Chyba przesilenie jakieś.. wciąż jestem zmęczona..

Jestem mamą 8 miesięcznej córeczki.. od jakiegoś czasu jestem ciągle zmęczona.. nic mi się nie chce.. wciąż boli mnie głowa.. spać się chce, a w nocy zasnąć nie mogę, a jak córka się obudzi na mleko np. o 3 to zasypiam na stojąco.. jakieś takie smutki mnie dopadły, brakuje mi pracy, towarzystwa.. dzień w dzień wciąż to samo, ten sam scenariusz.. ech

Ze dalej będzie hulaj duszo ile wlezie?Dziecko to obowiązki-obowiązki to zmęczenie... Nie tylko ty to przechodzisz.

ojj ja mam to samo - na dodatek związek mi się sypie - libido jest zerowe - mąż ma ciągłe pretensje że jestem zmęczona - jadłam jakieś witaminy, tabletki ale nic nieskutkuje - pociesze cie tylko ze troche lżej jest po roczku dziecka - jak chodzi samo - ja poczułam troche ulgi

Ja wiem, ze dziecko to obowiązek, zresztą cudowny obowiązek, kocham córcie nad zycie, chciałabym dla niej stanać na głowie, ale.. nie mam siły.. dzisiaj odebralam badania i mam anemie, a robilam po porodzie kilka razy morfologie i mialam wszystko super.. chudne też w oczach, mimo, ze staram sie jeść regularnie. codziennie obiecuje sobie, ze zrobie cos dla siebie, zeby chwile odpoczac, ale nie mam czasu. pewnie ktoras napisze, ze moge teraz.. ale zaraz ide spac.. to znaczy pewnie nie zasne.. mąż jest bardzo wyrozumiały, jest kochany..