ciąża po rozstaniu... nie wiem co zrobic

weź żałosna mamuśko, za dziecko, a nie wymądrzaj sie na forum, bo hormony które w tobie buzują to jedno, a życie to inna sprawa i bardziej skomplikowana niż twój umysł opanowany hormonami macierzyńskimi.

Tak dla ciebie to hormony dla mnie miłośc matki i człowieczeństwo NIE zabijaj Mówi Ci to coś?Pewnie nie PS: hormony to chyba w Tobie buzują bo nie myślisz logicznie

to zrozumiałe i nic dziwnego-> weź dziecko przyhamuj ze słownictwem i do książek spadaj.

Moje dzieci,były ludźmi od momentu w którym zostały poczęte:).

nie mam sily sie klocic z osobami obrazajacymi. nie zabije mojego dziecka, chcialabym, zeby mialo szczesliwe życie w rodzinie, w której czeka na nie miłość i dobre warunki. wiele osób nie może mieć dzieci i chce adoptować. mysle, ze w mojej obecnej sytuacji to bedzie najlepsze wyjscie. a ojciec dziecka mnie olał jak już pisałam. wpadłam mimo zażywania tabletek, więc niby miałam glowe na karku, a i tak stalo sie :/

obrończyń życia , są coraz bardziej naiwne i denne.

Przykro miże tak Wam ciężko, Wam bo jest was już dwie osoby, Ty i twoje dziecko. Myślę że oddanie do adopcji to dobry pomysł, nie będziesz miała na sumieniu zabójstwa niewinnego dziecka, a że nie dasz rady wychować to już nie twoja wina, nie martw się tym, zrób to co w tWojej mocy. Powodzenia!