CIĄGNIE MNIE DO ZŁYCH FACETÓW!!!

Jestem 4lata w związku, raczej dobrze się nam układa, mieszkamy razem. Jednak nie wiem czy go kocham...bo ciągle zauroczam się w jakimś bad boy'u heh ostatnio przegiełam bo na imprezie przytulałam się do nowo poznanego kolesia... Utrzymujemy teraz kontakt koleżeński. No i np okazało się że kilka razy mnie okłamał i mimo ze się dowiedziałam on uparcie przytaczał coraz to głupsze argumenty przemawiające o jego niewinności. Mimo tego cholernie mnie kreci! Ten jego luzacki, pewny siebie styl bycia, cwaniaczek ;-) kurcze powiedzcie mi czemu tak jest? Wiem że powinnam urwać kontakt bo to zmierza do nikąd...ale... nie potrafie...ech

Powiedzcie coś... Może ktoś ma podobnie?

jesteś normalną kobietą

nie sądzę ;/ wiem że to jest chore...

Zwiąż się z nim to da ci pewnie popalić hehe :D

jest inteligentniejsze niz cieple kluchy i do tego ktore daly sie usadzic w domu ...... wszystko z toba w porzadku pod tym wzgledem jednak u czlowieka wystepuje tez moralnosc - dodatkowy czynnik - mozesz w zyciu sie nim kierowac albo ..przepasc;) to juz mniej inteligentne niz zycie z czystym sumieniem ..... wybor nalezy do ciebie

Dzieki za twoja wypowiedź ;) wiecie co...ten idiota którym się tak hm zafascynowałam przestał się odzywać od wczoraj po spotkaniu (wcześniej kontakt non stop). A ja się zastanawiam jak głupia i mysle o nim... Bez sensu... Coś mnie do niego ciągnie. Ale rozum mówi stanowczo że ja nie chce takego faceta:o

lepiej słuchaj rozumu i nie ciągnij tego, a swojego obecnego zostaw, bo dowie się w końcu, że z nim byłaś, a szukałaś przygód i jeszcze bardziej będzie bolało. daj mu znaleźć porządną dziewczynę, a ty musisz parę kopów dostać w tyłek, żeby ci przeszła melodia na cwaniaczków.

Musisz dostać konkretnie kilka razy po dvpie to się z wiekiem naprostujesz.

Bezedury, masz genialną sygnaturę, uśmiałam się z niej. :)))

samo życie ;)

Dostałam pare razy kopa w doope ;-( ale za każdym razem taki koles wydaje mi się INNY. Nie nauczyłam się jeszcze na błędach:-(

ZzagubionaA Czego chcesz w życiu? Jakiego zycia? Trwałego i stabilnego związku, czy też huśtawki uczuć? Moze brakuje Ci adrenaliny na codzień? Pomysl nad tym, moze to pozwoli Ci na ustalenie, co jest przyczyną tej gonitwy za nieodpowiedzialnymi facetami.

Może na tym polega problem...że ja nie wiem czego chce...:o potrzeba mi stabilności, spokoju itp ale jednocześnie huśtawki uczuć także... To fakt, brakuje mi adrenaliny takiej od czasu do czasu! Nie wiem jak mam to wszystko pogodzić. Mam w sobie same sprzeczności...

Może ktoś jeszcze poradzi mi coś?

na terapie, albo zrob ze swojego zycia bagno

ten post powyżej,to bardzo trafne i mądre stwierdzenie

Ech... Mnie też ciągnie! A najbardziej, jak jestem w związku, a zły facet jest kolegą mojego faceta:D Ma błysk w oku, jest przystojny, rzuca komplementami, ale ma jaja:D

Kiedyś też krecił mnie kolega mojego faceta... Ale od takich trzymam się z dala. Męska solidarność. Ech...chyba muszę wybrać się na terapię

adrealiny gdzie indziej skok spadochronowy itp .Ekstremalne sporty .kobieto ogarnij sie .Znajdz hobby jakies .