Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kernii

BRAK PRACY - ZAŁAMKA :(

Polecane posty

Gość kernii

Czy ktoś z Was również boryka się z tym problemem? W tym roku skończyłam szkołę, zdałam maturę.. Chcę się dalej kształcić, rozwjać się pod względem zawodowym.. Ale jak skoro nie dostaję szansy podjęcia żadnej pracy :( Odbyłam 3 miesięczny staż i na tym się skończyła moja droga zawodowa :O i tak już siedzę parę miesięcy znudzona w domu :( Dziesiątki wysłanych cv, jeżdżenie po różnych zakładach w celu znalezienia jakiejś ofert.. i co? :( i nic :( jestem młoda, chciałabym móc jakoś zaistnieć. Jak narazie siedzę za przeproszeniem na d.upsku jak stara baba :O brak słów, nie ma w Polsce przyszłości dla młodych. Szczęśliwi ci, którzy mają tzw "znajomości", ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ty panna umiesz??
J.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Wiele rzeczy, głupia nie jestem i dwóch lewych rąk też nie mam. Żałosne jest to, że potencjalni pracodawcy oczekują, że w wieku 20 lat będę miała za sobą ogromny bagaż doświadczeń w sferze zawodowej :O a ja się pytam jak? skoro dopiero wchodzę na tą ścieżkę, a już jestem przekreślona :O nie wiem jak długo jeszcze będę grzała fotel w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
czyli nic nie umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
Tak, nic nie umie, urodziła się wczoraj. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Ciekawe czy Ty skończywszy ledwo szkołę byłeś/byłaś taka kompetentna i "wszystko potrafiąca/potrafiący" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
owca gabi - a ty czego oczekujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
owca gabi - wybacz, ale nie Tobie osądzać to czy coś potrafię czy nie ;) prócz stażu nie miałam innej okazji aby się wykazać.. co innego gdybym dostawała ofertę za ofertą i w żadnej pracy się nie sprawdziła i bym była co chwile zwalniana.. to można by było sądzić, że jestem wyjątkowo toporna, a nie w sytuacji kiedy nie mam pola manewru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciec z pOLSKI
Kerni- w polsce jest niegodnie żyć tu niema żadnych szans perspektyw dla młodych to chory kraj ściek pomyśl głodowe pensje wyzysk człowieka 5 razy mniejsze zarobki jak za granicą ja wyjechałem tez po studiach i to był najlepsze co zrobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
To masz szczęście, że Ci się udało :) fajnie jest jak nie jedzie się w ciemno, mnie niestety czekałby skok na głęboką wodę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciec z pOLSKI
Kerni napisz chętnie popiszę na mailu- fotoartysta małpka wp. pl :-) też miałem te same problemy miło będzie pomailować pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shifttttttttttttt
wspolczuje Ci kernii, głowa do góry moze cos sie znajdzie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POlska to wielkie GÓWNO
im szybciej uciekniesz od tego bagna, tym lepiej dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Tylko, że nie mam z kim stąd uciec.. każdy ma tutaj poukładane życie, mam tutaj rodzinę, narzeczonego, który całe szczęście ma stałą i dobrze płatną pracę.. w ślepo i w dodatku sama wyjechać? wybacz, ale dla mnie to jest nierealne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS..SDRS..Petard
Nie słuchaj tej frustratki. Twój problem polega być może na tym że nie potrafisz się "dobrze sprzedać". Jeżeli możesz odwiedzaj firmy osobiście. Wyróżnisz się pośród ton nieczytanych często papierków i pokażesz że naprawdę ci zależy. Wywalą cię drzwiami to wejdź im oknem. Nie kłam że coś potrafisz. Mów zawsze że szybko się uczysz. Żeby uzupełnić ubogie jeszcze CV zawsze dołączaj do niego dobrze napisany list motywacyjny. Bądź poukładana i uśmiechnięta a na bank ci się uda. Pamiętaj że szukanie pracy to też praca. Głowa do góry i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Dziękuję za radę. Masz rację :) Ale niestety, niektóre firmy nawet nie dawają możliwości zaprezentowania się, wiele firm z którymi się spotkałam zastrzega sobie wysyłanie cv tylko drogą mailową, a gdy człowiek pofatyguje się i dojedzie do jakiegoś zakładu pracy z tym nieszczęsnym dokumentem, to nawet nie ma okazji tam wejść, tylko wszystkie papiery ochroniarz zgarnia albo na portierni się zostawia :O wiele razy się z tym spotkałam, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS..SDRS..Petard
To właź oknem. Wbijaj do sekretariatu. Na bramie mów że do prezesa, że byłaś umówiona ( podaj godzinę ) Jak już sforsujesz przeszkody to nikt cię siłą nie wywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Oby to było tak łatwe jak mówisz :) zastanawiam się jak wiele jest osób w podobnej sytuacji co ja.. Czekać, mieć cierpliwość i czujne oko ;) - to chyba jedyne rozwiązanie.. Ciekawe tylko jak długo jeszcze posiedzę w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
HMS- daruj sobie... :( Moja koleznaka szukałam jeżdżac chyba ze dwa lata, tez g.... to dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
i znalazła coś wkońcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
kernii- chociaz na twoim miejscu wyjazg to najlepsza mozliwa rzecz, jeśli znasz język to lec i sie nie zastanawiaj. I co z tego, że np. za rok czy dwa znajdziesz pracę? Popracujesz za minimalna np. dwa lata, zwolnią cie i wszystko od początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
Po kilku latach znalazła, ale po znajomosci... Ja nawet czytałam oficjalne statystyki: z ogłoszeń mniej niż 10 % osób ma prace. Ponad połowa to znajomosci, kilkanscie procent- biura posredniztwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Znam język i to nawet bardzo dobrze.. Ale musiałabym sama tam lecieć, nawet nie miałabym się u kogo zatrzymać, byłabym zdana tylko na siebie :( nie znam tamtego "świata", dużo się słyszy, że takie kompletne wyjazdy na ślepo dobrze nie wróżą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
No widzisz, znajomości .... bez tego słaba siła przebica jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
czasem lepiej jechac samemu niż np. z chłopakiem, obejrz film "Masz na imie Justine". Mozesz spróbowac na początek jako au pair, ale przez jakieś sprawdzone biuro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
Jak jedzie gdzies głupia panienka bez znajomosci języka to wiadomo jak to się moze skończyc. Ale ty juz masz to co najwazniejsze, trpochę zaradnosci i się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
Dziękuję za słowa otuchy :) jednak bardzo się boję to tu wszystko zostawić.. Zazdroszczę tym, którzy mają stałą pracę, jakąś stabilizację finansową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342e23fe
ci co mają pracę się z kolei trzęsą, zeby jej nie stracic. Ciężko tu mówic o stabilizacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernii
No tak, w dzisiejszych czasach nic pewne nie jest. Z tym au pair całkiem fajna sprawa jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×