Krwawienie w czasie brania tabletek

Hej, hej :). Mam lekki problem, może któraś z was tak miała... Zdecydowałam się brać tabletki anty. We wtorek dostałam okres i też wzięłam pierwszą tabletkę (tak pisało na ulotce), no i od tego czasu aż do dziś ciągle krwawię. Wiem, że to nienormalne, ale nie chce iść też z taką głupota do gina. Kiedyś, parę miesięcy temu brałam te same tabletki tylko zaczynałam gdzieś w połowie cyklu i takich rewolucji nie było. Nie wiem więc co się dzieje. Miała może tak któraś z was?

?

Ja zaczełam brać tabletki anty i w połowie brania dostałam miesiączke tylko ze ja jestem 4 miesiące po porodzie .

ja się wybieram do gina bo u mnie trwa krwawienie 16 dni . Ale wyczytałam że można krwawić w czasie brania ale chyba nie tak długo .

to jest całkowicie normalne ! przy pierwszym opakowaniu tak się może zdarzyć, sama tak miałam, to przejdzie przy drugim opakowaniu, sama piszesz, że przy poprzednim braniu zaczełas tabletki w połowie cyklu - jak sie zaczyna od pierwszego dnia okresu to niestety ale okres może sie przedłużać i krwawienia mogą występować nawet do końca pierwszego opakowania

Eh, kobietki, właśnie przeczytałam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2557799&start=0 , poczytajcie. Teraz już mam cholerny metlik czy brać te tablety czy nie.

ja tam brałam tabletki 3 lata i żadnych straszliwych skutków ubocznych nie miałam, teraz odstawiłam tabsy i w sumie w ogole nie czuje żadnej różnicy... wystarczy mieć dobrze dobrane tabletki, na podstawie badań, no i chodzić na kontrolne badania do lekarza, nie ma co demonizować, wiadomo, że nie wszystkim kobietom tabletki służą dobrze, ale większość osób jeśli ma dobrze dobrane hormony to toleruje je jak najlepiej

... a co myślisz o późniejszym zajściu w ciążę? Czytałam, że potem można mieć problemy, a ja bym kiedyś chciała mieć dziecko, wiadomo, jak każda z nas :)

tabletki nie mają żadnego wpływu na późniejsze zajście w ciążę, często jak kobieta nie może zajść to lekarze przepisują własnie tabletki ponieważ po ich odstawieniu w pierwszym cyklu płodność jest bardzo duża, zresztą wiele kobiet zaczyna brac tabsy w młodym wieku więc jak potem sie starają o dziecko i nie mogą zajść to od razu zwalają na tablety, a wcześniej sie przecież nie badały i nie wiedzą że być może miały problemy z płodnością od zawsze, już nie przesadzajmy, tabletki anty zawierają hormony - estrogen i progesteron, które normalnie występuje w organizmie kobiety, tu nie ma nic co mogłoby upośledzić późniejszą płodność

no i nie uogólniaj bo ja np. wcale nie chce mieć dzieci :P więc już nie tak każda z nas

... nie chcesz, nigdy :D? Nie wierze ;d.. No, ale to Twoja sprawa, nie wnikam. Troche mnie uspokoiłaś, dzięki ;p. Ale jak się naczytałam tego forum, to trochę mnie ciarki przeszły ;/.

ona 1987, napisz jak poszlo :)

ona 1987, daj znać jak poszlo :)

no nie chcę nigdy, nie wiem co w tym nie do uwierzenia, nie wszyscy musza mieć takie same cele w życiu nie ma co czytać forum i się nakręcać, dlaczego więc np. nie czytasz for na których wypowiadają się dziewczyny które od lat biorą tabletki i są zadowolone :) są przecież i takie opinie, wiec zamiast sie zamartwiać to lepiej powiedz sobie, że każda kobieta może inaczej zareagować na tabsy bo każdy organizm jest inny - to jak bedzie u Ciebie to sie okaże, nie ma co na zapas sie martwić bo przecież może się okazać że będzie wszystko ok, a jak będzie źle to przecież biorąc tabsy jesteś pod kontrolą gina i jak cos sie bedzie działo to żaden problem zmienić tabletki na inne albo zrobić dodatkowe badania

Fakt, dzięki :). Czas pokaże, w sumie po co się zamartwiać na zapas ;p.

Na początku też brałam anty i po odstawieniu jakoś nie miałam problemu w zajście w ciąże i to aż 2 razy . Teraz zaczełam brać ponownie , gin musi po prostu dopsaować tabletki , wiadomo po jedych tyjesz po innych jeszcze coś innego .