Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhsjaggss

muszę się wyżalić, bo mam dosyć.......

Polecane posty

Gość jhsjaggss

Moje kompleksy dotyczące wyglądu urosły już do takiego rozmiaru, że zaczęłam unikać wychodzenia z domu. Opuszczam swoje cztery ściany tylko wtedy kiedy muszę: uczelnia itp. Unikam zdjęć - właściwie to chorobliwie się ich boję; sam widok apartu przyprawia mnie o mdłości. W autobusach, tramwajach, pociągach mam ochotę zakryć się kurtką albo w ogóle najlepiej zniknąć byleby nikt na mnie nie patrzył. Wiem wiem zaraz posypią się komentarze typu: "Nie masz dziecko gorszych problemów?". Jak ktoś ma poczucie własnej wartości i do tego fajny wygląd nigdy nie zrozumie na czym polega mój problem. I tak, jest to dla mnie tragedia w jakimś stopniu, bo uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie w społeczeńswtie...Teraz mam znowu takie dni, że mam ochotę ze sobą skończyć. Na co dzień nikomu się z tego nie zwierzam, bo wiem jaka byłaby reakcja.Może są tu osoby z podobnym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co prawda do tego stopnia nie byłam nigdy zakompleksiona, ale jak większości ludzi nie raz mi się coś w sobie nie podobało. Takie odczucia, jak Twoje to wynikają (tak mnie się osobiście zdaje) ze zbytniego skupiania się na sobie. Człowiek się analizuje, porównuje, a potem mu się wydaje, że inni patrzą na niego z takim krytycyzmem, jak on sam. Zatraca już poczucie rzeczywistości w tej swojej samoocenie, bo ciężko mu popatrzeć na to obiektywnie- okiem drugiego człowieka. To oczywiście jest mimowolne i na pewno ciężko najzwyczajniej w świecie "wyluzować". W każdym bądź razie, o ile nie jesteśmy jakoś rażąco szpetni, to w większości przypadków spoglądający na nas człowiek nie myśli sobie o naszej urodzie totalnie nic, często sam się zastanawia czy nie mamy go za brzydala. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsjaggss
Jestem brzydka. Nigdy nie miałam powodzenia u płci przeciwnej. Właściwie jestem dla facetów niewidzialna. Tak jak napisała Pink_Panther za bardzo skupiam się na sobie i nieustannie porównuję sie z innymi kobietami pod względem urody. W moim odczuciu zawsze wypadam najgorzej na tle innych dziewczyn. Chciałabym tez poczuć się pewnie, atrakcyjnie, ale nie potrafię. Czy można się tego nauczyć, mimo, że nasz wygląd pozostawia wiele do życzenia?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tutaj chyba zaczyna się problem- JAK wrzucić na luz. Kompleksy żyją zazwyczaj własnym życiem i ciężko na nie wpłynąć "neutralizująco" . :P W tej kwestii się nie będę wypowiadać, bo nie mam pojęcia. Psycholodzy wiedzą jak się do tego zabrać- mają już warsztat i wiedzę o psychice uzyskaną na studiach. :P W każdym bądź razie zwykły śmiertelnik nie operujący tajemną, psychologiczną wiedzą "stara się o tym nie myśleć", co by czas pożyteczniej spożytkować i nabrać obiektywizmu- jeśli mu się uda. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhj
Też często tak mam.. tyle że mam chłopaka ale czuje sie dla niego nieatrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsjaggss
Nie mam nadwagi. mam 168 i ważę 51 kg więc do grubych raczej nie należe. Problem zaczyna się "u góry", że tak powiem. Mam nieciekawą twarz:/ Zdjęcia nie wrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsjaggss
W moim rankingu atrakcyjności zawsze zajmuje ostatnią pozycję, więc rzeczywiście jestem mało obiektywna. Brak zaintersowania ze strony facetów chyba coś znaczy...Mam 23 lata, a byłam tylko w jednym półrocznym związku i to beznadziejnym, z litości:( Kiedy spotykam się z koleżankami ciągle słucham o ich ex- i next- i już tym rzygam. Ja czuję się wykluczona z takich tematów, bo w moim zyciu zwyczajnie nie ma nikogo komu by na mnie zależało. Nawet rodzice kochają mnie jakby na siłę:( Nie chcę juz tak żyć. Bardzo chciałabym cos w sobie zmienić, w nastawieniu do swiata, ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .bla.bla.
Powiedz cos o swoim związku... Pół roku to nie tak mało. Co to znaczy z litości?? Musiały być miedzy wami pocałunki, ciepłe słowa itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×