ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy?

ja właśnie płacę 160zł od osoby, chciałam bym sie zmieścic w 20tys, na 80os, moja szwagierka na 120o wydała 60tys, dla mnie o wiele za wiele, ja właśnie oszczedzam na strojach, nie mamy kamerzysty, nie rezygnowała bym jednak z dobrej jakości obrączek, bo to jest na całe życie, ktoś tu napisał że bedzie miał srebrne, dla mnie to bezsensu, taka obrączka po 2-3miesiacach wyglada fatalnie, i wg mnie warto te 2tys wydac na obraczki,

coś było nie tak z serwerem,

wszystko nas kosztowało okołó 37-38 tys. PLN :-)

a możesz napisać cały kosztorys??

no zobaczymy czy się uda z głowy. :-) 20 000 PLN - Sala + noclegi dla gości 3100 PLN - strój panny młodej 2400 PLN - strój pana młodego 2000 PLN - DJ 3500 PLN - forograf, kamerzysta, samochód, 700 PLN - strojenie kościoła, 550 PLN - przygotowanie panny młodej (malowania itd.) 1200 PLN - wszystko związane z kościołem, 600 PLN - robocizna za obrączki (była wymiana złoto za złoto - bez wymiany obrączki 3700 PLN) 250 PLN - bukiety 2000 PLN - alkohol 400 PLN - winietki, zaproszenia To tak co pamiętałem, pewnie coś mi uciekło.

z kościołem to więcej bo jeszcze kościelny, organista, myslę że jakieś 1500 PLN.

i tutaj napisze że (do twojego kosztorysu), a moje oszczędności: -13tys sala -1tys strój panny młodej -1tys pana młodego strój -1500 zespól -1300 fotograf -200zł strojenie kościoła(sam w sobie jest piękny) -200zł kosmetyczka zbędna ale tyle dam, 300 kościół - 0zł bo mamy obrączki -250zł bukiety(tu mamy tyle samo) -1000zł alkohol, będziemy mieć sporo własnej roboty -350 zaproszenia- i tyle

i tutaj napisze że (do twojego kosztorysu), a moje oszczędności: -13tys sala -1tys strój panny młodej -1tys pana młodego strój -1500 zespól -1300 fotograf -200zł strojenie kościoła(sam w sobie jest piękny) -200zł kosmetyczka zbędna ale tyle dam, 300 kościół - 0zł bo mamy obrączki -250zł bukiety(tu mamy tyle samo) -1000zł alkohol, będziemy mieć sporo własnej roboty -350 zaproszenia- i tyle

i jeszcze 1tys zł dj, jestem z małopolski u mnie nazywa się drużba,

najważniejsze żebyś była zadowolona, a czy wydasz 20 czy 30 tys to bez znaczenia. My obejrzeliśmy w ciągu miesiąca 16 przystrojonych sal, istny maraton i ta ostatni 16 to było to, nie była najtansza, ale najpiękniejsza. :-)

Coś mam i dorzucam kamyczek: http://tnijurl.com/b10fb83403ac/ przeanalizujcie....warto

proszę link do sali możesz obejrzeć o ocenić czy podoba Ci się :-) http://www.slubclick.com/slub/domy-weselne/dom-pod-aniolami.html

no tak, ale to temat o oszczędzaniu, a wybranie np sali nie tanią tylko tą co nam się podoba to już oszczędnością nie jest, ja akurat mam salę ładną i tanią, choć są ładniejsze ale które są przepiekne, ale za drogie i takiej sali napewno bym nie wzieła, zespól też wzięliśmy tani, choć z polecenie nażego drużby, bo in ich miał na swoim weselu, przy oszczędnościach niestety nie można patrzeć na to co piękne ale to to co jest tańsze

jesli interesuje was zakup uzywanej sukni ślubnej to mogę zaoferować swoją: 177cm rozm 42, regulacja 40-44- spory biust:)

pomyliłem link tu lepiej: :-) http://www.podaniolami.waw.pl/

http://www.domweselnypromenada.pl/ to i ja dorzucę linka z moim domem weselnym

a ze swojej strony moge tylko dodac że nie ma co przesadzać z wydatkami:) my też staralismy sie oszczednie bo niedysponowalismy dużą gotówką ale wyszło pieknie:) i wcale nie tzreba było płacić 200zł za talerzyk zeby było smacznei i dużo:)

bardzo tam kolorowo :-), :-)

ładny, choć mi się podobają bardziej kolorystyczne,

powiem tak były droższe sale, uważam że zapłaciliśmy średnio, nie dużo, ale też nie tanio, wszystko u nas było tak pośrodku. Zaznaczam, że rodzice się dołożyli, ale większość wydatków było z naszych kieszeni. To były nasze pieniądze. Mieliśmy jakieś i chcieliśmy, żeby nam się podobało za rozsądną cenę, nic na siłe, na pokaz. Zasada zastaw się a postaw się u nas nie miała miejsca.

ja chciała zrobić w remizie, bo wiadomo że w takim miejscu taniej jest, ale mó luby się na to nie zgodził, powiedział że za dużo obowiązków bym miała na głowie, a to nasz dzień mamy się cieszyć a nie wszystkiego dopilnowywać, a że mamy córeczkę to tym bardziej nie było by na to czasu

no zaletą sal jest to, że dużo rzeczy ma się z głowy, jako że ślub wzieliśmy daleko od naszych domów rodzinnych, nikt nie pomógłby nam w przygotowaniach, nie dalibyśmy rady jakbyśmy mieli jeszcze załatwiać sprawy jedzeniowe itp. itd. U nas w sali wszystko było w cenie, oprócz alkoholu i noclegów. Mieliśmy dużo gości z daleka więc musieliśmy też mieć noclegi. :-) Takie sale wybieraliśmy, żeby był nocleg na miejscu albo w promieniu 05,km do 1km od sali.

my zbieramy tylko sami, bez żadnego wkładu rodziców, mamy tylko z mojej strony ojca i ze strony męża mamę, i nie chcemy od nikogo brać pieniędzy, choć teściowa się deklarowała że nam da ale powiedziałam że lepiej tańsze wesele zrobić a te pieniądze przeznaczyć na remont domu, my jednocześnie składamy na wesele i na wymarzony samochód,

Ceny sal jakie oglądaliśmy wahały się: od 145 PLN do 240 PLN :-) Patrzyliśmy też na ceny noclegów, pokój za 200 PLN lub więcej nie wchodził w rachubę.

nasi goście także będą z daleka, ale my postanowiliśmy ich ugościć w naszych domach, mój dom, dom teściowej, 2szwagierek, ogólnie po rodzinie, a wynajmiemy tylko ze 2-3pokoje,

a wesele na 1czy 2dni?? ja placę 160zł na 2dni i tylko alkohol sama kupuję

wesele na 1 dzień + plus śniadanie na ciepło dla gości śpiących w hotelu, nie było imprezy na drugi dzień, wesele było w piątek, w sobotę kolejne nie dałoby radę.

to powiem że miałaś strasznie drogie wesele jeżeli to był jeden dzień, no ale każdy robi takie jakie chce i na jakie go stać,

moja siostra miała miesiąc po mnie i też płaciła 160 lub 165 za 2 dni, ale ja brałem pod warszawą więc ceny wyższe.

Ja zdecydowałam się na salę ładną, ale pewnie, że były i ładniejsze za 180 zł. Były też sale za 140, ale 40 km poza miastem, a tę mamy w mieście więc odpada organizacja noclegów i transportu dla gości. Także opłaca się dać 160 i mieć na miejscu. Akurat w kwestii wesela sala i jedzenie są sprawą pierwszorzędną, bo nie może być niedobre, zimne i mało. Także trzeba się kierować nie tylko ceną, ale i opiniami i renomą danej restauracji. Nie można tylko myśleć byle jak najtaniej, bo co mi z tego, że tam malutko jak goście zmyją się o północy, bo będą głodni i niezadowoleni. Uważam, że 160 jest ok. Na reszcie kosztów zamierzam oszczędzać i mam nadzieję, żę się to uda jak najlepiej. Potrafię się sama umalować i uczesać więc odpada makijaż, fryzjer, i próbne wizyty. Garnitur będzie tani, bo nie chodzi w ogóle moj narzeczony wiec bedzie wisiał w szafie. Duza oszczednoscia jest zrezygnowania z zespolu, pelnego pakietu kamerzysty i fotografa, foto ksiazek. My tego nie bedziemy miec, nie chcemy tez pleneru, ktory platny jest dodatkowo. I macie racje na obraczkach nie zamierzamy oszczedzac, ale tez nie przesadzac za 1500zl kupimy spokojnie porządne. I tez sami finansujemy od A do Z wesele wiec musimy bardzo liczyc sie z kosztami. Ale tez chcemy by wszystko wypadlo dobrze i bysmy my jak i goscie byli zadowoleni