Co może pomyśleć partner jeśli wyrzuci sie go z porodówki?

Niedługo rodzę i nie chciałabym aby mój partner był przy mnie, widział mnie w takim stanie i niepotrzebnie mnie stresował. Mam pytanie a jak zareagowali wasi partnerzy gdy wyprosiłyście ich z porodówek? Ucieszyli sie czy raczej nie?

zalezy od faceta- moj sie uparl i byl do konca, znam tez takich co za zadne skarby by nie weszli na porodowke... porozmawiaj z nim szczerze moze nawet nie ma zamiaru tam byc? :P

Nie rozumiem...Pojedzie z Toba i nagle sie w ostatniej chwili dowie ze nie bedzie przy porodzie??? no takie kwestie to raczej powinniscie uzgodnic wczesniej.

A on chce być przy porodzie? W moim przypadku to partner bardzo mi pomógł będąc ze mną, pomimo tego, że tak jak Ty, nie chciałam żeby mnie oglądał w takim stanie itp. My się umówiliśmy, że jak będę chciała to on wyjdzie. Musisz z nim porozmawiać i powiedzieć wszystko to co piszesz tutaj, swoje obawy.

porozmawiaj z nim wczesniej czy chce czy nie chce byc... moze wcale nie chce a ty niepotrzebnue sie martwisz :-) poza tym uwazam ze powinien uszanowac twoje zdanie

mama_6539----> co racja to racja, facet może bardzo pomoc np przy bolach krzyzowych... ale tez slowem i jest na kogo pokrzyczec ;p to zalezy jaka tak naprawde was laczy relacja i jacy jestescie... ja z mezem jestesmy bardzo otwarci i nie mielismy oporow wobec wspolnego porodu :) nie żałujemy :)

Dziękuję za rady