Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonimu nie mam

Moja matka ma bzika na punkcie mandarynek. Ona ma wszędzie mandarynki.

Polecane posty

Gość pseudonimu nie mam

Kupuje ich kilogramy, kilka razy w tygodniu. Niektóre mandarynki je, inne więdną, w te co zwiędną wsadza goździki żeby pachniało. Nawet mi jak czasem daje jakieś słoiki czy coś domowego, zawsze wkłada mi te cholerne mandarynki. Ostatnio dała mi 2 kilo, nie zdążyłam zjeść nawet 10 sztuk, dzisiaj znowu przywiozła kilogram. Ona ma obsesję na punkcie mandarynek. Nawet ciuchy ma w takim kolorze. To nie jest prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimu nie mam
Nikt nie pomoże? Nie mogę przemówić jej do rozumu, żeby się opamiętała. Może ona jest chora? Może to jakaś obsesja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj na koniec
sezonu mandarynkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie że tak
H e he he no ciekawe.Moze poprostu lubi ich wygląd ,zapach, smak? Może mandarynki mają hm..jakąś cudowna moc o której niewiemy? Jak sie tak martwisz spytaj kiedys niby żartem czemu tak jest do nich ,,przywiązana''. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimu nie mam
Nie wiem, może wytwarzają u niej jakieś endorfiny. Wchodzisz do niej do domu - a tam bucha na Ciebie mandarynkowy odór. Całe szczęście, że nie ma jeszcze hopla ze zbieraniem pestek. Chociaż nie, ciągle powtarza, że te mandarynki z rynku są najlepsze, bo bezpestkowe. Matko kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomina mi się kawał
przychodzi facet do psychiatry: - panie doktorze, ja bardzo lubię naleśniki! - co w tym dziwnego? Ja też lubię! - To zapraszam do siebie - panie doktorze - mam ich cała szafę. A serio - jak lubi - niech kupuje. Co ci to przeszkadza? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandaryneczka
Ja tez mam podobnie. Kocham mandarynki i pomarańcze. Teraz jest sezon, nie mogę przestać kupować. Na początku sezonu to jem, jem...Teraz kupuję, patrzę, wącham- ale jem już niewiele. Mąż tez mi donosi, chociaż sam nie lubi cytrusów. Na mnie najbardziej działa zapach. Rozumiem Twoja mamę, jeden ma rybki drugi mandarynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimu nie mam
No tak, ale czy też wkładasz je sobie do wazonów? Rozkładasz je po całym mieszkaniu, na półkach, szafach, wieży, dvd, szafkach nocnych??? Mandarynkowa obsesja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi problem. Ja mogę zjeść codziennie kilogram jabłek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dużo to niezdrowo ....
do kogoś wyżej - uważaj z tymi jabłkami , mówię serio. Nie mozna jeść ich zbyt dużo bo jak wiadomo jabłka fermentują. Ostatnio ktoś mi opowiadał że znajomy zmarł - miał wyniszczoną wątrobę właśnie przez to że potrafił zjeść tyle jabłek dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jem ich codziennie. Ale jak kupuję w markecie worek 3 kg to znika w tydzień :D Ale z tą wątrobą może być prawda, ostatnio badałam ALAT i mam ponad normę trochę ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech sobie je, czemu miałaby przestać. To w końcu owoce, możesz się zacząć martwić jak zacznie jeść kebaby :O Dostajesz jeszcze za darmo owoce, to źle. Niewdzięcznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×