wredny babsztyl z kontroli

Pracuję w budżetówce.Przyszła baba z kontroli z ZUSu . Jest tak wredna że szok. Jak pomyslę o jutrzejszym dniu to mam mdłości :O

To Ty bądź dla niej miła, niech się zdziwi. Ja myślę, ze one są wredne wtórnie, tzn. przez to że większość ludzi ich nie lubi. A ludzie ich nie lubią, bo każdy uważa je za wredne. Myślę, że gdybyśmy lepiej zaczęli traktować panie z kontroli, to z czasem one stałyby się milsze.

Wiesz co? Z natury jestem miła. Miałam już kilka kontroli , ale ta jest wyjątkowo wredna. Sama się przyznała , że czuje się wypalona zawodowo, no ale czy to moja wina? Zero uśmiechu , każdego punktu się czepia. Nie jestem cyborgiem , może znajdzie mi jakiś błąd ale sposób w jaki to robi sprawia że rano budzę się z mdłościami.

nie wiem co napędza takie WREDNE BABSZTYLE przecież to tylko kwestia czasu kiedy dostaną "łopatą w dupę" i pójdą z tego świata , a po nich nawet smród nie zostanie , ale wredota jaką emanowały będzie w społeczeństwie jeszcze długo w pamięci - i tu w tym miejscu UWAGA do wszystkich wredniaków - czy naprawdę warto być wrednym - przecież za wredniactwo nikt was nie pochwali, a jeśliby taki się znalazł, to na pewno nie będzie z wami szczery !

Te z ZUS-u tak maja - im więcej bledow znajda tym wieksza premia

Dlatego nienawidzę urzędów.