Czy zwiazek na odleglosc ma sens? Czy on mysli powaznie?

Poznalam niedawno pewnego chlopaka. Spotkalismy sie tylko raz, ale od tamtego momentu codziennie piszemy do siebie, on nawet dzwoni. Mowi mi komplementy i wogole, ale ja nie wiem czy to jest serio czy nie. Bo dzieli nas 60 km. On do mnie specjalnie przyjechal, chociaz nie ma prawka, super sie spedzalo czas, powiedzial, ze liczy na nastepne spotkanie, a ja sie zgodzilam. Tylko, ze ja studiuje i mam mniej czasu, on pracuje. Po czym poznac ze mu zalezy jeszcze? Jak ja mam sie zachowac zeby tego nie popsuc? Czego facetowi nie wypada mowic na poczatku znajomosci by nie popsuc relacji?

wybacz 60 km to dla mnie zadna odleglosc

ale jak mam poznac, ze mu zalezy? nie chce sie narzucac i nie chce zeby kontakt sie rwal po miesiacu lub dwoch, bo zawsze tak u mnie bylo, ze nie trwalo to sluzej niz 4, 5 miesiecy.

no dokladnie 60 km??? nie przesadzasz czasem?? ja czatowalam i skajpowlaam z moim obecnym mezem przez 4 miesiace zanim sie spotkalismy on mieszkal w NL a ja w PL

no tak z ta odlegloscia macie racje ;) ale powiedzcie mi czego nie robic by nie popsuc relacji bo zawsze u mnie sie nie udawalo, najbardziej wtedy gdy chlopakowi chodzi o cos wiecej, a ja nie wiem jak sie wtedy zachowac, chyba cos nie tak ze mna

po tym ze dzwoni pisze jest zainteresowany toba twoim zyciem. z tego co piszesz to jest poki co zainteresowany. a jak to utzrymac? hmm chyba najlepiej bedxzie jak psycghicznie nie bedziesz sie za bardzo nastawiac na powazny rozwoj tak zebys nie bykla zdesperowana. zacznij myslec w tens sposob: ok fajny facet zobacztymy co dalej wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie trudno, z takim nastawieniem masz duzo wieksze zzanse na utrzymanie tej znajomosci niz jak bedziesz zdesperowana i zlekniona. my tak wlasnie zrobilismy i udalo sie

ale chodzi o to czy ja mam do niego codziennie pisac, czy czekac na odzew z jego strony? nie wiem wlasnie jak to ma byc, zeby nie byc nachalna. jak czesto pisac smsy lub na gg, powiedzcie!!!!

haha 60 km:D a to dobre...autorko a co to jest 60 km?;) ja rozumiem 600, 6000 ale 60 ?:D

i kiedy wypada zaprosic do siebie? bo jak on przyjechal autobusem to ummowilismy sie w danym miejscu, a teraz jak przyjedzie, tomamy isc do knajpy itp no nie wiem... tym bardziej ze ja wynajmuje pokoj na studiach i dziele go z kolezanka.

11:23 [zgłoś do usunięcia] nowa_mołoścHmmmmm ale chodzi o to czy ja mam do niego codziennie pisac, czy czekac na odzew z jego strony? nie wiem wlasnie jak to ma byc, zeby nie byc nachalna. jak czesto pisac smsy lub na gg, powiedzcie!!!! Pisz wtedy kiedy Ci odpowiada , nie czaj się z niczym , nie graj , nie udawaj niedostepnej ksiezniczki bo jest to normalny facet oleje Cię ;)

oleje mnie jesli nie bede sie odzywac, tak? bo w innym przypadku mialam taka sytuacje ze ja pisalam, a on sie nie odzywal i mnie olal, myslalam ze dlatego ze bylam nachalna.

wam sie udało nam niestety nie koniecznie, mimo ze odległosc nie była problemem tak naprawde a charaktery

mnie i mojego ukochanego dzieli 900 km,to jest spora odleglosc. A 60 to sorki ale jak dla mnie zadnen problem.

14.12.2011] 11:26 [zgłoś do usunięcia] nowa_mołoścHmmmmm i kiedy wypada zaprosic do siebie? bo jak on przyjechal autobusem to ummowilismy sie w danym miejscu, a teraz jak przyjedzie, tomamy isc do knajpy itp no nie wiem... tym bardziej ze ja wynajmuje pokoj na studiach i dziele go z kolezanka. a chcesz go zaprosić do siebie czy sie wahasz?;)

11:28 [zgłoś do usunięcia] nowa_mołoścHmmmmm oleje mnie jesli nie bede sie odzywac, tak? bo w innym przypadku mialam taka sytuacje ze ja pisalam, a on sie nie odzywal i mnie olal, myslalam ze dlatego ze bylam nachalna. widać sam był desperatem , że Cie olał gdy się odzywałaś...moim zdaniem kazdy NORMALNY mezczyzna bedzie sie cieszyl jesli osoba na ktorej im zalezy sie odezwie , napisze smsa czy zadzwoni.

o czym nie wypada rozmawiac z nowo poznanym chlopakiem? kiedy mozna mowic o uczuciach? on pisal, ze coraz bardziej mu sie podobam, ale nie wiem czy to bylo w zartach czy serio

ja sie boje, ze on sobie tam kogos innego znajdzie, bo np. .niedlugo sylwester i kazdy z nas bedzie osobno, bo nie ma inego wyjscia, przeciez nie bedziemy u siebie nocowac, a nie mamy prawa jazdy zeby wrocic do domu

Ja bym się zachowywała naturalnie, ale bez przesady, pisać kiedy tylko będę chciała? no raczej nie... niektóre kobiety mają to do siebie, że jak poczują motyle w brzuchu to jej myśli krążą tylko wokół faceta i najchętniej pisałyby i rozmawiały przez telefon non stop dając upust swoim uczuciom :) na razie to tak świeża relacja, że nawet nie ma co zepsuć za bardzo. Okazuj mu zainteresowanie, ale bez przesady. Bądź troszkę tajemnicza, a co do spotkań, to inicjatywa na razie może być bardziej po jego stronie. Niech się stara, organizuje. A Ty od czasu do czasu też coś zaproponuj. Sama powinnaś wyczuć co i jak, nikt Ci tu nie powie co masz robić krok po kroku

14.12.2011] 11:32 [zgłoś do usunięcia] nowa_mołoścHmmmmm o czym nie wypada rozmawiac z nowo poznanym chlopakiem? kiedy mozna mowic o uczuciach? on pisal, ze coraz bardziej mu sie podobam, ale nie wiem czy to bylo w zartach czy serio Hehe , cięzko powiedzieć , na pewno nie proponuj mu małzenstwa i piatki dzieci od razu na spotkaniu:D a tak powaznie to chyba nie ma tam jakiejś reguły , w zaleznosci jak sie dogadujecie , jak jest miedzy Wami...

14.12.2011] 11:36 [zgłoś do usunięcia] synkopka32 Ja bym się zachowywała naturalnie, ale bez przesady, pisać kiedy tylko będę chciała? no raczej nie... niektóre kobiety mają to do siebie, że jak poczują motyle w brzuchu to jej myśli krążą tylko wokół faceta i najchętniej pisałyby i rozmawiały przez telefon non stop dając upust swoim uczuciom na razie to tak świeża relacja, że nawet nie ma co zepsuć za bardzo. Okazuj mu zainteresowanie, ale bez przesady. Bądź troszkę tajemnicza, a co do spotkań, to inicjatywa na razie może być bardziej po jego stronie. Niech się stara, organizuje. Głupie gierki i zawsze będę to powtarzać , jeśli facet jest normalny a ona zacznie udawać , że ma go gdzieś , ze musi za nia biegać kopnie ją w tyłek , takie jest moje zdanie.

malutka w szpileczkach - tak czytam Twoje wypowiedzi, Ty się w ogóle na facetach nie znasz..!! Każdy normalny facet, jeśli dziewczyna będzie nachalna i będzie się narzucała to facet ją oleje, facet powinien pisać i się starać a nie dziewczyna tym bardziej że to jest nowo poznany facet.. Autorko uwierz ja się znam na facetach trochę i radzę Ci nie pisz pierwsza do niego, jesli już to rzadko bo Cię oleje i wspomnisz moje słowa Powodzenia!!

Dalabym wiele by u mnie bylo te 60 km :o A jest 550 km :( Z wlasnego doswiadczenia (4 letniego) powiem, ze jak jestesmy razem jest super, a jak tylko osobno to tragedia, wieczne klotnie, pretensje itd. Jest coraz ciezej, ale trzyma mnie tylko to ze jeszcze pare miesiecy tak bedziemy sie meczyc. Gdyby nie to dawno zakonczylabym zwiazek.

i teraz synkopka mowi tak, a inni inaczej i co tu myslec hmmmm ja sie obawiam tego, ze on tak na poczatku sie zauroczyl, a potem mu szybko przejdzie, bo bedziemy sie rzadko widywac. mam czekac, az on powie, czy moze przyjechac? i potem mamy wedrowac po miescie, czy zaprosic do siebie... jejku nie wiem. WIECIE MOZE MYSLICIE ZE TO GLUPIE ZE WAS O TO PYTAM ALE NAPRAWDE MI ZALEZY I NIE CHCE POPSUC TEGO

faceci lubię trochę nie dostępne dziewczyny a nie wystawianie mu kawe na ławe, oczywiście nie pisze tutaj żebyś udawała jakąmś księżniczkę z bajki ale trochę niedostępności nie zaszkodzi..uwierz!! kobieta musi byś lekko tajemnicza!

14.12.2011] 11:39 [zgłoś do usunięcia] _uśmiechnięta_88 malutka w szpileczkach - tak czytam Twoje wypowiedzi, Ty się w ogóle na facetach nie znasz..!! Każdy normalny facet, jeśli dziewczyna będzie nachalna i będzie się narzucała to facet ją oleje, facet powinien pisać i się starać a nie dziewczyna tym bardziej że to jest nowo poznany facet.. Nie, najlepiej udawać kurva wielką księżniczkę ,zastanów się co piszesz bo z tego wynika , że my mamy byc królewnami , udawać , że mamy faceta w dopie choc w głebi serca zalezy nam na nim i nam sie podoba , a on ma za nami latać jak piesek , w kazdym NORMALNYM związku nie ma miejsca na tego typu gierki , mam ochote to pisze do faceta , nie mam to nie pisze , jesli pisze i on sobie olewa znaczy , ze idiota.Co wiecej...ja zawsze jestem szczera w takich relacjach i jeszcze nigdy zaden mezczyzna nie olał mnie dlatego , że mu pokazałam iż mi zalezy , czy zadzwoniłam kiedy miałam ochote lub smsa napisałam czy zaproponowałam spotkanie .Poza tym też nie chodzi mi o pisanie wiadomosci 24 h na dobe bo to logiczne , ze nikt by tego nie zniosł , ale jesli mam ochote to piszę !!

To nie gierki, tylko właściwa postawa wobec faceta, mnóstwo takich co jak wyczują że babka zakochana po uszy to już ją mają ;-) Nie trzeba grać, tylko nie stawać na głowie, bo facet się pojawił :) to też zależy od człowieka. Byłam młodsza-powiedzmy ok 20 lat, to miłość miałam na czole wymalowaną. Teraz tak już nie postępuję, bo też moi rówieśnicy których spotykałam, są to faceci którzy nie tak prędko się zakochiwali. Po co pokazywać za wiele na początku, jak można to zrobić troszkę później gdy się chłopaczek troszkę bardziej zaangażuje :)

czyli nie pisac nigdy pierwsza? ja np mu mowie ze mam zajecia do 18 i bede za chwile na gg. albo wczoraj pisalam ze juz wrocilam do domu i on wtedy zadzwonil. czy to bylo glupie?

Posłuchaj usmiechnietej autorko , udawaj niedostepna , kaz mu za soba ganiac to facet Cię kopnie w tyłek ...zobaczysz.

lubią* jakąś*

dziewczyny gwoli ścisłosci mi nie chodzi o to by uwiesić się na facecie , pisać do niego 100 smsów dziennie , dzwonić 5 razy pod rzad bo za pierwszym nie odebrał , chodzi mi o to , że jesli mam ochotę napisać do swojego mezczyzny smsa to biore telefon do reki i pisze , nie zaleznie od tego czy to ja sie pierwsza dzis odzywam czy on..