Czy mój facet to hipochondryk?

Mój facet ciągle wyszukuje w swoim organizmie jakichś symptomów choroby. Biega do lekarza co chwilę z różnymi przypadłościami bierze kolejne leki (zaczyna opakowanie i nie konczy). Ma 30 lat a zachowuje się jak stary dziadek. Ostatnio robił badanie krwi, które nic nie wykazały. Nie wiem jak z nim postępować. Nigdy nie polożył się do łóżka tylko chodzi ze zbolałą miną i narzeka.

hipochondryk- nie zwracaj uwagi na jego choroby "domyslne" ignoruj , z takim czlowiekiem ciezko sie zyje:(

No cięzko tym bardziej, że mamy pół roczną córeczkę. Wiele spraw spada na moją głowę. ostatnio użala się na ból głowy. Chyba od miesiąca. Był u lekarza już 3 razy. Stwierdził, że to chyba od kręgosłupa. Cisnął lekarza o skierowanie na prześwietlenie, ale lekarz kazał mu brać tylko paracetamol. Od tygodnia narzeka na ból brzucha, ale diety raczej nie stosuje. Wymiękam

półroczną miało być:)

ja mam jeszcze gorzej, bo mojego musze wozic jeszcze po szpitalach, (sam nie potrafi jezdzic autem), a jak mowie mu ze przesadza to zaczyna strasznie swirowac,klnac po mnieazdla swietego spokoju go zawioze do lekarza ;/

musicie ich zmienić, bo wiecie nawet jak nie są chorzy, to od tego wmawiania ssobie w końcu zachorują, wiem z autopsji-mój były, zdrowy jak koń, zaczął biegać po lekarzach, wymyślał choroby, badania nic ni wykazywały, aż po jakimś czasie coś mu się zrobiło, to co sobie wmawiał właśnie..no cóż siła autosugestii