowałam z bólu. Musisz to przetrwać. Ja po 3 dniach wysikałam kamień i ból przeszedł :) Nie pamiętam dokładnie, a nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd, więc skonsultuj się jeszcze z lekarzem- trzeba dużo pić i w miarę możliwości dużo się ruszać