Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pindgi

Mój obecny partner i jego alimenty

Polecane posty

Gość pindgi

Związałam się z mężczyzną po rozwodzie - wiem z czym to się je i co to jest bo sama jestem po rozwodzie. Najgorsze jest jednak to, że nie podoba mi się fakt że jego była wykorzystuje na wszelkie możliwe sposoby zdobycie kasy pod postacią dzieci. Na dwójkę dzieci dostaje 1200 zł w dodatku ma opłącone przedszkole dla córki i inne dodatkowe zajęcie dla starszego dziecka. Tata ojca kupuje dzieciom każdą odzież, buty, zabawki itp. Dzieci ciągle dzwonią albo przychodzą do moejgo partnera że mama nie dała i nie mają tego i tamtego. On jak to ojciec bo sama jestem matka nie odmawia, nawet sam proponuje eks (bo mi to powiedział) że im coś kupi, zawiezie opłaci. Jego eks nie pracuje już od roku z własnego wyboru utrzymuje się z alimentów, funduszy i przygodnych facetów - sama tyłka nie rusza do pracy. Wiecie co ja to wszystko rozumiem jak się dziecku płaci , kupuje knkretne rzeczy ale to powinno roznosić się po połowie. A w tej całej sytuacji wygląda że i czasowo (bo ciągle jej coś wypada i tzeba dzieciakami się zająć) i finansowo mój partner jest zaangażowany w tą rodzinę. Czuję się jakby utrzymywał eks - bo wątpie żeby z tych 1200 zł co kolwiek kupiła dzieciakom bo jej ciągle mało - w dodatku ciuchy, przedszkola, szkoły ma opłacone przez mojego partnera. Córka przevywa w przedszkolu, mały je obiady w szkole, po południami dzieci sprzedawane są do babci podobnie na wwkendy chyba że są u nas. Czasami jak o tym myślę to mnie to przeraza - nie jestem pazerna, ale wiem, że większość pensji mojego partnera idzie na tamtą rodzinę. W dodatku ta kobieta ciągle ma pretensje że jest biedna i jej na nic nie stać. Czasami jest mi przykro bo ja ledwo wiąże koniec z końcem (nie mówie o tym partnerowi, nie mieszkamy razem). A on wydaje pieniądze na swoją eks - ostatnio nawet zatankował jej auto i pojechał do warsztatu, dodatkowo zaproponował pokrycie kosztów prywatnych lekarzy dla dzieci. Co o tym sądzicie? W stosunku do mnie mój partner nie jest taki wylewny finansowo, raczej skromnie. W życiu o nim z nim nie porozmawiam bo uzna mnie za hetere finansową a taką nie jestem - poprostu czasami jest mi przykro. Bo czuje się jakby był ze mną ale w połwie z tamtą rodziną. Czasami nawet tłumaczy swoją zone że trzeba jej pomóc że dopóki ona nie zjadzie pracy to on jej pomoże, tylko ze tej pracy nie ma już od roku. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
Najgorsze jest jednak to, że dodatkowo wziął na siebie wszystkie kredyty po rozwodzie i zostawił jej mieszkanie - słowem wyszedł bez niczego - oczywiście z własnej woli, nawet nie walczył- nie wiem co o tym myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tante Marianne
musiała mu naprawdę dac popalić skoro woli spłukac się z kasy do tego stopnia niż ją ogladać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
tak ale mnie to czasami rusza i nie potrafie tego zrozumieć jak można wszystko zostawić i dodatkowo na ten moment jeszcze dokładać....bo dzieci. Z jednej strony wzorowe zachowanie ojca prawda, a z drugiej o czym to świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weźcie dzieci do siebie wtedy nie będzie musiał płacić alimentów i ona chcąc nie chcąc ruszy zad do pacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
Tak planujemy od nowego roku..ja nigdy nie lubię rozmaiwać na tematy finansowe, dąże do samodzielności i niezależności. Ale nosi mnie poprostu jak widzę jak on jest obciążony a ona bez żadnych zobowiązań w dodatku wszystko podane na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
sprawa wyglada tak: facet ma poczucie winy ponieważ zrobił dwójke dzieci - ( nie jedno a dwójkę - więc nie może być mowy o pomyłce w doborze partnerki- nie jest chyba debilem) a także poznał kobietę W TRAKCIE trwania własnego małżeństwa. Bardzo prosto zmanipulowac takiego gościa- rozpieprzył wszystko, co rozpieprzyć mógł- przedszkolne dziecko to przeciez jeszcze maluch więc był czas na odbudowywanie zwiazku itd. Koleś zapomni z chwilą , gdy urodzi mu się własne dziecko więc staraj się autorko mocno, a daję Ci 100% gwarancji, że pogoni " stare" dzieci żeby puszki zbierały - przeciez nie będą wyszarpywac jego nowemu dziecku. Faceci już tacy sa. Tobie się jednak aniołku dziwię- jesteś młoda, przecież chyba możesz chyba troszkę pracowac a nie zaglądać do garnków dzieciakom swojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
poznaliśmy się po jego rozwodzie, jego eks go zdradziła, nie planujemy włąsnych dzieci ze względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
Kijeczku- hahahaha- to z wzięciem dzieci do siebie jest pomysłem na szóstkę!:-) autorka na pewno aż się do tego pali;-) prawda autorko , ze o tym marzysz? Przecież kochasz go tak bardzo, niech chłop będzie szczęśliwy mając dzieci przy sobie:-) wszak mamy równouprawnienie. Powinien zadbac o to, by dzieci zamieszkały z nim. Zwłaszcza że matka ma co rusz nowych partnerów jak sama piszesz. Koniecznie weźcie dzieci do siebie i problem alimentów rozwiąze się sam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
santader - akurat sama mu to proponowałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
pingi- coś mi tu ściemniasz kochana, młodsze jego dziecko jest jeszcze w przedszkolu- no nie mów, ze koleś rozwiódł się ni stąd ni zowąd po porodzie. Bujac to my, ale nie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
jego corka ma 5 lat, powodem rozwodu jego małżeństwa byłą zdrada (nie jego). Rozwiódł się 2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
dlaczego nie przejmiecie opieki nad dziećmi skoro matka zmienia partnerów i jest pasożytem?Ojciec ma takie same prawa przecież. Problem alimentacji zniknie, a nawet żona będzie musiała płacić. Czy nie jest to rozwiązanie godne Salomona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
Dlatego, że on chce jej dać szanse na wykazanie, bo ona mówi że się stara i jest biedna i poszkodowana i trzeba ją zrozumiec. A nie ochce zabierac matki dzieciom bo będzie sie z tym źle czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
dziwne to jest. Albo koleś wciąż kocha zonę a Tobie jakieś farmazony opowiada albo Ty ściemniasz. Tak czy owak idę poczytać fajną ksiązkę a ty "kombinuj dziewczyno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
czasami też tak myślę - ale sama nie wiem czy to moja wyobraźnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supert67
oj ma 400zl alimentow i ta mnie dobij a bo nam brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdeynse
dziwie sie ze z tym wytrzymujesz ja bym tak nie mogłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura bzdura fff
prowo ale niedopracowane 1200 zł : 3 = 400/I żaden fundusz alimentacyjny skoro koleś płaci alimenty.Gdyby nie płacił to inna sprawa.Ale 2 kryteria :przekroczone 354 na osobę i facet płaci.Wymyśl coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez znam takiego
faceta, w pierwszej chwili myślałam, że o nim czytam. Ale nim kierują wyrzuty sumienia i to widać. Niby zostawił żonę, bo kogos poznał - nie zdardził ani nic, najpierw "godnie, jak to radzą" odszedł od żony. A teraz z wyrzutów gościa skręca. Płaci na dziecko, opłaca, dziecku, wyszedł z domu tak jak stał - zostawił im mieszkanie, wyposażenie- wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
jakie 1200 na 3!!!!! osoby? pisala o dwojce dzieci idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie wiąż się z nim głebiej - nie zacznij mieszkać dopóki nie będziecie mieli ustalonych pewnych zasad, któe tobie nie odpowiadają bo potem lepiej nie będzie, to cię będzie dopiero wkurzać kiedy wy nie będziecie mogli jechać na wakacje bo on musi utrzymywać swoją byłą żonę!!! opamiętaj się i pogadaj z nim, co z tego, że nie jesteś jego żoną, skoro planujecie zamieszkać razem to to jest bardzo istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
I co? Żal doopę ściska, że ojciec dba o dzieciaki? To naprawdę rzadki przypadek takiego ojca bo większość po zapoznaniu kolejnej babki ogranicza wydatki i czas dla swych dzieci. Ciesz się, że trafił ci się porządny gość a nie pospolita świnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szydło z worka
No i wychodzi szydło z worka, nowa baba poluje na kasę faceta, że też ci durni ojcowie wiążą się z dziiwkami pazernymi na kasę, i nie widza że największym wrogiem ich dzieci jest taka dziiwka A niby one dają im seks za darmo...........a tymczasem one by wyrwały z gardła ich dzieciom aby mieć dla siebie kasę Durni faceci Rozwiąźli i zdziiwczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jedna.ja
tak to jest jak facet odchodzi do innej uwazam ze dobrze zrobil ze zonie wszystko zostawil, widac czul sie winny, bo byl winny i nie probowal tego ukrywac czego autorko spodziewalas sie biorac sobie faceta ktory ma zone i dzieci? niestety nie zmienisz go, on zawsze bedzie mial dzieci na ktore z wiekiem bedza potrzebowaly wiecej, i zawsze ta zona slubna bedzie to nigdy juz nie bedzie wolny bez bagazu facet a ty widac teraz probujesz go takim zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Nic nie dzieje się bez przyczyny. A jak wszystko zostawił jakiejś głupiej żonie to postąpił bardzo głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HIHIHI ...
A JAK ZOSTAWIŁ MĄDREJ ZONIE TO POSTĄPIŁ MADRZE;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Żadna zona nie jest mądra jak została rozwódką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurydykaa
ha ha ha zniecierpliwiony teraz to żeś błysnął:).. dobrze jak ''mądra''żona sie nie rozwodzi i pozwala na patologie w domu albo zeby mąż ja bił.PRZECIEZ SIE NIE ROZWIEDZIE BO KTOS UZNA JA ZA GŁUPIA TYLKO DLATEGO ZE POSTANOWIŁA SIE ROZWIESC..NO GRATULUJĘ POMYSŁOWOŚCI. POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×